Dołhobyczów: Ukrainiec wiózł do Polski aż 3 kg marihuany

Prawie 3 kilogramy marihuany znaleźli celnicy z przejścia granicznego w Dołhobyczowie w audi, którym do Polski wjeżdżał obywatel Ukrainy.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

kronikatygodnia.pl

Odsłony

129

Prawie 3 kilogramy marihuany znaleźli celnicy z przejścia granicznego w Dołhobyczowie w audi, którym do Polski wjeżdżał obywatel Ukrainy. Mężczyzna został zatrzymany, a narkotyki o szacunkowej wartości 90 tys. zł skonfiskowane.

Cudzoziemiec wjeżdżał do naszego kraju autem na polskich numerach rejestracyjnych. Podczas kontroli samochodu funkcjonariusze celni zorientowali się, że auto… nie ma wszystkich biegów, a śruby mocowania skrzyni noszą ślady manipulacji i maskowania.

Kiedy zajrzeli do środka, okazało się, że w odpowiednio przerobionej skrzyni biegów ukryto foliowe woreczki z suszem roślinnym. Dwukrotne użycie testera do narkotyków wykazało, że jest to marihuana.

W sumie celnicy znaleźli w audi 54 woreczki z narkotycznym suszem. Ukrainiec został zatrzymany i przekazany do dyspozycji Prokuratury Okręgowej w Zamościu, która prowadzi dalsze czynności w sprawie.

Był to jeden z największych w tym roku udaremnionych przemytów narkotyków na przejściach granicznych na Lubelszczyźnie.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Pozytywne nastawienie na nowe doświadczenie. Oszołomiony ciekawością działania grzybków. Las okalający wioskę w której spędziłem sporą część dzieciństwa. Starannie dobrane miejsce. Zagajnik otoczony mokradłami. Śpiew ptaków, szum drzew.

Godzina mniej więcej 14:50, bardziej mniej niż więcej.
Wyciągam odmierzoną porcję pieczarek. Waga wskazywała 1,5 grama. Odrzucam kilka egzemplarzy, nie wyglądają apetycznie. Finalnie wyszło pewnie z 1,2-1,3 grama. Z niechęcią rozgryzam suche kapelusze i łodygi, popijam sokiem pomarańczowym...

  • LSD-25






Wstęp


Uważam się za dość uduchowioną osobę, zawsze też fascynowały mnie psychodeliki.

Niemal "od zawsze" chciałem spróbować kwasa, w międzyczasie miałem styczność z

zielskiem (miłe), amfetaminą (niezbyt miłe) i ecstasy (dość miłe). Ale tak naprawdę,

naczywaszy się trip reportów, zawsze czekałem na okazję, by zjeść kwarka. I mimo,

że wszyscy mówili mi, jak potężna to rzecz, nic, kompletnie nic nie mogło w pełni

przygotować mnie na to, co przeżyłem.

  • 2C-B
  • Pozytywne przeżycie

Nastawienie psychiczne: czwarty dzień przerwy od substancji, ogromny głód narkotykowy. Miejsce: lasek koło domu i jego okolice.

Dzień rozpoczął się nad wyraz pozytywnie, wstałem wcześnie rano do roboty, wyspany i w dobrym humorze. Był to czwart dzień przerwy po weekendowym maratonie podawania stymulantów dożylnie i donosowo. Mój stan psychiczny znacznie się poprawił i praca fizyczna mijała mi nadspodziewanie dobrze. Zmieniło się to na chwilę przed końcem pracy, kiedy dowiedziałem się, że znajomy z którym ostatnio poleciałem, dostał całkiem sporą sumę pieniędzy.

randomness