Wynajęli posesję po to, by spokojnie uprawiać konopie

Policjanci z Zarządu w Bydgoszczy CBŚP ustalili, że w Górsku pod Toruniem, w wynajmowanej posesji znajduje się nielegalna plantacja konopi indyjskich. Zatrzymano trzech mężczyzn i zabezpieczono ponad 180 krzewów konopi oraz 4 kg marihuany.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Express Bydgoski
BOB

Odsłony

227

Policjanci z Zarządu w Bydgoszczy Centralnego Biura Śledczego Policji ustalili, że w Górsku pod Toruniem, w wynajmowanej posesji znajduje się nielegalna plantacja konopi indyjskich. Zatrzymano trzech mężczyzn i zabezpieczono ponad 180 krzewów konopi oraz 4 kg marihuany.

W dwóch specjalnie przystosowanych pomieszczeniach budynku funkcjonariusze CBŚP w Górsku pod Toruniem odkryli ponad 180 krzewów konopi indyjskich, w różnej fazie wzrostu.

- Przy uprawie konopi wykorzystywany był specjalistyczny sprzęt oświetleniowo – grzewczy. Jak się okazało, część kwiatostanów była już wysuszona i w efekcie policjanci zabezpieczyli ponad 4 kg gotowej marihuany. Wartość czarnorynkowa zabezpieczonych narkotyków wynosi ponad 65 tysięcy złotych - informuje kom. Iwona Jurkiewicz, rzecznik prasowy Komendanta Centralnego Biura Śledczego Policji.

Policjanci uważają, że plantacja mogła działać nawet od około roku, a wyprodukowana marihuana prawdopodobnie miała trafiać na nielegalny rynek powiatu toruńskiego. Jeden z zatrzymanych mężczyzn 49-letni Dariusz P. ps. „Siwy” wcześniej odpowiadał już za przestępstwo narkotykowe.

Na zatrzymanych ciążą zarzuty dotyczące uprawy i wytwarzania znacznej ilości narkotyków. Za tego typu przestępstwo grozić może kara do 15 lat więzienia. Sąd Rejonowy w Toruniu zastosował wobec podejrzanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • 6-APB
  • Inne
  • Tripraport

Autostop Polska-Niemcy-Holandia, bez noclegów, praktycznie bez zaopatrzenia.

Jakoś tak się złożyło, że porozjeżdżaliśmy się po Polsce, ja i on, kolega poznany przez forum w czasie mojego pobytu w Warszawie, z czasem awansowany na dobrego kolegę, jednego z dwóch najlepszych w tamtym miejscu i czasie. We wszystkim co nam się przydarzało od ostatniego spotkania nie było potrzeby kontaktu, potem nie było możliwości kontaktu, ale kiedy wreszcie udało nam się porozumieć i tu ciekawostka - przez kanał IRC hyperreala, szybko zaplanowaliśmy akcję, im bardziej randomową, tym lepiej.

-Masz wolne kilka dni od poniedziałku?

-Mam.

  • Metamfetamina
  • Retrospekcja

Na dywaniku, pod nagą ścianą od której jak to zwykliśmy wtedy mówić dawało zimno, wczesną nocą próbowałem zasnąć. Świece oświetlały powietrze, w oknach stały deski, z ulicy posłyszałem głos, który ucichł, później szelest liści i łamanych patyków i hałas przerzucanej deski. Zobaczyłem parę cieni wdrapujących się przez okno. W nikłym świetle świecy w miarę przesówania się cieni poznawałem twarz K. i zanim zdąrzyłem pomyśleć kim może być drogi, staliśmy już twarzą w twarz. To Andrej z Ukrainy podchwycił K. podkładając mi pod nos paczke. Chcesz?

  • Inhalanty

Odpowiednio nastawiony psychicznie, podekscytowanie przed kolejnym zażyciem specyfiku z którym się "przyjaźnię" od kilku miesięcy. Dom, moje osiedle, miasto, plenery, podwórko. Czasami ćpałem sam, ale częściej zdarzało mi się zażywać z ziomeczkiem.

Witam! Chciałbym zaprezentować Wam mój tripraport dotyczący kilku najciekawszych "misji" po zażyciu dezodorantów, ale najpierw krótki wstęp.

Nie widziałem wielu tr o tej substancji, więc postanowiłem się pochwalić własnymi doświadczeniami. Wiem, że ćpanie dezodorantów stawia mnie w złym świetle. Dla wielu z Was, osoby wdychające odświeżacze powietrza kojarzą się z ludźmi z marginesu społecznego, głupiej gimby, zer itd. Nie obchodzi mnie to jak mnie odbierzecie. Mi osobiście jest głupio i czuję się źle z tym faktem, lecz czasu nie cofnę...

  • Artemisia absinthium (absynt, piołun)

ABSYNT - Czar zielonego trunku

JAKOB HEIN, Die Welt