Kolorado: Używanie marihuany wśród nastolatków spada od momentu legalizacji

Według nowych danych opublikowanych przez rząd USA w zeszły poniedziałek, obecny wskaźnik używania marihuany przez nastolatków w Kolorado i Waszyngtonie jest teraz niższy, niż przed legalizacją marihuany do celów rekreacyjnych.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakty Konopne

Odsłony

80

Według nowych danych opublikowanych przez rząd USA w poniedziałek, obecny wskaźnik używania marihuany przez nastolatków w Kolorado i Waszyngtonie jest teraz niższy, niż przed legalizacją marihuany do celów rekreacyjnych.

Współczynnik spożycia marihuany przez osoby w wieku 12-17 lat zmniejszył się o prawie 20% z 11,13% w latach 2014-2015 do 9,08% w latach 2015-2016 – zgodnie z danymi pochodzącymi z National Survey on Drug Use and Health (NSDUH).

Obecnie odsetek nastolatków używających marihuany jest niższy, niż w latach 2011-2013 (10,47%) i 2012-2013 (11,16%). Marihuana stała się legalna dla osób powyżej 21 roku życia w grudniu 2012r., a jej legalna sprzedaż rozpoczęła się w styczniu 2014r.

Wskaźnik spożycia marihuany w ostatnim miesiącu wśród 12-17-latków spadł w Waszyngtonie (z 9,17% w latach 2014-2015 do 7,93% w latach 2015-2016), a obecnie jest niższy, niż przed legalizacją w 2012r. (9,45% w latach 2011-2012 i 9,81% w latach 2012-2013).

“Kolorado skutecznie uregulowało marihuanę dla dorosłych”, mówi Brian Vincente, który był jednym z głównych kreatorów ustawy legislacyjnej i jednym z reżyserów kampanii na rzecz uregulowania marihuany w sposób podobny do regulacji alkoholu.

“Używanie marihuany przez nastolatków zanika, kiedy władze stanowe i lokalne nadzorują produkcję i sprzedaż marihuany. Za sprzedaż konopi nieletnim przewidziane są poważne kary, a koncesjonowane placówki sprzedające konopie są czujne w sprawdzaniu dowodów tożsamości.”

“Najnowsze wyniki powinny być dostępne dla wszystkich, którzy zmartwieni są tym, że po legalizacji wzrośnie liczba nastolatków używających marihuany. Jako zwolennik poprawki 64 i rodzic dwójki małych dzieci z pewnością jest to dla mnie dobra wiadomość.”

Oceń treść:

Average: 9 (3 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Pierwszy raz

usty dom, własny pokój, wielkie lóżko i słuchawki z mrocznym industrialem na uszach. Wspaniały nastrój po zdanym egzaminie.

T = godzina przyjęcia DXM

T+0
Łykam 5 tabletek co ok minutę, zapijając dużą ilością wody.
Gdy łykam ostatnia porcję, wybieram się na pocztę wysłaą paczkę.

T+0:30
Na poczcie mała kolejka, ale wreszcie udało mi się nadać paczkę i wracam do domu.
Mam głupie wrażenie, że ludzie się na mnie patrzą, a chodnik wydaje się być lekko wykręcony.
Jakby ktoś wykręcił go względem ziemii o 10-15 stopni.
Czuję lekkie swędzienie na głowie, które co raz przeskakuje na inne części ciała.

  • 1P-LSD
  • Marihuana
  • Tripraport

Jedno i drugie spoko; karton aplikowany w zaciszu mojego pokoju w domu rodzinnym.

Prawie równo miesiąc temu po raz pierwszy miałem do czynienia z LSD. Było to 140 mikrogramów. Doświadczenie bardzo pozytywne, rozwijające psychicznie, jednocześnie niszczące wiele schematów myślowych używanych przeze mnie na co dzień. Przez pewien czas uważałem nawet, że tamten kwas kompletnie zaorał mój mózg z jego schematami, stereotypami i innymi takimi rzeczami. Myślałem tak do czasu mojej intensywnej przygody z 1P. 

  • Grzyby halucynogenne
  • Pozytywne przeżycie

Zajebiście XD

Połączenie niesamowite, bałem się go dość mocno, a jednak było super.

Zarzuciłem 75+225mg DXM w odstępie godziny. Pół godziny przed drugą dawką poszło 2.5 grama grzybów. Na wszystko poszły jeszcze inhibitory - czosnek, żeby ograniczyć metabolizm do DXO, w celu mniejszej odklejki, a także sok z czarnej porzeczki jako iMAO.

  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Doskonałe nastawienie - zero zmartwień, totalnie czysty umysł napędzany pozytywami wokół mnie.

Zacznę od krótkiego wprowadzenia, które powinno Ci nieco przybliżyć sytuację. Od 3 dni doskonale bawiłem się w Amsterdamie całe dnie sprawdzając pokaźne ilości różnych gatunków marihuany. Nastał czas sięgnięcia po grzyby, w celu przekonania się jak wpłynie na mnie psylocybina. Niejednemu doświadczonemu psychonaucie zapewne wyda się to zabawne, bo „co mogą człowiekowi zrobić łysiczki”, ale byłem bardzo podekscytowany faktem, że przetestuję nareszcie grzyby – przed wyjazdem czytałem masę trip raportów, artykułów i publikacji na temat psylocybiny.

randomness