Wpakowałem się na imprezę z dziewczyną, na początku wlałem w siebie trochę alkoholu (całkiem sporo jak na mnie). Chciałem się także załapać na zioło, którego zapach unosił się w ubikacji, ale już wszystko poszło z dymem, kiedy zapytałem :)

Minister zdrowia przyznał się, że palił marihuanę. Co prawda tylko raz w życiu, ale było to dla niego na tyle traumatyczne doświadczenie, że więcej nie spróbował.
Minister zdrowia przyznał się, że palił marihuanę. Co prawda tylko raz w życiu, ale było to dla niego na tyle traumatyczne doświadczenie, że więcej nie spróbował. Łukasz Szumowski podał w rozmowie z RMF FM argumenty, dlaczego jest przeciwko jej legalizacji jako używki. I jednym z nich było właśnie osobiste doświadczenie.
– Raz w życiu próbowałem marihuany, fatalnie to się skończyło – zdradził Łukasz Szumowski w rozmowie z Robertem Mazurkiem, zapytany o możliwość zalegalizowania marihuany jako używki.
– Po prostu nie nadaję się chyba do takich rzeczy, chyba zbyt mocno reaguję na szczęście – dodał minister zdrowia. – W Polsce nie było dostępu do takich środków odurzających, do narkotyków i mam nadzieję, że nie będzie – stanowczo stwierdził minister zdrowia. Zdaniem Łukasza Szumowskiego przykłady krajów, gdzie marihuana została zalegalizowana, wyraźnie pokazują, iż problem z uzależnieniami rośnie.
Szef resortu zdrowia zwrócił uwagę, iż "dane medyczne pokazują niestety, że marihuana jest używką, która po pierwsze prowadzi do uzależnień, a po drugie zwiększa użycie pozostałych narkotyków".
W Polsce została zalegalizowana jak dotąd w listopadzie 2017 r. jedynie marihuana medyczna. Konopie mogą być wykorzystywane do przygotowywania leków recepturowych w aptece. Takie leki nie są jednak refundowane.
Wpakowałem się na imprezę z dziewczyną, na początku wlałem w siebie trochę alkoholu (całkiem sporo jak na mnie). Chciałem się także załapać na zioło, którego zapach unosił się w ubikacji, ale już wszystko poszło z dymem, kiedy zapytałem :)
Dom rodzinny, restauracja, potem ponownie dom i ciepłe łóżko. Tylko laptop, ja i moje smakołyki. :)
T+0 (23:25) - Wsypuję do kawałka chusteczki około 200mg 4-FMA. Mam już wagę w oczach, więc wiem ile to i raczej nie przedobrzę. Zawijam w cukiereczka, ale z 'otwarciem' z jednej strony, dokręcam i górna część odczłonowuje się. Połykam bombkę i zapijam colą
Ogólnie to wczoraj w miarę udana randka... zwieńczona pójściem spać koło 3:30. Obudziłem się około 8 rano zniszczony i wczorajszy (jednakże bez kaca) udałem się do domu. Koło 14 poszedłem się jeszcze na moment przespać gdyż muliło. Obudziłem się chwilę po 17 no i to tyle... Nastawienie pozytywne - humor na poziomie 70% w domu ciepło bez żadnej ewentualności na przypał... just chill. :)
Witajcie kochani, raport będzie miał charakter pisanego na żywo i jest to mój pierwszy wpis, tak więc z góry dziękuję za wyrozumiałość.
18:20 - rozgniecenie oraz rozpuszczenie w 70/100ml zimnej wody 7 tabletek Tramalu Retard 100
18:26 - wypicie roztworu 700mg tramadolu (przyznam się szczerze że w smaku nieprzyjemny ale nie na tyle aby wywołać odruchy wymiotne - choć to tylko moja skromna opinia)
18:29 - spożycie 2mg clonazepamu drogą oralną w postaci tabletki bez rozgryzania
Set: Emocjonalnie dalej trochę ciężko po sprzeczkach z dziewczyną (Ajlo), ale to ustępuje dla poczucia humoru, które wraca. Fizycznie jestem wypoczęty bardzo, po spaniu w lesie. Jest ze mną dziewczyna (~trzeźwa) z psem. Jestem na czczo. Setting: W podmiejskim lesie, przy ognisku. Jest południe i jest w miarę słonecznie.
Substancja: Gałka Muszkatołowa, dobrej jakości, mielona, w dawce 13g.
//Napiszę tu zwięźle co się działo przed tripem, jako rozszerzenie S&S, bo są to ważne informacje, które wpłynęły na to, jak się potoczył trip.//
Wyjazd do lasu z Ajlo (moją dziewczyną), planowaliśmy już od dawna w tym terminie. Plan był taki, by wyjechać w dzień pierwszy, po jej pracy, zostać dwie noce, a w dzień 3 po południu już wrócić.
D- 2
Komentarze