Powietrze dzisiaj jakieś inne, bardziej niż zwykle chce się czuć je w płucach. Dopieszczamy jeszcze atmosferę nutą cytrusowego dymu i zgodnie wsiąkamy głębiej w kanapę.

Gdy zegar wybił minutę po północy w środę, złożono pierwsze zamówienia w internetowym sklepie rządowym sprzedającym w Ontario konopie indyjskie. O godzinie 8 rano już zabrakło niektórych produktów.
Gdy zegar wybił minutę po północy w środę, złożono pierwsze zamówienia w internetowym sklepie rządowym sprzedającym w Ontario konopie indyjskie. O godzinie 8 rano już zabrakło niektórych produktów.
Sklep Ontario Cannabis Store zawiera produkty od kilkudziesięciu różnych dostawców, z których na każdym wyszczególniono poziom zawartości Tetrahydrocannabinolu (THC) i Cannabidiolu (CBD) według testów Health Canada.
Witryna została uruchomiona pod hasłem, które brzmi “Kupuj legalnie. Lepiej wiedzieć, co masz w swojej marihuanie.”
Gdy dana osoba złoży zamówienie, produkt jest wysłany pocztą z tajnego magazynu gdzieś w GTA.
Kupujący musi trzykrotnie potwierdzić, że ma powyżej 19 lat w trakcie procesu składania zamówienia, ale nie musi udowadniać swojego wieku, w przeciwieństwie do innych jurysdykcji, takich jak np. Alberta. Jeśli kupujący przyjmujący przesyłkę z marihuaną wydaje się mieć mniej niż 25 lat, dostarczyciel z Canada Post może poprosić o dokument w celu weryfikacji wieku.
Czas dostawy wynosi 1-3 dni, a opłata za przesyłkę wynosi 5 dol.
W Ontario palenie marihuany jest dozwolone wszędzie tam, gdzie dozwolone jest palenie papierosów, z wyjątkiem wnętrza samochodu lub łodzi, aczkolwiek rada miasta Markham uchwaliła we wtorek zarządzenie zakazujące palenia w miejscach publicznych.
Prywatne sklepy detaliczne nie zostały jeszcze utworzone w Ontario, ale rząd zasygnalizował, że niedługo przyjmować będzie aplikacje licencyjne. Jak twierdzą władze prowincji, wszelkie obecnie działające w prowincji sklepy z marihuaną są… nielegalne. Grożą im grzywny nawet do 250 tys. dol.
Minister finansów zapytany o to, czy zbliżający się strajk pocztowców w Kanadzie może wpłynąć na sprzedaż konopi indyjskich zauważył, że prowincja ma plan awaryjny.
set: wolne, kolejny dzień ujaranej zmuły przed TV z moim mężczyzną, ostatnio lekki dołek psychiczny setting: w chuj fajny las
Powietrze dzisiaj jakieś inne, bardziej niż zwykle chce się czuć je w płucach. Dopieszczamy jeszcze atmosferę nutą cytrusowego dymu i zgodnie wsiąkamy głębiej w kanapę.
1) Wieczór/noc, piątek, brak dzieci, czysty umysł. Ulice śródmieścia Warszawy. 2) Wakacje, dobry humor. Prawie pusta, szeroka i długa plaża nad Bałtykiem. Bezchmurne niebo. Upał za parawanem, przejmujący chłód na otwartej przestrzeni.
Początek działania LSD objawia się najłatwiej na twarzach – zaczynają w ten charakterystyczny sposób „pływać” i „przenikać”. Jeśli oglądasz film, zdaje się też, że aktorzy trochę zbyt przesadnie wypowiadają swoje kwestie i robią nienaturalne miny. Przerywamy więc oglądanie i przenosimy się na taras, gdzie z nową ciekawością przeglądamy pozostawiony na stole, kupiony parę dni wcześniej, album ze zdjęciami Nowego Jorku.
doświadczenie: zero
set und setting: jasne, sterylne pomieszczenie
no ja w sumie pierwszy raz mialem kontakt z dragami konkretnymi jakimis
wlasnie na stole operacyjnym. jak mialem 7 lat zlamalem sobie reke, a
tydzien wczesniej pies ugryzl mnie pod lewym okiem i jakby mnie dziabnal z
0.5 cm wyzej to bym byj jednookim bandytom :> bo na wsi bylem wtedy a tam
rozne rzeczy sie dzieja. i wlasnie ta reke sobie zlamalem, w trzecim czy