Breaking Fake News: "Dodali marihuanę do kadzielnicy. Wierni byli szczęśliwsi niż kiedykolwiek"

"Dziennik Zachodni" dementuje ;)

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Dzoiennik Zachodni

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi, cóż, przedruk z podanego źródła. Uwierzylibyście? ;)

Odsłony

488

Ministranci dodali marihuanę do kadzielnicy w trakcie nabożeństwa. Na taki pomysł wpadło dwóch młodzieńców z hiszpańskiego Santiago de Compostela w celu uczczenia Objawienia Pańskiego. Jak sami twierdzą - ich pomysł sprawił, że wierni opuścili świątynię szczęśliwsi niż kiedykolwiek wcześniej. Ministranci ponieśli jednak konsekwencje takiego zachowania - nie będą już mogli sprawiać liturgicznej służby. Taką informację podało wiele mediów, a tymczasem okazało się, że to fake news wymyślony przez hiszpański serwis satyryczny.

Sytuacja z marihuaną dodaną do kadzielnicy miała miejsce w hiszpańskim Santiago de Compostela. W tamtejszej katedrze użycie kadzielnicy to jeden z elementów ku czci Objawienia Pańskiego. W związku z tym, dwóch ministrantów służących do nabożeństwa wpadło na pomysł dodania do niej marihuany.

W opinii biorących udział w uroczystości zapach kadzidła był inny niż zwykle. Z tego powodu jednak wierni mieli opuścić świątynię szczęśliwsi niż kiedykolwiek wcześniej.

To był żart, na pomysł wpadliśmy podczas mszy wigilijnej, kupiliśmy marihuanę i dodaliśmy do kadzielnicy, jesteśmy pewni, że ludzie opuścili katedrę bardziej szczęśliwi niż kiedykolwiek wcześniej. - tłumaczyli ministranci miejscowej policji - czytamy na łamach weednews.pl.

Ministranci, którzy zostali zatrzymani przez funkcjonariuszy, po 24 godzinach zostali zwolnieni bez postawienia zarzutów, jednak nie będą już mogli być częścią liturgicznej służby ołtarza.

Powyższa informacja, która rozgrzała internet, okazała się tzw. fake newsem. Opublikował ją 5 grudnia hiszpański serwis "Hay Noticia", który jest odpowiednikiem polskiego AszDziennika, czyli publikuje zabawne informacje, które są jednak zmyślone. Historię o marihuanie w kadzielnicy, która rozgrzała internet, część mediów opublikowała na własnych łamach, sądząc, że jest ona prawdziwa.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Baklofen
  • Heroina
  • Inne

Sam w domu, pozytywny dzisiejsza zdobycza - baclofenem.

Wracam z dobrym nastrojem z pracy, co akurat nie czesto sie zdarza.

Celem dzisiejszego dnia bedzie rozluznienie bardzo spietych miesni, oraz z braku zajecia postanowilem sie podzielic wrazeniami w czasie terazniejszym. 

Niestety od dluzszego czasu mam taki problem ze ciagle mam napiete miesnie, i musze cos z tym zrobic. Dodam ze nie mam tolerancji na zadnych z substancji.

Kiedys duzo czytalem i jak probuje nowa substancje czytam raporty - wiec postanowilem sam cos zmajstrowac :)

To zaczynajmy :) 

  • LSD-25

Zaczeły się wakacje. Wybraliśmy się ze znajmymi nad jezioro pod namioty. Pogoda była raczej kiepska, męczyły nas przelotne deszcze i przenikliwe zimno. Miałem ze sobą kwacha ale bałem się w taki pochmurny dzień brać bo wiem, że bardzo by mi się nie podobała jazda. W końcu chyba czwartego dnia wyjazdu zdecydowałem się. Nie załuję...a wszystko zaczeło się tak:

  • Dekstrometorfan
  • Tripraport

nuda, matura za pare dni, troche stresu, troche wykluskowania mózgu, w głośnikach tool i coverge, siedze sam w domu, średnio wyspany, lekko zmęczony.

Piękny dzień, pogoda dopisuje, a ja za 5 dni zaczynam matury. Wkurwiony chodze i im bliżej do matury tym bardziej chce mi się melanżować i walić wszystko co popadnie - zastanawiam sie co będzie po maturach. Dużo ludzi by powiedziało, że nie mam się czym przejmować, no ale mam, bo dostać się i utrzymać na polibudzie w warszawie to nie jest banał, na pewno nie dla mnie. K'woli ścisłości kieruję się na technologię chemiczną, co może pozwoli mi w przyszłości bawić się z ekstrachowaniem różnych substancji, kiedy będę miał dostęp do sprzętu laboratoryjnego.

  • clonazepam
  • Pierwszy raz

Nie mogłem się wyspać tego dnia, odebranie paczki od vendora i wzięcie 1 mg clona w domu przy muzyce.

Short Time Story:
Czekałem na paczkę do paczkomatu od vendora. Od razu, gdy paczka przyszła, poszedłem po nią. Po odebraniu, rozpakowałem ją, a leki schowałem do kieszeni. Zajęło to wszystko około godziny. Też zachaczyłem o sklep, żeby kupić Monsterka. Jak wróciłem na chatę, byłem podbudzony i trochę senny, nadal z powodu nie wyspania się tego dnia, ale do rzeczy. Od razu po powrocie wziąłem tabletkę 2 mg Clona i podzieliłem ją na pół. Dokładna nazwa to Rivotril Clonazepamum 2mg, a ja wziąłem 1 mg.

15:02: Biorę Clona 1 mg