Pasażer ukradł marihuanę. Władze lotniska nie spodziewały się takiego zachowania

Na lotnisku w Chicago postawiono pudełka "amnestii". Pasażerowie, którzy opuszczają kraj, mogą bez konsekwencji zostawić w nich produkty z marihuaną. Władze lotniska myślały, że to ułatwi im kontrole i zmniejszy kolejki. Nie spodziewali się, że pasażerowie będą wykradać ich zawartość.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

turystyka.wp.pl
Katarzyna Dobrzańska

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

244

Na lotnisku w Chicago postawiono pudełka "amnestii". Pasażerowie, którzy opuszczają kraj, mogą bez konsekwencji zostawić w nich produkty z marihuaną. Władze lotniska myślały, że to ułatwi im kontrole i zmniejszy kolejki. Nie spodziewali się, że pasażerowie będą wykradać ich zawartość.

Kilka tygodni temu na lotnisku Chicago Midway pojawiły się cannabis amnesty box, czyli pudła, które miały ułatwić szczegółowe kontrole pasażerów. Dzięki nim osoby opuszczające kraj mają okazję, bez konsekwencji, pozbyć się resztek używek przed wejściem na pokład samolotu.

Pasażerowie są zobligowani do pozbycia się wszelkich produktów z marihuaną nawet pomiędzy lotami stanowymi. Wszystko przez to, że w powietrzu obowiązuje prawo federalne, które nie zalegalizowało używek.

Pudełka cieszyły się dużą popularnością, a pasażerowie chętnie korzystali z tego przywileju. Niestety, władze lotniska zauważyły wybrakowanie jednej ze skrzyni. Pracownicy zdecydowali się przejrzeć nagrania z monitoringu, aby ustalić, co stało się z pudełkiem. Okazało się, że pewien mężczyzna wykradał zawartość schowka.

Sprawą zajęła się policja. Anthony Guglielmi, odpowiedzialny za śledztwo, powiedział: "Pudełka 'amnestii' zostały umieszczone na lotniskach w Chicago, dzięki czemu podróżni mają możliwość pozbycia się używek bez konsekwencji. Manipulowanie nimi lub próba usunięcia czegokolwiek, co znajduje się w środku, jest przestępstwem, a detektywi badają tę sprawę" – wyjaśnił.

Powiedział również, że władze lotniska zamierzają ulepszyć system."W nadchodzących tygodniach na lotnisku pojawią się nowe skrzynki, antykradzieżowe. Mają zastąpić te tymczasowe. Nowe skrzynie mają być bezpieczniejsze i mają uniemożliwiać komukolwiek dostęp do materiałów wrzuconych do środka" – dodał.

Lotniska w Chicago nie są pierwszymi, które zainstalowały takie pojemniki. Na podobne rozwiązanie zdecydowały się lotniska McCarran International Airport w Las Vegas oraz Colorado Springs Airport w Kolorado.

Oceń treść:

Average: 9.3 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Benzydamina

To nasze drugie spotkanie z Benzydamina,mamy po 2 saszetki

Tantum Rosa na glowe(czyli po 1.gramie)
zakupione wczoraj w

aptece :P Obie wazymy po okolo 60kg. Raport Piszemy na

biezaco.Do Tantum zakupilysmy cole bo z nia smak jest troszke

mniej obrzydliwy ale ogolnie to najgorsze co w zyciu

probowalysmy.Ogolnie smak nie do wytrzymania,przy pierwszym

lyku mozna sie zniechecic.

  • Amfetamina
  • Inne
  • Katastrofa
  • Mieszanki "ziołowe"

Zajebiście się czułem ogólnie, feta dawała uczucie błogostanu, zajebiście się gadało. Zapaliłem to chaotycznie-spontanicznie za supermarketem kiedy miałem udać się na małe zakupy.

Po raz kolejny moja nieciekawa historia z dopalaczami zaczęła się spontanicznie, znowu przez przypadek spotkałem kogoś kto miał ''palenie''. Jako że byłem już dosyć nafutrowany a w takim stanie mały buszek dawał przyjemne uczucie błogostanu, euforia zaczyna uderzać falowo i ogólnie człowiek się zajebiście czuje. Ale wracając do opisywanych tu wydarzeń, spotkałem przed supermarketem zachodniej sieci mojego dosyć dobrego kolegę, nazwijmy go D - o tak, D jak debil do niego pasuje. 

  • Dekstrometorfan
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Samotne wieczory w domu, jesienna zmuła.

Nie będzie to raport dotyczący konkretnie jednej podróży, a powyrywane z kontekstu różne przygody które dane mi było przeżyć podczas spotkań z kaszlakiem. Schemat był zawsze ten sam - tabletki zjeść, przepalić nikotyną i thc, położyć się na łóżku ze słuchawkami na uszach i odpłynąć słuchając muzyki, w 80% podróży (nie znudziło mi się!) był to album Infected Mushroom - Return to the Sauce - i jest to bardzo ważna, jeśli nie najważniejsza cecha podróży o których piszę. Posegreguję je w miarę co do dawek.