Brytyjka wyrzucona z USA. W telefonie wiadomości o kokainie

Brytyjska turystka została zatrzymana przez amerykański służby imigracyjne na ponad 24 godziny, a następnie deportowana do kraju, ponieważ w jej telefonie znaleziono wiadomość dotyczącą zażywania kokainy.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Rzeczpospolita

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

464

Brytyjska turystka została zatrzymana przez amerykański służby imigracyjne na ponad 24 godziny, a następnie deportowana do kraju, ponieważ w jej telefonie znaleziono wiadomość dotyczącą zażywania kokainy.

28-letnia Isabella Brazier-Jones planowała spędzić dwa miesiące w Stanach Zjednoczonych. Wraz ze swoją przyjaciółką zapłaciła 3500 funtów, by opłacić lot, zakwaterowanie i wynajem samochodu. Brytyjka chciała zwiedzić Los Angeles i Nowy Jork

Kobieta wylądowała na lotnisku w Los Angeles 12 marca. Podczas kontroli skonfiskowano jej rzeczy i przeszukano telefon. W urządzeniu znaleziono wiadomość, która dotyczyła kokainy. Brytyjka przyznała, że dwa lata wcześniej zażywała narkotyku.

Po 31 godzinach kobieta została odprowadzona do samolotu lecącego do Wielkiej Brytanii. Nie może wracać do Stanów Zjednoczonych przez 10 lat.
- Byłam przetrzymywana w pokoju z czterema innymi kobieta - Litwinką, Turczynką i dwie Meksykankami. Nic ci tam nie wolno, żadnego jedzenia, żadnego telefonu - opisuje swoją sytuację Brazier-Jones.
- Ponieważ przyznałam się do spożywana kokainy, oskarżyli mnie o posiadanie narkotyków i zdecydowali o deportowaniu - dodała.
- Naturalna ludzka empatia zanika, ponieważ urzędnicy podążają za poleceniami Trumpa - uważa Brytyjka.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Retrospekcja

Od A do Z, prawie w każdej okoliczności zdarza mi się zapalić, jak to nałogowemu.

Paliłem ją zawsze, kiedy czułem się samotny. Na początku dawała taki miły masaż ciała, głowa stawała się jakby napęczniałym balonem przyjemności, ciało rozchodziło się w takiej ekstatycznej fali spokoju, stawało delikatne i miłe. Każde zapalenie wiązało się z szybciej bijącym sercem ( z podjary) jeszcze przed wzięciem pierwszego bucha. Potem kopcenie lufki i ściąganie mini chmurek... tak to było na początku. Jedna czy dwie lufki potrafiły mnie już tak zapierdolić, że miałem ostre i w chuj kolorowe wizje po zamknięciu oczu.

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

W sumie była to dosyć spontaniczna akcja, ale nastawienie miałem jak zawsze pozytywne. Miejsce przyjmowania to dom na wsi w pięknej okolicy na małej domówce ze znajomymi. Nie bałem się niczego, chciałem przeżyć coś niesamowitego.

Wprowadzenie

  • 2C-I



doświadczenie: tak


set&setting: jak na okoliczność pierwszej komunii co najmniej




  • Marihuana

Pewnego piątkowego wieczora, zadzwoniłem do kumpla (nazywajmy go "G") i zaproponowałem wspólne

zapodawanie oparów konopnych drogą inhalacji dopłucnej. Mimo początkowych wątpliwości i oporów

(ze względu na braki finansowe), G w końcu nastawił się pozytywnie do całej sprawy. Wcześniej

spożywaliśmy w garażu konopie w postaci toposów, oraz grudy haszu, używając zwykłej lufki

szklanej, więc tym razem postanowiliśmy spróbować innej metody. G wspomniał, że kumpel

randomness