Przeczytałem na waszej stronie o gałce muszkatołowej i jej działaniu. Pomyślałem, że warto wypróbować jej działanie na sobie.
Narkotyki jechały w torbach podróżnych ukrytych w samochodzie przewożonym przez zestaw ciężarowy.
Celnicy i policjanci i udaremnili wprowadzenie na rynek polski 10 kg marihuany, haszyszu i kokainy z Holandii. Narkotyki jechały w torbach podróżnych ukrytych w samochodzie przewożonym przez zestaw ciężarowy. Czarnorynkowa wartość zabezpieczonych narkotyków to blisko pół miliona złotych. Kierowca został tymczasowo aresztowany.
Funkcjonariusze Dolnośląskiego Urzędu Celno-Skarbowego we Wrocławiu, Czwartego Referatu Realizacji w Zgorzelcu, wraz z Policjantami Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu, 17 maja na stacji paliw w Jędrzychowicach zatrzymali mieszkańca Radomia, kierującego zestawem ciężarowym przewożącym używane samochody. W jednym z nich znaleziono torby pełne narkotyków. Zapach marihuany próbowano zamaskować rozsypaną kawą. Nie zmyliło to węchu psa służbowego przeszkolonego do wykrywania środków odurzających, wspomagającego działania funkcjonariuszy celno – skarbowych, który bezbłędnie oznaczył te środki. W torbach znaleziono 10 kilogramów marihuany, prawie 100 gramów haszyszu oraz ponad 50 gramów kokainy.
Zatrzymanego 30-latka doprowadzono do Prokuratury Rejonowej w Zgorzelcu, gdzie przedstawiono mu zarzuty uczestnictwa w wewnątrzwspólnotowej dostawie znacznej ilości środków odurzających i substancji psychotropowych, co stanowi przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności od 3 do 15 lat. W ręce idących tym tropem policjantów Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu kilka dni po pierwszym zatrzymaniu wpadło kolejnych dwóch młodych mieszkańców powiatu radomskiego, mających związek z przemytem narkotyków na teren Polski. Na wniosek prokuratury Rejonowej w Zgorzelcu Sąd Rejonowy w Zgorzelcu zastosował wobec podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi Wydział Dochodzeniowo-Śledczy Komendy Wojewódzkiej Policji z siedzibą w Radomiu pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Zgorzelcu.
Przeczytałem na waszej stronie o gałce muszkatołowej i jej działaniu. Pomyślałem, że warto wypróbować jej działanie na sobie.
piękny poranek, własny przytulny pokój i intuicyjne odczucie, że zaraz przeżyję coś wyjątkowego
Tego poranka otworzyłem rozespane jeszcze oczy i w jednej chwili całkiem jasno poczułem: To będzie doskonały dzień na zapalenie changi! Przez okno do pokoju wpadało miliony świetlistych ambasadorów jesiennego słońca, puchowa kołderka otulała mnie miękko, cały świat wydawał się sprzyjać mojemu świetnemu nastrojowi. Z całą pewnością miało to związek z wczorajszym wieczorem. Wtedy to wraz z moim przyjacielem i jego dziewczyną zapoznaliśmy się z tą magiczną roślinną mieszanką.
Gałka muszkatołowa
probowalem raz 2 lata temu, bez efektow
dawka: 2.5 galki startej na mak.
Za oknem piekny zimowy, sloneczny dzien. Poczytalem troche tutaj o magicznej galce i postanowilem sie przekonac w koncu jak to zadziala na mnie. Pozniej dopiero przekonalem sie ze jednak prawdziwe jest takie jedno przyszlowie o ciekawosci.
Do rzeczy.
Holenderskie, sobotnie popołudnie, wróciłem do mieszkania po 6 godzinach pracy, całkiem zdolny fizycznie i dobrze nastawiony, aby poznać 4-Aco-DMT. Moj wspólokator przyprowadził ziomka z miasta, który tak jak ja lubi odmienne stany świadomości, więc chłopakom zrobiłem po 40mg metoksetaminy, a sam...
T=0. Wrzucam na wagę 18mg tryptaminy, połykam, popijam. Wchodzę pod prysznic.