W Detroit ruszyły dostawy marihuany do domu

Kupowanie marihuany w Detroit stało się niemal tak łatwe jak kupowanie pizzy.

27 Maj, 2019 - 09:50
pokolenie Ł.K.

Kategorie

USA, marihuana, handel

Źródło

wiadomosci.com

W Detroit ruszyły dostawy marihuany do domu
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

104

Kupowanie marihuany w Detroit stało się niemal tak łatwe jak kupowanie pizzy. W największym mieście stanu Michigan po raz pierwszy uruchomiono usługę dostaw marihuany do domu.

Pierwszym sklepem oferującym taką możliwość jest Utopia Gardens. Urząd zajmujący się przyznawaniem pozwoleń na dostawy wyraził nadzieję, że dostęp do marihuany stanie się dzięki temu bardziej bezpieczny. Ma to być cios w nielegalnych dostawców.

Sklep dostarcza marihuanę w ciągu 35-45 minut. Za dostawę nie ma dodatkowych opłat, ale trzeba złożyć zamówienie za co najmniej 50 dolarów w przypadku mieszkańców hrabstwa Wayne i za 100 dolarów w przypadku hrabstw Macomb i Oakland.

Oceń treść:

Average: 9.7 (3 votes)

Dodaj swój komentarz

Zajawki z NeuroGroove

Fraktalna zupa z mózgu na 4-Ho-MiPT'cie

  • 4-HO-MIPT
  • Tripraport

Piękny sobotni poranek na obrzeżach Krakowa. Jednoosobowy, niezaplanowany trip. Świeży umysł po dobrze przespanej nocy.

Jako że na NG nie ma zbyt wielu opisów działenia tej substancji, pokusiłem się o napisanie TR'u, enjoy.

Wielki Mogoł z M-5;)

  • Kodeina

Subst: fosforan kodeiny w ilości 200 mg (na 100kg masy)



  • S&s ; ciekawość w warunkach zmiennych ,


  • Dośw: z opiatami ? makowiec overdose;P






Czule i powoli

  • Tramadol

nazwa substancji - tramadol (tramal)





poziom doswiadczenia uzytkownika - troche tego bylo: ziolo, haszysz, tramal, benza, glupawe leki z rodziny klonow, rudoteli etc - nie lubie ich osobiscie :)



dawka, metoda zazycia - doustnie 3ml + 2,5ml + 2,5ml = 8ml (800mg)





"set & setting" - miejsce - dom, stan umyslu - czysty i gotowy :P

Psychoaktywna noc pełna nowości.

  • 6-APB
  • LSD-25
  • Marihuana
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Przed kwasem trochę strachu (jak za pierwszym razem), przed 6-abp wielka chęć spróbowania. Ludzie bardzo w porządku, milutko, prawie cieplutko w domu ;)

Tamtej nocy braliśmy nie to, co wpisałam jako substancję wiodącą. Ale ona jest ważniejsza (choć to może wydawać się nieco dziwne).
Ogólnie tamta noc miała być kwasowym tripem, ale niestety mnie się nie udało. I nie, nie dlatego, że nie wzięłam… tylko to nie było to. Ale o tym zaraz.
               

Godzina 18, zarzucamy LSD. Ja z kolegą na pół – reszta po całym kartonie. Chłopaki mówią, że trzeba czekać na pierwsze akcje jakieś 40 minut, więc siedzimy i czekamy.