Marihuana medyczna już w aptekach? "Dementujemy te doniesienia"

Marihuana medyczna trafiła w poniedziałek do polskich aptek – taka informacja obiegła w poniedziałek internet. Jak się okazało, była przedwczesna.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Dziennik Wschodni
kp

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

381

Marihuana medyczna trafiła w poniedziałek do polskich aptek – taka informacja obiegła w poniedziałek internet. Jak się okazało, była przedwczesna.

– Dementujemy te doniesienia. Leki na bazie marihuany medycznej trafią być może do aptek w Polsce w okresie międzyświątecznym. Nie mamy jednak stuprocentowej gwarancji, co do terminu – mówił nam w poniedziałek Tomasz Witkowski z firmy Spectrum Cannabis (spółka córka największego na świecie producenta surowców do wytwarzania marihuany medycznej z Kanady – red.), która jako pierwsza, i jak na razie jedyna, dostała zgodę Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych na rejestrację suszu do wytwarzania marihuany medycznej.

– Mamy podpisaną umowę z dystrybutorem, który dostarcza leki do największych sieci aptecznych. Nie powinno więc być problemu z dostępem do marihuany medycznej w żadnym województwie.

Przypomnijmy, że po nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz ustawy o refundacji leków (od listopada ubiegłego roku), dostęp do marihuany medycznej ma być łatwiejszy. Konopie do obróbki będą sprowadzane z zagranicy, bo w Polsce ich uprawa nadal jest nielegalna. Sam lek można już przygotować w polskich aptekach według recepty wystawionej przez lekarza, który dokładnie określi dawkę surowca i formę podania.

Cena 1 grama suszu dla pacjenta nie powinna przekroczyć 65 zł. Refundacji polskie prawo nie przewiduje.

Oceń treść:

Average: 5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Bromo-DragonFLY
  • Marihuana

Set & Setting- dobre nastawienie, nie brzydka pogoda, zaufani towarzyszący podróżnicy, godz.13 centrum miasta

Dawka- 1 papierek Bromo-DragonFly + marijuana kilka godzin później +pół piwa też kilka godzin później

Wiek- 18lat

Doświadczenie- Alkohol, Marihuana, Kodeina, Pseudoefedryna, DXM, Benzydamina, 4-HO-Met, Extasy, Mieszanki ziołowe, Bromo-DragonFly, Grzyby cubensis b+

  • 5-MeO-MiPT
  • Bad trip

SET: stan psychiczny rozchwiany, nastrój pozytywny, chęć przeżycia nowych doznań seksualnych. SETTINGS: mieszkanie w bardzo jaskrawym kolorze z wielkim pejzażem na ścianie, podniecająca partnerka.

A wiec jak amator nastawienie pozytywne, kompletnie odwrotne do hołdującego motta: ,, znaj umiar, zachowaj przytomność, odrób lekcje, kupuj najczyściej lub wcale", brak przygotowania, spontan.

  • Gałka muszkatołowa

Mój pierwszy kontakt(i chyba ostatni) z gałką.



16:15 Do szklanki wsypałem 4 paczki mielonej gałki Kamis w sumie 60g,

zalałem letnią wodą i po paru minutach zabrałem się do spożycia.


Poszło na 4 razy. Smak okrutny, popijałem herbatą. Później jeszcze zabijałem ten smak musztardą


Po 1,5h lekko zacząłem odczuwać efekty. Zaburzenia widzenia, pojawiały się jakieś niebieskie wędrujące łaty. Cały czas odbijał mi się smak gałki - ochyda, do tego jeszcze zaczął mnie boleć brzuch.

  • Kodeina
  • Mefedron
  • Pozytywne przeżycie

Ogólnie spoko. Pozytywne nastawienie choć ogólnie w życiu strasznie chujowo.

Zaczęło się od tego, że w dniu wczorajszym miałem wielką ochotę na mefedron. Okazało się, że nie dało rady nic załatwić więc uwaliłem się Thiocodinem i piwem. Nie było źle ale nie było też dobrze. W nocy naszło mnie bardzo duże pocenie się. Może to jakaś reakcja choć nie sądzę bo ostatnio wiele rzeczy mieszam z alko.

Dziś siedziałem sobie spokojnie przed kompem, popijałem piwo, romyślałem. Nagle wpadła myś  - zadzwonię do kumpla, może coś ma. Miał. Podjechał, dał. Jest dobrze.

randomness