Mężczyzna przemycający 1400kg marihuany: “To niewiele, mogę to wyrzucić”

Jednostki do zwalczania przemytników nie były w tym przypadku potrzebne, ponieważ zapach trawki był tak intensywny, że prawdopodobnie czuł go każdy kierowca jadący za białym samochodem.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakty Konopne

Odsłony

784

Czy kiedykolwiek byłeś aresztowany za posiadanie marihuany? Jeśli posiadasz małe ilości i oddasz je policji to jest szansa, że po prostu wyrzucą susz i Cię wypuszczą. Na pewno tak się nie stanie jeśli mówisz, że 1400kg marihuany to “niewiele”, przewożąc je przez granicę.

W sobotę po południu zastępca szeryfa w Mesa Country wyczuł zapach marihuany przez otwarte okno samochodu. Zatrzymał on białą ciężarówkę, która jechała przed nim. Jednostki do zwalczania przemytników nie były w tym przypadku potrzebne, ponieważ zapach trawki był tak intensywny, że prawdopodobnie czuł go każdy kierowca jadący za białym samochodem.

Po zatrzymaniu kierowcy, zastępca szeryfa podszedł do samochodu. Poczuł “wyraźny” zapach marihuany. Pierwsze pytanie, które zadał 53-letniemu Sinh Chan Hoangowi, to czy ma przy sobie marihuanę.

“Tak, troszeczkę. Mogę to wyrzucić” – odparł Hoang.

Kiedy przyznał się do posiadania trawki, zastępca szeryfa zapytał, czy mógłby ją zobaczyć. Kierowca zgodził się i otworzył drzwi samochodu. Wyciągnął ogromny worek na śmierci, palcem zrobił w nim dziurę i wyciągnął kilka topków, które pokazał funkcjonariuszowi.

Po dogłębnym przeszukaniu, zastępca szeryfa odkrył w sumie 1400kg marihuany. Była to największa ilość, jaką kiedykolwiek widział na oczy.

Ciężarówka została wynajęta w piątek około 11:50 w stanie Indiana. Aresztowanie nastąpiło w hrabstwie Mesa w stanie Kolorado około godziny 13:00.

Ponieważ marihuana znalazła się już na samochodzie, a kierowca mieszka w Kalifornii, przyjęto, że towar pochodzi z Kalifornii i będzie dostarczony do miejsca, w którym wynajęto ciężarówkę.

W stanie Indiana, posiadanie jakiejkolwiek ilości marihuany jest przestępstwem. Przemyt ponad 1400 kilogramów marihuany o łącznej wartości ponad miliona dolarów, z pewnością nie będzie traktowany ulgowo.

Hoang i jego pasażer, Larry Tran, będą mieli wiele czasu na naukę maskowania zapachu gandzi. Sąd odrzucił prośbę adwokata o zwolnienie z aresztu za kaucją – 100,000$ w gotówce.

Walka z przemytem marihuany zapewne nie skończy się, dopóki nie zostanie ona zalegalizowana we wszystkich stanach. W przeciwnym razie przemytnicy będą kuszeni możliwością sporego zarobku. Legalizacja marihuany w Kolorado spowodowała, że przemyt trawki z Meksyku stał się nieopłacalny, przez co liczba przemytów spadła do minimum.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Szałwia Wieszcza

Set & Setting: Samotne spotkanie ciepłym letnim popołudniem z ekstraktem Salvi 10x w swoim mieszkaniu, 2 buchy spalone zapalniczką żarową przez metalową lufkę.

Waga: 80kg

Wiek: 28lat

Doświadczenie: MJ,Gałka,Salvia,Kodeina,Benzo.

Działo się to 3 lata temu ale dokładnie pamiętam przebieg tej fazki.może dlatego że była pierwszą:]

0:00 Rozpakowanie dostarczonej przez kuriera przesyłki

+0:05 Załadowałem do lufki odrobiny (1/4 grama ) ekstraktu 10x Salvia

  • Bad trip
  • Dekstrometorfan

Koniec lata, wycieczka pociągiem nad jeziora, 4 osoby

15:30 Siedze z dziewczyną i wyciagą aco z torebki. Mnie ciężko nie jest namówić. Zarzyliśmy po 20tabletek. 16:00 Przyjechał mój ziomek z dziewczyną i zapaliliśmy jointa 16:10 będąc kompletnie upalonym zaczałem odczuwać deks powolutku wchodziła faza. 16:15 poszliśmy sobie pochodzić po parku co jakiś czas lufka itd. 16:30 siedzimy na ławce ja i moja dziewczyna kompletnie sponiewierani siedzimy i kmininmy gdzie jesteśmy(ogólnie wyedy było spoko śmiechawa rozkminy jak to po zielski zazwyczaj.

  • Dekstrometorfan
  • Kodeina
  • Miks
  • Sertralina

lekkie fizyczne zmęczenie upalnym dniem, wczesny wieczór,pokój z otwartymi oknami, miło nastawiające towarzystwo siostry i to znane wielu osobom uczucie chęci by teraz było lepiej niż poprzednim razem

Nie wiem, czy powinno mnie to martwić, ale bardzo lubię to uczucie uspokojenia w ciągu dnia. To, które pozwala łatwiej mi znieść każde niepowodzenie. To, które stało się złotym zdaniem powtarzanym w myślach zawsze, gdy przypominam sobie swoją słabość. Świat może mi robić co chce, podczas gdy ja mam na niego najlepsze antidotum w postaci stwierdzenia, że dziś i tak coś sobie wezmę;) Tak było i w tym przypadku, którego zaistnienia w nie żałuję w najmniejszym nawet stopniu.

  • Pierwszy raz
  • Zolpidem

Nastawienie bardzo pozytywne, duża ciekawość, pusty dom wieczorem, delikatne oświetlenie.

Godzina 16, poniedziałek po pracy. Będąc bardzo ciekawym znalezionej niedawno w internecie substancji, wybrałem się do lekarza po coś na moje (poniekąd prawdziwe) "problemy ze snem". Pierwszy w kolejce, wchodze do lekarza, mówię co trzeba (nie mogę spać, nie pomagają ziółka, budzę się w nocy po kilka razy) i dostaję receptę. Kilka minut później jadę do domu z paczką 20 tabletek upragnionego "Nasenu". To była moja druga wizyta u lekarza, za pierwszym razem dostałem hydroksyzynę, która nie sprawdziła się ani nasennie ani rekreacyjnie.

randomness