Kilka godzin wcześniej....
...a otworzą go Indianie z plemienia Pajutów :)
Zaledwie cztery miesiące po legalizacji marihuany do celów rekreacyjnych, w Las Vegas (stan Nevada) planowane jest otwarcie największego na świecie sklepu z marihuaną.
Największy na świecie sklep z marihuaną ma zostać otwarty przez plemię Paiute, będzie on działał 24 godziny na dobę i oferował będzie klientom możliwość zakupu w systemie drive-thru.
Dzięki niezależnej suwerenności na obszarach plemiennych i zatwierdzeniu ustawy SB 375, plemiona w Nevadzie mogą uczestniczy w rozwoju przemysłu konopnego, dzięki czemu rdzenni Amerykanie mają wyjątkową okazję do stworzenia wielu miejsc pracy w branży legalnych konopi.
Przed zatwierdzeniem ustawy 32 plemiona otrzymywały bardzo zniechęcające wiadomości od urzędników z Departamentu Spraw Wewnętrznych. Egzekutorzy prawa zagrozili plemionom, że prowadzone będą naloty federalne na plemiona, jeśli wejdą one do branży legalnych konopi.
Po setkach lat bezpodstawnego prześladowania, tubylcze wspólnoty w Nevadzie postanowiły walczyć o swoje. Pomimo zagrożeń ze strony władz federalnych, Las Vegas Paiute Tribe oficjalnie otworzy w śródmieściu Las Vegas to, co nazywa “największym sklepem z marihuaną na Ziemi.”
Jak podaje Fox KVVU, Las Vegas Paiute Tribe otworzy w tym tygodniu NUWU Cannabis Marketplace, który będzie otwarty 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu.
Ze względu na to, że Cannabis Marketplace znajduje się na działce o powierzchni prawie 12 hektarów, uznawanej za teren plemienia Paiute, NUWU nie podlega tym samym przepisom stanowym, co inne sklepy z marihuaną w stanie Nevada. Ale Benny Tso, szef plemienia Paiute twierdzi, że ich sklep będzie działał w tam samo jak każdy inny sklep z konopiami indyjskimi.
Klienci w NUWI będą mieli do wyboru dokładnie te same produkty i będą podlegali tym samym stawkom podatkowym, co klienci w innych sklepach z marihuaną w okolicy, ale zamiast wysyłać zyski do stanowych kas oszczędnościowych, dodatkowe zyski będą przeznaczane na programy finansowe, takie jak usługi zdrowotne dla plemienia Paiute.
“Obecnie kupujemy produkty do naszego sklepu. Kupiliśmy już [odmiany przyp.red.] Willie’s Reserve i Skywalker OG.” – powiedział Benny Tso.
Obecnie sklep otwarty jest przez pięć dni w tygodniu i nie można w nim jeszcze nabyć suszu, ale już można zobaczyć jak będzie wyglądał największy na świecie sklep z marihuaną.
Moje mieszkanie, od niecałych 2 miesięcy wolne od rodziców, mała posiadówka, zero jakichś większych komplikacji :)
Kilka godzin wcześniej....
Byłem otwarty na nowe doświadczenie, z lekkimi obawami. Podróż miała miejsce w drewnianej chatce w górach, pod lasem z dala od cywilizacji. Moi dwaj towarzysze, doświadczeni w przyjmowaniu tej substancji, otaczający ciepłem, i dający poczucie bezpieczeństwa. Muzyka pozytywna, snująca się powoli. Album solowy "Fever Ray", którego już nigdy nie zapomnę.
Doświadczenie nadchodziło bardzo wolno, jak na palcach po jakiejś godzinie od wzięcia pierwszej dawki. Zaczęło się od dziwnego kojarzenia rzeczy znajdujących się w pomieszczeniu. Tylko gra wyobraźni i skojarzeń. Majtki na sznurku miały coś wspólnego z twarzą, albo napis na butelce Sprite bardzo domagał się przeczytania. Brzmiał on „DUŻO, DUŻO”. Potem zobaczyłem, że łóżka nie są do siebie równolegle. To wszystko można określić jako niesamowite wyostrzenie uwagi na szczegóły z otoczenia.
rzeka, biblioteka
Witam, zaznaczę że to mój pierwszy trip raport z czasów kiedy brałem wszysto co popadnie. Zapraszam do przeczytania :D
9:00
Wychodzę z kolegą zapalić haza od kolekcjonera z zawartym MDMB-CHMICA, pojezdzic na rowerach napic sie jakiegos alkoholu, pochillować nad rzeką.
9:30 - 10:00
Już upaleni. Jakos po gale na łebka. Kolega przypomina sobie ze ma kilkanaście browarów w piwnicy. Bierzemy po 4-6 piw na głowe jakieś smakowe gówno dla bab. Jedziemy nad rzekę zapalic haza, napic sie piwka.
10:00 - 12:00
Delikatna nerwowość, ale też ekscytacja wywołana wyczekiwanym pierwszym razem na kwasie. Stresujący tydzień, dzień wcześniej zdane prawko, co poprawiło mi bardzo humor. Miejsce: dom ziomka, brałem z dziewczyną, najlepszym przyjacielem, jego dziewczyną i paroma innymi ludźmi, których wcześniej nie znałem.
Piszę ten tripraport, aby spróbować poukładać sobie w głowie i przypomnieć co się działo tamtego wieczoru i przy okazji się tym z kimś podzielić. Ramy czasowe nie będą zbyt dokładne, ponieważ całkowicie straciłem poczucie czasu, także nie sugerujcie się nimi za bardzo.