Dostarczali narkotyki jak w serialu “Breaking Bad”. Zostali schwytani z kokainą za 25 mln funtów

Sąd w Wielkiej Brytanii skazał dwóch handlarzy narkotyków, których sposób działania przypominał metodę z telewizyjnego show.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

MafiaPL

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

830

Sąd w Wielkiej Brytanii skazał dwóch handlarzy narkotyków, których sposób działania przypominał metodę z telewizyjnego show.

Dilerzy podobnie jak Gustavo Fring dostarczali nielegalne substancje pod przykrywką legalnego biznesu. Fikcyjna postać wykorzystywała swoją sieć restauracji ze smażonymi kurczakami, do rozprowadzania metamfetaminy, która była ukrywana w transporcie z mięsem.

34-letni Shakti Gupta i 54-letni Baldey Sahota zostali schwytani w październiku 2019 roku. Handlarze dostarczając mrożonego kurczaka do lokali, w swoich autach chowali także duże ilości kokainy.

Śledczy zajmujący się tą sprawą wspominają, że narkotyki były naprawdę wysokiej jakości i mogły przynieść olbrzymie zyski dilerom.

W pierwszym zabezpieczonym aucie ujawniono 16 kilogramów kokainy. Kartony z narkotykami ukryte były pomiędzy paletami z mrożonym mięsem.

Niedługo później skonfiskowany został kolejny samochód przestępców i tym razem ujawniono już 168 kg nielegalnych substancji.

Po przeszukaniu kilku lokali śledczy odnaleźli urządzenia elektroniczne, na których znajdowały się rozmowy z odbiorcami. W wiadomościach mowa była jedynie o mrożonym mięsie i jego “świeżych dostawach” do lokali.

Funkcjonariusze sprawdzili także GPS’y znajdujące się w autach. Przestępcy wykonali co najmniej cztery kursy z Sandwell w hrabstwie West Mids do Londynu. Narkotyki dostarczane były także na terenie hrabstwa Northamptonshire.

Oskarżeni mężczyźni przyznali się do winy i nie odwoływali się od wydanych wyroków. Gupta został skazany na 18 lat więzienia, natomiast jego kompan Oldbury na 16.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Inhalanty

dzień jak każdy inny, miałem ciśnienie żeby się czymś odrealnić

Wyszedłem z domu około godziny 19 w celu zakupienia paczki papierosów i gazu do zapalniczek w osiedlowym sklepie. Skąd ten chory pomysł mógł mi przyjść do głowy... Zaraz po wyjściu odpaliłem szluga i wziąłem pierwszego macha z butli. Po kilku sekundach poczułem mrowienie nóg i dziwnie "zakręcony" umysł. To był dopiero początek bo gdzieś około godziny spędziłem siedząc z dziewczyną i paląc szlugi, warto dodać że zanim do niej dotarłem to gaz już przestał działać.

II uderzenie (godzina 20:00)

  • Lophophora williamsii (meskalina)






Podsumowanie




Czy trip zmienil mnie? Mysle, ze nie, aczkolwiek przypomnial

mi o sprawach ktore kiedys widzialem, ktore sa wazne, a o ktorych

zapomnialem. Warto jednak o tym wszystkim pamietac. Pozwolil mi

jednak odpowiedziec na rozne pytania, ktore zadawalem sobie do tej

pory, niestety odpowiedzi nie sa wcale przyjemne.




  • 4-ACO-DMT
  • Bad trip

Wieczór. Gwieździste niebo. Pokoj. Dobre samopoczucie

Około godziny 23:00 decyduję się na wrzucenie 50mg 4-Aco-DMT. Miało być mniej, 30mg, nie tripowałem od jakiegoś roku, ale w końcu postawiłem na 50mg. Zawartość samarki wylądowała w ustach rażąc swą gorzkością. Potrzymałem to trochę w buzi i połknąłem.

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Ekscytacja, bardzo dobry nastrój, pozytywne nastawienie do życia. Puste mieszkanie przyjaciółki, brak ryzyka "przypału"

Witajcie!

Postanowiłam opisać jeden ze swoich najlepszych tripów pod wpływem LSD. Mam nadzieję, że wam się spodoba!

Całe zdarzenie miało miejsce około 3 lat temu. Byłam jeszcze początkująca, jeśli chodzi o "te tematy" ;) Wraz z koleżanką, którą będę w tym raporcie nazywać Lilia, nie mogłyśmy się doczekać, aż nadarzy się okazja do ponownego spróbowania kartoników, które leżały grzecznie w mojej szufladce, schowane w stary portfel. W końcu- stało się! Jej ojciec wyjechał na kilka dni, więc miała mieszkanie tylko dla siebie. I dla mnie, rzecz jasna ;) A więc zaczynamy!