Przestępca z Polski wykorzystał mieszkanie socjalne, które otrzymał po przeprowadzce do szkockiego Perth, do prowadzenia handlu narkotykami na dużą skalę. Policja w jego mieszkaniu znalazła warte 40 tys. funtów środki psychoaktywne.
Jak czytamy na łamach portalu "The Daily Record" 31-letni Kamil M. w Szkocji zajmował się handlem narkotykami, w tym tabletkami ecstasy, amfetaminą i marihuaną. Mężczyzna już wcześniej, jeszcze w Polsce, był karany za przestępstwa związane właśnie z narkotykami. Na terenie UK został przyłapany z prawie dwoma kilogramami amfetaminy wartej prawie 20 000 funtów. Wcześniej policja miała wpaść na trop, który wskazał, że nasz rodak miał zajmować się dilerką.
Po tym, jak policja przeprowadziła nalot w jego mieszkaniu, znaleziono narkotyki o łącznej wartości około 40 tysięcy funtów, tysiąc tabletek ecstasy i kilogram konopi indyjskich. Oprócz tego pod materacem mężczyzna ukrywał 5 tysięcy funtów, które mogły pochodzić z nielegalnego procederu.
Kamil M. przyznał się do tego, że zajmuje się sprzedażą narkotyków, a konkretnie do trzech zarzutów związanych z nielegalnym handlem marihuaną, ecstasy i amfetaminą. Proceder ten miał miejsce między 31 stycznia, a 31 lipca 2019.
Sprawa znajduje się nadal w toku, z relacji przedstawionej na łamach "The Daily Record" wynika, że nasz rodak znajduje się obecnie w areszcie. Szeryf Gillian Wade odroczył wydanie wyroku, ale powiedział M., że "nie powinien mieć żadnych wątpliwości", że czeka go długi okres więzienia.