Zwierzęta chorują po marihuanie

Marihuana może wywoływać u ludzi przyjemne odczucia, ale dla zwierząt domowych może okazać się niebezpieczna, a nawet śmiertelna.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Monitor Chicago

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

447

Marihuana może wywoływać u ludzi przyjemne odczucia, ale dla zwierząt domowych może okazać się niebezpieczna, a nawet śmiertelna.

„Chodzi o to, że marihuana wypływa na zwierzęta inaczej niż na ludzi. Nie chcemy, aby ludzie sądzili, iż ma ona łagodne działanie lub jest nieszkodliwa” – powiedział Michael San Flippo, rzecznik American Veterinary Medical Association. „Jeżeli marihuana sprawia, że czują się dobrze, nie powinni oczekiwać, że ich zwierzęta będą miały takie same doświadczenia. Nie oczekuj, że twój pies pójdzie spać i się wyluzuje. Zamiast tego może się naprawdę rozchorować”.

Jest to możliwe, ponieważ THC, substancja psychoaktywna, jest toksyczna dla zwierząt domowych i może powodować wymioty, nietrzymanie moczu, brak koordynacji ruchów, depresję, senność lub pobudzenie, niskie ciśnienie krwi, niską temperaturę ciała i drgawki. Przypadki zgonów są rzadkie, ale według AVMA, zgłoszono kilka takich przypadków.

„Zazwyczaj to, co widzisz, to zwierzę wyglądające na przygnębione, wycofane, chowające się, które nie jest sobą” – powiedział San Filippo. „Chcemy, aby ludzie wiedzieli, iż może to być poważna sytuacja, w zależności od tego, ile zwierzę spożyło”.

Oprócz toksyczności marihuany, produkty spożywcze zawierające marihuanę stanowią dodatkowe ryzyko dla zwierząt domowych, ponieważ mogą zawierać inne toksyczne dla nich substancje. Ciasteczka z marihuaną zawierają THC, czekoladę i sztuczne słodziki – a według San Filippo, wszystkie są toksyczne dla psów. „Artykuły spożywcze stanowią duże zagrożenie dla psów, ponieważ jeśli chcemy je zjeść, one też chcą dostać kawałek”.

Palenie marihuany może również powodować choroby zwierząt domowych, dlatego San Filippo zaleca, aby robić to z dala od zwierząt i przechowywać wszystkie produkty zawierające konopie poza zasięgiem zwierząt, w szafkach i pokojach, do których nie mają dostępu.

„Pomyśl o marihuanie jako lekach na receptę, które posiadasz i chcesz trzymać poza zasięgiem zwierząt domowych, aby się do nich nie dostały i nie zachorowały” – powiedział.

Jeśli chodzi o użytkowników leczniczej marihuany, którzy posiadają własne rośliny, ważne jest trzymanie kotów z dala od nich, ponieważ mają one tendencję do zjadania niektórych roślin.

„Jeśli umieścisz je na półce, kto znajdzie sposób, aby się tam dostać, jeśli zechce. Należy przechowywać je w zamkniętych pokojach” – radzi Filippo.

Oceń treść:

Average: 9 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan


nazwa substancji:Acodin 14x15mg

poziom doświadczenia:DXM pierwszy raz,trawa,speed

metoda zażycia: doustnie

"set & setting" :Lekki strach przed DXM ogólnie troche osłabiony

  • Dimenhydrynat
  • Pozytywne przeżycie

Nastawienie pozytywne. Dobra atmosfera.

Jest piątek po południu. Odebrałam swojego przyjaciela z dworca PKP, gdzie wyruszyliśmy w podróż do pobliskiej apteki w centrum miasta. Kumpel zrobił już zakupy we własnym mieście, tak więc pozostało nam kupno 750mg dimenhydrynatu dla mnie. Z łatwością dostaliśmy dużą i małą paczkę Aviomarinu- razem 15 tabletek. <idziemy w stronę parku>. Zapalamy papierosy. Czas nakarmić demona. Piętnaście tabsów na raz do buzi <zapijamy colą>.

- 'Nareszcie nam się udało! Czuję ulgę, kiedy mam świadomość, że teraz tylko czekamy na działanie substancji.'

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Środek wakacji, bezchmurne niebo, plaża

Tym razem raport zwięzły i krótki, ponieważ pik, który swoją intensywnością zdominował początek tripu, zaburzył pamięć dwóch pierwszych godzin, a kiedy już minął i pozwolił nam pozbierać się do kupy, byliśmy tak zmęczeni, że siedzieliśmy robiąc dosłownie nic. No dobrze, nie do końca nic – trochę tam myśli się w głowie kłębiło.

  • Grzyby halucynogenne

Ten wieczor zaczal sie calkiem niewinnie. Siedzialem upalony, saczylem

browarek i pisalem list do kumpla. W trakcie pisania (moze dlatego, ze

niejedno zjedlismy z tym kumplem) wpadl mi do glowy pomysl, coby sie dobrac

do grzybow, ktore czekaly w szufladzie. Mialem paczuszke ok. 100. Rozsypalem

je na teczce obok siebie i zaczalem pogryzac jak chipsy do piwka. Zwykle

jadam


ok. 50 i tak tez chcialem zrobic tym razem. Na skutek rozkosznego i