Spotkali się przy garażach. Dla 13-latka był to pierwszy raz. Chłopiec nie żyje

15-latek przyznał się do handlowania pigułkami ecstasy. Nastolatek sprzedawał je za 2 funty (ok. 10 złotych). Jednym z jego klientów był 13-latek, który po zażyciu narkotyku zmarł.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

o2.pl
Karolina Woźniak

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.Pozdrawiamy!

Odsłony

853

15-latek przyznał się do handlowania pigułkami ecstasy. Nastolatek sprzedawał je za 2 funty (ok. 10 złotych). Jednym z jego klientów był 13-latek, który po zażyciu narkotyku zmarł.

Do tragicznego zdarzenia doszło w parku w Caerphilly w Walii. 15-letni chłopiec do sprzedaży ecstasy wykorzystał Snapchata. Zamieścił na swoim profilu relację, na której widniały pigułki z wizerunkiem Donkey Konga z popularnej gry wideo. 13-letni Carson Price kupił od kolegi 3 tabletki.

Chłopcy umówili się na spotkanie niedaleko garaży. Tam 13-latek zapłacił za ecstasy 15-latkowi. Carson miał zażyć narkotyki pierwszy raz w życiu.

Podczas rozprawy okazało się, że "Carson zaczął się dziwnie zachowywać". Tak zeznali w sądzie znajomi chłopca, którzy poszli z nim do parku. W pewnym momencie 13-latek upadł na ziemię.

Przyjaciele 13-latka natychmiast wezwali karetkę pogotowia. Powiedzieli ratownikom, co zażył ich kolega. Carson został niezwłocznie przetransportowany do szpitala. Niestety nie udało się go uratować.

Znajomi Price'a zeznali, że widzieli, jak chłopak kontaktował się z 15-latkiem w celu kupienia ecstasy. 13-latek zaproponował nawet jednemu ze swoich znajomych tabletkę, ale ten odmówił. Chłopak miał zażyć tylko połowę pigułki.

Sąd odroczył rozprawę na 18 sierpnia. Sędzia dodał jednak, że "fakt, że chłopak handlował narkotykami nawet po śmierci Carsona, jest przerażający".

Oceń treść:

Average: 5.3 (3 votes)

Komentarze

1000b (niezweryfikowany)

Przeciez to stary news..
ZX

Pigułka miała 450mg, dziecko ważyło góra 45kg, co daje 5mg/kg. Normalna dawka to ok 1.5mg/kg, a za pierwszym razem trzeba mniej czyli 1mg/kg najwięcej, tak więc gość po prostu był głupi a druga rzecz, że popularne stają się bardzo mocne tabletki MDMA a młodzież łyka nawet do grama na noc.
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25

ja pierwszy raz zapodałem połówkę (rzecz nazywała się OM i miała taki dziwny

wzorek) i pojechałem do Katowic.Cóż,było dziwnie,raczej lajtowo, udało mi

się dostrzec głębię trzeciego wymiaru(mam to do dziś - ten efekt nie mija)-

mój kumpel nazwał to 4D i to jest chyba najlepsze określenie.Do dziś też

pamiętam melancholijną podróż pociągiem przez brudny Śląsk z muzyką DCD na

słuchawkach,widok starych ,zczerniałych kamienic,brudnego słońca, zmęczonych

życiem współpasażerów ...eeh...



  • Marihuana

Otoz wszystko to co mam zamiar opisac, wydarzylo sie mniej wiecej 1,5 roku temu, we wczesna wiosne... jezeli mnie pamiec nie myli, byl to zapewne marzec lub kwiecien. Mielismy z jakiejs okazji (nie pamietam juz niestety dlaczego) kilka dni wolnych od budy, i zeby bylo smiesznie, na te kilka dni, moii starzy wybyli z domu na jakas wycieczke za granice... Szkoly nie bylo, chata wolna... czegoz jeszcze do szczescia potrzeba ??? Stwierdzilismy z moim najlepszym kumplem (psedonim Rochu), iz mozna by ten wolny czas wykorzystac i pokrecic sie troche na czyms naturalnym, a najlepiej na skunie.

  • Gałka muszkatołowa
  • Pierwszy raz

Set: Jestem spokojny i trochę zmęczony. Chyba oczekuję od tripa wypoczynku mentalnego i fizycznego. Cieszę się też, że w końcu uda mi się doświadczyć czegoś, co zmienia percepcję. Jestem na czczo. Setting: Gałkę jem w domu i po ogarnięciu podstawowych spraw (wyprowadzenie psa, dopakowanie się, itp.) idę na pociąg, który zabierze mnie do pobliskiego lasu, gdzie odbędzie się trip.

Substancja: Gałka Muszkatołowa 13g. Kupiona w internecie, zmielona i zapakowana w worek strunowy, z datą ważności, więc traktuję ją jak gałkę wysokiej jakości. Jest to mój pierwszy raz.

 

Set: Jestem spokojny i trochę zmęczony. Chyba oczekuję od tripa wypoczynku mentalnego i fizycznego. Cieszę się też, że w końcu uda mi się doświadczyć czegoś, co zmienia percepcję. Jestem na czczo.

 

  • Szałwia Wieszcza

Wyznaje zasade ze w zyciu nalezy sprobowac wszystkiego! A ze nikt z nas nie wie kiedy przyjdzie na niego czas to trzeba sie spieszyc!


Głownie gustuje w srodkach naturalnych-roslinnych, (choc zdarzylo mi sie zafundowac sobie dopalacze na imprezie) wiec oprocz tehace w mojej krwi znajdowaly sie rowniez toksyny pochodzace z galki muszkatolowej i bielunia (ale o tym kiedy indziej) wiec kiedy dowiedzialem sie o istnieniu Salvi nie omieszkalem sprobowac!>



randomness