Bolo wywęszył haszysz o wartości 3 mln złotych

Funkcjonariusze z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej udaremnili przemyt 75 kilogramów haszyszu o wartości prawie 3 milionów złotych. Narkotyki wywęszył pies służbowy Straży Granicznej BOLO. Ujawnione narkotyki należały do obywatela Litwy. W ubiegłym tygodniu, mężczyzna próbował wyjechać z Polski przez drogowe przejście graniczne w Dorohusku. Mercedes, którym podróżował cudzoziemiec, był sprawdzany pod kątem legalności jego pochodzenia. Pies służbowy BOLO zaznaczył jednak jego wnętrze sugerując możliwe miejsce ukrycia narkotyków. Po dokładnej kontroli samochodu, w jego skrytkach konstrukcyjnych, ujawniono hermetycznie zamknięte pakunki różnej wielkości z oleistą substancją. Niezawodny psi nos nie mylił się - użyty tester narkotyczny wykazał, że jest to haszysz. 45-letni Litwin, który usłyszał już zarzuty związane z próbą przemytu narkotyków, został aresztowany na 3 miesiące. Mężczyźnie grozi do 3 lat więzienia. Od początku roku funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali już narkotyki o wartości ponad 11 milionów złotych.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

radiobonton.pl

Grafika

Odsłony

129

Funkcjonariusze z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej udaremnili przemyt 75 kilogramów haszyszu o wartości prawie 3 milionów złotych. Narkotyki wywęszył pies służbowy Straży Granicznej BOLO.

Ujawnione narkotyki należały do obywatela Litwy. W ubiegłym tygodniu, mężczyzna próbował wyjechać z Polski przez drogowe przejście graniczne w Dorohusku. Mercedes, którym podróżował cudzoziemiec, był sprawdzany pod kątem legalności jego pochodzenia. Pies służbowy BOLO zaznaczył jednak jego wnętrze sugerując możliwe miejsce ukrycia narkotyków. Po dokładnej kontroli samochodu, w jego skrytkach konstrukcyjnych, ujawniono hermetycznie zamknięte pakunki różnej wielkości z oleistą substancją. Niezawodny psi nos nie mylił się - użyty tester narkotyczny wykazał, że jest to haszysz.

45-letni Litwin, który usłyszał już zarzuty związane z próbą przemytu narkotyków, został aresztowany na 3 miesiące. Mężczyźnie grozi do 3 lat więzienia.

Od początku roku funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali już narkotyki o wartości ponad 11 milionów złotych.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Przeżycie mistyczne

Plansza: Las.map

Trip report przeniesiony z forum hyperreal.info.

 

Ja i mój kompan [GrzyboRoman] wybraliśmy się do lasu z grzybami, rzecz to dziwna ponieważ ludzie wszyscy zwykli z lasu z nimi wychodzić.

Wchodząc z Grzyboromanem do porowatozielonej kuźni umysłu prowadziliśmy bezgłośną konwersację o tym, czym zostaniemy obdarowani przez Psycho Psylokrólewnę.

Usiedliśmy pod twardymi, zmęczonymi próbą czasu pniakami, w odległości około 0.76m od siebie. Wyciągnąłem z psychoprzegrody Cylinki, błogoowoce mające zaspokoić nasz grzybogłód.

  • Marihuana

Wczoraj wróciłem z miasta rozpusty i niekończącej się rozkoszy. Opowieści o tym mieście wysłuchiwałem od kilku lat i w końcu postanowiłem sam się przekonać co jest grane :).Opowiem o jednym z dni który spędziłem razem z paczką znajomych w Amsterdamie.

  • Szałwia Wieszcza

Autor: electrofreak

Set & settings: własny pokój, sam w domu, paliłem przez okno

Dokładne dawkowanie: SD ekstrakt x10, ile nie wiem dokładnie - więcej w TR

Wiek: 21

Doświadczenie: salvia po raz pierwszy, tzn. paliłem susz brak efektów, wcześniej MJ, pixy, benzydamina, GBL, LSD, najróżniejsze stymulanty, różne mixy, sporo w szpitalu na różnych opiatach, coś tam jeszcze było, generalnie różnorodne, ale bez szału

  • Pozytywne przeżycie
  • Silene Capensis

Mocne zmęczenie, oczekiwania neutralne

Korzeń snów nie jest jakąś torpedą ani używką dla ludzi głodnych ekstremalnych wrażeń, aczkolwiek jest dość ciekawy w swoim działaniu, dlatego postanowiłem opisać moje doświadczenia z nim. Można podobno się nieźle ujebać, gdy zje się 3 gramy, lecz wolałem go dawkować powoli. Codziennie jadłem mniej więcej 0,7-1 gram, czyli niecałe pół łyżeczki korzenia. Przez sześć dni obserwowałem swoje reakcje. Szału, szczerze mówiąc, nie było, ale już wiem, gdzie popełniłem błąd. No i właśnie to chcę wam najbardziej przekazać- naukę na swoim błędzie, żebyście go potem wy nie musieli popełniać.