Przymusowy odwyk: musi być powód, by wysłać alkoholika na leczenie - wyrok SN

Przejściowa poprawa w walce z alkoholizmem nie wyklucza przymusowego odwyku. To sedno najnowszego postanowienia Sądu Najwyższego dotyczącego niestety nierzadkiej i „praktycznej" kwestii.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Rzeczpospolita
Marek Domagalski
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

166

Przejściowa poprawa w walce z alkoholizmem nie wyklucza przymusowego odwyku.

To sedno najnowszego postanowienia Sądu Najwyższego dotyczącego niestety nierzadkiej i „praktycznej" kwestii.

Na wniosek prokuratora sąd rejonowy orzekł wobec Leszka B. obowiązek poddania się leczeniu odwykowemu w niestacjonarnym zakładzie lecznictwa odwykowego i na ten czas ustanowił dla niego kuratora sądowego.

Podsądny od 2003 r. jest w związku małżeńskim, mieszka z żoną, dwojgiem dzieci i teściową, nie jest zatrudniony, nie prowadzi działalności gospodarczej, ale pracując dorywczo jako mechanik samochodowy, zarabia 2000–3000 zł miesięcznie. Co kluczowe dla tej sprawy, od kilku lat nadużywa alkoholu, w każdym miesiącu wpada w ciągi trwające do tygodnia, trwoniąc zarobione pieniądze i wszczynając awantury bez powodu, czego skutkiem były cztery interwencje policji.

Po jednej z takich interwencji poddał się badaniu psychiatryczno-psychologicznemu w poradni dla uzależnionych i podjął leczenie odwykowe. W tym czasie zachowywał się poprawnie, a zarobione pieniądze przeznaczał na potrzeby rodziny.

Sąd rejonowy, podzielając opinię zespołu biegłych o jego poważnych dolegliwościach, uznał, że są spełnione przesłanki z art. 24 ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi, by orzec wobec niego obowiązkowe leczenie. Sąd rejonowy wskazał, że sam podsądny nie negował uzależnienia, wnosił jedynie o oddalenie wniosku ze względu na dobrowolne podjęcie leczenia, a ponadto kwestionował istnienie przesłanki społecznej wymaganej do zastosowania tych rygorów, tj. powodowanie rozkładu życia rodzinnego i demoralizowanie małoletnich. Werdykt ten utrzymał Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu i tak sprawa trafiła do Sądu Najwyższego.

– Aby orzec obowiązek leczenia odwykowego – to dominująca wykładnia – w chwili orzekania muszą zaistnieć łącznie dwie przesłanki: medyczna, tj. uzależnienie od alkoholu, i społeczna, tj. postępujące negatywne skutki uzależnienia, najczęściej rozkład relacji rodzinnych – wskazał w uzasadnieniu sędzia SN Jan Górowski.

– Powodowanie rozkładu życia rodzinnego powinno występować realnie, choć nie musi być trwałe. Okresowa poprawa postępowania osoby uzależnionej od alkoholu, zwłaszcza z obawy, jak w tej sprawie, przed przymusowym leczeniem, nie uniemożliwia uwzględnienia wniosku o jego zastosowanie – dodał sędzia.

sygnatura akt: I CSK 763/17

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Efedryna

Moja przygoda z Tussim zaczęła się wczoraj :) Wcześniej wyżerałam tylko Tramal, pozostawiony przez babcię w spadku :), ale Tramal się skończył i zmuszona zostałam do szukania innych tableteczek. Poczytałam sobie trochę waszych tekstów i postanowiłam następnego dnia wybrać się na spacer po aptekach, aby kupić Antidol i Tussipect. Niestety Antidolu nigdzie mi nie sprzedali ("lek z kodeiną bez recepty Pani chciała?"), no więc kupiłam 3 opakowania Tussiego. Jedno dla mnie, pozostałe 2 dla dwóch kumpeli.

  • Szałwia Wieszcza

Wiek: 18

Waga: 80kg/195cm

Doświadczenie: MJ, ecstasy, opiaty, mieszanki ziołowe, aviomarin, szałwia.

S&s: Mieszkanie przyjaciółki, mały pokój | ekstrakt x20 organiczny, bongo.

  • Szałwia Wieszcza


Salvie zamowilem sobie ze sklepu zagranicznego. Jeszcze nigdy nie doswiadczylem czegos tak mocnego. Dziwne jest tez to, ze mimo ogromnego doswiadczenia jakie niesie ze soba trip z Szalwia, nie odczuwamy jego ciezaru, a po calej ceremonii czujemy sie rzesko, jak po przebudzeniu, zadnych zwal, zadnych fleszbekow, wspominamy calosc tak jakby wydarzyla sie pare dni temu, a my mielismy przez ten czas okazje na przemyslenia i ulozenie sobie w glowie tego co sie zdarzylo.


  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Chęć doświadczenia Cienia dostrzeżonego podczas poprzedniej podróży. Nie pierwszy raz taka dawka. Środek lasu, dom.

Jest 03.03.2019, 17:56. 

Powykręcanymi z bólu palcami, stawiając czerwone stemple o metalicznym zapachu zaczynam pisać sprawozdanie z podróży. Każde uderzenie w klawiaturę wysyła przez ciało falę ognia i lodu. Smak palonego mięsa i łez, ból w kościach, ogień w płucach.

Zacznę od tego czym kończę podróże, od dialogu z samym sobą.

- Jak myślisz czym to jest?

- Ciężko powiedzieć. Autonomicznym bytem, częścią jakiegoś większego, może całkowicie nieświadomym tworem.

- Wydaje mi się raczej, że to druga strona medalu, yin, brakujące ogniwo...

randomness