Narkotyki z Holandii przypadkowo wysypały się podczas sortowania przesyłek

Czyli o możliwych konsekwencjach niebałego obchodzenia się z przesyłkami przez kurierów...

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

rdn.pl

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źrodła.

Odsłony

1627

Tabletki ecstasy i marihuana wysypały się przypadkowo z przesyłki, która uległa uszkodzeniu, gdy pracownicy firmy kurierskiej pod Tarnowem sortowali pocztę.

Dostawa była od Polaka mieszkającego w Holandii do 21- letniej Kingi G. z powiatu proszowickiego.

Okazało się, że kobieta przynajmniej przez rok – do grudnia 2018 roku – zamawiała narkotyki u niego przez Internet. Potem rozprowadzała je w Małopolsce.

– Osoba mieszkająca w Holandii oferowała narkotyki z załączeniem zdjęć i ceny. Przesyłka została nadana prze firmę kurierską. W trakcie sortowania uszkodzeniu uległa koperta, z której wysypały się dwie mniejsze z narkotykami – tłumaczy Mieczysław Sienicki, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

Kindze G. grozi do 12 lat więzienia. Teraz jest w 3 miesięcznym areszc

Oceń treść:

Average: 6.7 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Pierwszy raz

Negatywne myśli na temat niezdanego egzaminu, szukaniu nowej szkoły i braku przyjaciół. Samotność i przygnębienie. Myślenie o następnym odcinku kolejnej sieczki. Miejsce: Nowy świat, Warszawa. Godzina 10-11 rano. Brak śniadania. Ważę 56 kg.

Godzina 10:00.

  • Ruta stepowa

Peganum harmala (Esphand; Haoma; Ruta stepowa)


ver.1.0.0








Peganum harmala - rysunek


  • 2C-E
  • Mieszanki "ziołowe"

Kto: Osobnik męski gatunku homo-sapiens, 180cm w górę, 74kg wszerz, 20 na karku. Ładne parę lat ćpania za sobą i chęć spróbowania całej chemii i natury tegoż świata. ;)

Co: 30mg 2C-E + mix syntetyków w zielsku o smaku palonego kota zwany „Taifun”.

S&S: Spokojny dzień, dużo słońca i ciepło, topniejący wszędzie śnieg. Nastrój „nie mogę się doczekać aż to zjem! :D”. Lekka poranna zamułka po zbytnim upaleniu się ostatniej nocy.

  • LSD-25
  • Marihuana
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Letnie popołudnie, wolny, wakacyjny dzień, świetny nastrój i bliscy mi ludzie. Spore podniecenie, optymizm i radość na myśl o upragnionym tripie. Nasze cztery ściany, znajome osiedle i miasto, wszystko w stu procentach pozytywnie.

Podobno ciężko teraz znaleźć podobiznę Hofmanna na rowerku, ale po kilku miesiącach prób spontanicznie wyszło w końcu na nasze. Nasi nowi znajomi akurat wyszli z inicjatywą po tym, jak wspomniałem o naszych próbach znalezienia czegoś ciekawego daleko poza szarą strefą, no i tak oto staliśmy się posiadaczami dwóch listków - dokładnie z tego słynnego blottera.