Wolsztyn: Uczeń zasłabł na lekcji po zażyciu narkotyków

W piątkowe popołudnie 17-letni uczeń wolsztyńskiej zawodówki zasłabł na lekcji. Jak się okazało, wcześniej zapalił "skręta" z marihuany. Nastolatek trafił do szpitala w Poznaniu. Jego życiu i zdrowiu nic nie zagraża.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

wolsztyn.naszemiasto.pl
Jakub Przybysz

Odsłony

272

W piątkowe popołudnie 17-letni uczeń wolsztyńskiej zawodówki zasłabł na lekcji. Jak się okazało, wcześniej zapalił "skręta" z marihuany. Nastolatek trafił do szpitala w Poznaniu. Jego życiu i zdrowiu nic nie zagraża.

W piątek, około godz 13.00 wolsztyńscy policjanci zostali poinformowani przez zespół ratownictwa medycznego o zasłabnięciu w szkole 17-latka z Wroniaw. Z wstępnych ustaleń ratowników wynikało, że chłopak wcześniej zażył nieznaną substancję psychoaktywną. Podejrzewano, że mogą to być dopalacze.

- Funkcjonariusze zabezpieczyli znaleziony przy chłopaku woreczek strunowy z zawartością suszu roślinnego. Badanie narkotestem wykazało, że jest to marihuana - informują wolsztyńscy policjanci.

Nastolatek korzystając z przerwy międzylekcyjnej opuścił teren szkoły i wypalił tzw. „skręta”. Po powrocie na zajęcia źle się poczuł, a zaalarmowani nauczyciele wezwali na miejsce pomoc medyczną. Uczeń w efekcie trafił do wolsztyńskiego szpitala, skąd następnie przewieziono go do szpitala w Poznaniu.

W sprawie wszczęto postępowanie przygotowawcze. Nastolatek, z uwagi na to, że ukończył 17 lat zostanie potraktowany przez sąd jak osoba dorosła. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Mefedron
  • Pozytywne przeżycie

Set and setting: myślę, że to mało istotne przy tego typu narkotyku, jednak razem z przyjacielem mieliśmy dobre nastroje.

11:30 Dostalismy z kolegą mefedron, co prawda nie był to mój pierwszy raz z tą substancją, ale tak jak napisałam ''dostaliśmy'' niby na wypróbowanie. Po kilkunastu minutach, razem z nim byłam w opuszczonym budynku przy torach. Wiem, te miejsce nie brzmi zbyt przyjaźnie ale lubię tam przebywać.

  • Kodeina

Substancje:600 mg (- troszkę bo sie rozlało) + 5mg cetyryzyny godzinę przed.

S&S: Sobotni wieczór bez perspektyw, chęć wyczilowania. Waga ok, 70kg.

Doświadczenie: THC, Amph, MDMA, BZP, Ephedrine, Cocaine, Codeine, DXM, LSD, Mushrooms, DOC, Zolpidem, Alc, Salvia, Gałka muszk.,

JWH - 018, mcPP, TMFPP, tramadol, Mefedron, piperazynki, fenetylaminy itd.

19:25 Roztwór został umieszczony w prawie pustym żołądku, popity bardzo ciepłą przegotowaną wodą.

Czekam na pierwsze efekty :)

  • Etanol (alkohol)
  • Grzyby halucynogenne
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Mieszkanie znajomej kumpla, później trip do lasu nad staw i powrót do tego samego mieszkania, na końcu moje własne mieszkanie. Nastawienie jak najbardziej pozytywne, dobra ekipa, otwartość na ludzi, chęć przeżycia nowych doznań.

... czyli o tym jak poznałem gładki wszechświat muzyki latając na świetlnych wielorybach :D

Na początku trzeba dodać, iż tak na prawdę to przeżycie było moim pierwszym doświadczeniem z grzybkami. Za pierwszym razem mój mózg chyba nie był na to przygotowany, a dawka wynosiła około 20 suszonych łysiczek, przez co efektów nie było praktycznie wcale. Od tego czasu miałem styczność z paroma psychodelikami, które zadziałały, jednak żaden z nich nie dał tego co opisywany teraz trip...

Ale przejdźmy do rzeczy :)

  • 4-HO-MET
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Nastawiałem się jedynie na jaskrawe kolory i falujące drzewa. Miejscem mojej pierwszej przygody z psychodelikami był las.

 Od jakiegoś czasu czułem ogromną chęć wzięcia czegoś mocniejszego, niż tylko trawa, którą pale na co dzień . Przeczytałem wiele trip raportów min. na tym forum. Bardzo napaliłem się na LSD, niestety nigdzie nie mogłem jego dostać. Kolega o większym doświadczeniu polecił mi 4-HO-MET  Postanowiłem namówić kolegów na wypróbowanie tego.