Nazwa substancji: Grzybki halucynogenne
Dawka: 75 świerzych
Doświadczenie: Mnóstwo jarania, amfetaminy, piguł, trochę kwasów
i niewiele opiatów. Różne mieszanki. Grzybki poraz chyba 7, ale
pierwszy raz w dwace powyżej 60.

Blisko 800 tys. papierosów przemyconych z Polski przejęli w ostatnich dniach niemieccy celnicy. Większość znajdowała się w furgonetce zatrzymanej w okolicach Freiburga. Na uwagę zasługuje także odkrycie ponad 25 tys. podrobionych papierosów, które wysłano w niepozornej paczce. Ta metoda przemytu staje się coraz bardziej popularna, ale dla dużych grup przestępczych jest zbyt mało wydajna.
Blisko 800 tys. papierosów przemyconych z Polski przejęli w ostatnich dniach niemieccy celnicy. Większość znajdowała się w furgonetce zatrzymanej w okolicach Freiburga. Na uwagę zasługuje także odkrycie ponad 25 tys. podrobionych papierosów, które wysłano w niepozornej paczce. Ta metoda przemytu staje się coraz bardziej popularna, ale dla dużych grup przestępczych jest zbyt mało wydajna.
Największą kontrabandę przejęli funkcjonariusze Jednostki Kontroli Szlaków Komunikacyjnych Głównego Urzędu Celnego w Karlsruhe (czyli oddziału mobilnego). Tym razem celnicy polowali na przemytników na autostradzie nr 5. Zwrócili uwagę na polską furgonetkę, za kierownicą której siedział 42-letni Rumun. Auto było puste. Kierowca tłumaczył, że jedzie z Polski przez Węgry i Austrię do Francji po jakieś silniki.
Pytany o towary wymagające zgłoszenia lub kontrabandę, zdecydowanie zaprzeczył. Celnicy poprosili go o odchylenie plandeki. Mężczyzna bez wahania wykonał tę prośbę. Ale funkcjonariusze znają sposoby przemytników i zwrócili uwagę, że coś jest nie tak z dachem, który wewnątrz pojazdu był niżej niż na zewnątrz.
Okazało się, że była tam skrytka do przemytu papierosów. Zresztą kierowca, widząc, że celnicy odkryli schowek, sam przyznał, że przewoził wyroby tytoniowe. W sumie z podwójnego dachu wyciągnięto ponad 670 tys. paczek papierosów z logo znanego koncernu. Funkcjonariusze nie mieli wątpliwości, że to podróbki. Kierowca został aresztowany, a kontrabanda w najbliższym czasie zostanie spalona.
Na inny pomysł wpadli przestępcy, którzy wysyłali do Niemiec białoruskie papierosy w niewinnie wyglądających paczkach. Dwie takie przesyłki odkryli celnicy w powiecie Saale-Holzland. Opakowania papierosów były szczelnie połączone i upchane w paczkach nadanych z Polski.
W sumie funkcjonariusze doliczyli się ponad 25 tys. papierosów. One też zostaną spalone. Adresaci paczek będą się tłumaczyć, kto przysłał im nielegalne papierosy.
Z pewnością do ognia nie trafi 352 tys. euro odkryte przez celników z Osnabrück podczas kontroli samochodu na autostradzie 30. Kierowca auta wyjaśnił, że był u brata w Amsterdamie, a teraz jedzie do drugiego brata, tym razem do Berlina. Oczywiście też zapewniał, że nie ma niczego zabronionego.
Najwyraźniej funkcjonariusze niezbyt mu zaufali, ponieważ zdecydowali o przeszukania auta. Szybko odkryli w komorze silnika kilka kanciastych opakowań foliowych, w których było w sumie ok. 352 tys. euro.
Każdy podróżujący przez Niemcy ma obowiązek zgłosić gotówkę w kwocie od 10 tys. euro. Za kontrabandę grozi grzywna do miliona euro. Znalezione pieniądze zabezpieczono, a mężczyzna odpowie za przemyt przed sądem.
Nazwa substancji: Grzybki halucynogenne
Dawka: 75 świerzych
Doświadczenie: Mnóstwo jarania, amfetaminy, piguł, trochę kwasów
i niewiele opiatów. Różne mieszanki. Grzybki poraz chyba 7, ale
pierwszy raz w dwace powyżej 60.
Moj pierwszy raz na dropsach (jadłam kiedyś, ale tylko połówkę nic nie dało...)!!! Pojechaliśmy do niezłego klubu - wrzuciłam z kumpelą po dropsie (żółte romby) i czekamy!!! Czekamy i nic juz bylam zła powoli..?Siedziałam z chłopakiem i wlaśnie wtedy, kiedy zaczął mnie calowac po szyi!!! Dropsik mi wszedl...Po prostu przyszla mi mysl, ze jest zajebiscie i ja tu zostaje...To byly sekundy jak wstalam i poszlam z kolezanka do toalety - jej tez weszlo!!!
Witam
Chcialem sie podzielic moim przezyciem wywolanym aviomarinem.
nazwa substancji: aviomarin
poziom doswiadczenia uzytkownika: pierwszy raz w takiej ilosci (wczesniej tylko przed podroza)
pewnego wieczoru zapodałam sobie JEDNĄ tabletke Stilnoxu mając nadzieję tylko i wyłącznie na to, że zasnę w końcu po czwartym dniu walenia fetki. Nie spodziewałam się żadnych "atrakcji dodatkowych". Rzeczywiście, z zaśnięciem nie miałam żadnych problemów, z małym zastrzeżeniem. Obudziłam się po ok. godzinie i to co się ze mną później działo pamietam jakby ze snu. Dookoła mnie było mnóstwo ludzi, moich znajomych. Mówili cos do mnie. Dookoła migające kolorowe światła.