Nowy Jork zmniejsza kary za posiadanie marihuany

Gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo podpisał w poniedziałek ustawę, zmniejszającą kary za posiadanie marihuany. Według nowego prawa osoba mająca przy sobie jedną uncję tego narkotyku (ok. 28 gramów) zapłaci karę 50 USD

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Bankier.pl/PAP

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

102

Gubernator stanu Nowy Jork Andrew Cuomo podpisał w poniedziałek ustawę, zmniejszającą kary za posiadanie marihuany. Według nowego prawa osoba mająca przy sobie jedną uncję tego narkotyku (ok. 28 gramów) zapłaci karę 50 USD.

W wypadku dwóch uncji trzeba będzie zapłacić do 200 USD.
Dzięki nowemu prawu część wcześniejszych wyroków za posiadanie marihuany nie będzie egzekwowana.

Gubernator podkreślił, że jest to istotny krok dla naprawy szwankującego i dyskryminującego systemu sprawiedliwości.

Legislatura stanowa rozważała legalizację marihuany do celów rekreacyjnych w tym roku, jednak proces legislacyjny utknął w martwym punkcie.

Prawo wejdzie w życie 30 dni od podpisania ustawy.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Miks

Miejsce: mieszkanie znajomego Muzyka: ambient, psytrance, medytacyjna Towarzystwo: trójka przyjaciół

Ciekawość po raz kolejny popchnęła mnie do ryzykownego eksperymentu – tym razem dawka mojej ulubionej substancji wyniosła dokładnie 375micro gram.

  • MDMA (Ecstasy)


[spisane przez Stanisława Lema w 1970 roku]







  • 3 4-DMMC
  • Problemy zdrowotne

Często po skończonym tripie z fajną substancją mam ochotę podzielić się swoimi przemyśleniami, na JEJ temat z innymi. Wtedy piszę trip raporty, które potem trafiają albo do moich przyjaciół albo do internetu. Tym razem ten tekst ma inny charakter:
1. Informacyjny.
2. Pokazujący niebezpieczeństwo wynikające z zażywania 3,4 DMMC.

Start.

  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Cisza, spokój, własny pokój... czyli S&S dobre.

Witam wszystkich. Postanowiłem znowu napisać trip raport o swoim przeżyciu z czystą marihuaną. Powtórzę: czystą. Nie wiem jak, nie wiem czemu, ale znowu zadziałała na mnie po prostu cudownie. Być może to kwestia tego, że zjadłem uprzednio dwa banany ze skórką :D A może dlatego, że wziąłem (sam nie wiem, po co) średnią dawkę l-argininy? A może to już tylko siła psychiki? Pół dnia przeznaczyłem na czytanie o ayahuasce ze względu na to, że niebawem (jeżeli wszystko pójdzie z planem) jej skosztuję. I mam nadzieję na coś pozytywnego. Ba, mam nadzieję na euforię poznania.

randomness