Polak złapany w Irlandii z 0,5 kg marihuany! Policji tłumaczył, że to na własny użytek

Do zatrzymania doszło w Portlaoise. Irlandzka policja złapała polskiego obywatela, przy którym znalazła narkotyki warte około 6 tys. euro.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Polish Express

Odsłony

206

Irlandzka policja złapała Polaka, przy którym znalazła znaczną ilość narkotyków, których wartość rynkowa wynosiła około 6 tys. euro.

Do zatrzymania doszło w Portlaoise. Irlandzka policja złapała polskiego obywatela - Bartosza Głowackiego, przy którym znalazła narkotyki warte około 6 tys. euro. Polak twierdził, że środki odurzające są przeznaczone na jego własny użytek.

31-letni Bartosz Głowacki twierdził, że narkotyki, które przy nim znaleziono w tym marihuanę oraz amfetaminę są przeznaczone na jego prywatny użytek i stosuje je, żeby pomóc sobie w nauce na studiach. Głowacki pojawił się najpierw przed lokalnym sądem w końcówce 2016 roku, gdzie detektyw Michael O'Donovan przedstawił dowody obciążające Polaka. Głowacki został zatrzymany w samochodzie, gdy jechał przez miasto Portlaoise. Patrol policji, który go zatrzymał, wyczuł mocny zapach konopi indyjskich ze środka pojazdu, a na przednim siedzeniu policjanci dostrzegli worek z czymś przypominającym grzyby.

Policjanci znaleźli w samochodzie Głowackiego 415g marihuany, 95 g białego proszku o nieznanym składzie, 76 tabletek extazy i dwa woreczki grzybów halucynogennych. Oprócz tego policja znalazła dwa telefony komórkowe oraz dwa noże kuchenne.

Polak tłumaczył policjantom, że wszystkie te środki są przeznaczone na jego własny użytek oraz, że sam je wyhodował niedaleko Stradbally dokąd właśnie zmierzał. Jednak detektyw O'Donovoan powiedział: "On chciał nas po prostu zbić z tropu. W tamtym miejscu nic nie było".

Kolejne przeszukanie w domu Polaka w Kerry przyniosło lepsze rezultaty, ponieważ policjanci znaleźli tam dużą liczbę sadzonek konopi indyjskich, wagi cyfrowe, słoik zawierający biały proszek, małe woreczki oraz 850 euro podzielonych na 17 części po 50 euro każda.

Detektyw O'Donovan powiedział, że całkowita wartość rynkowa narkotyków wynosi w sumie 6 tys. euro. Sąd nie uwierzył w tłumaczenia Głowackiego, że narkotyki przeznaczał jakoby na własny użytek i skazał go na 3 lata w zawieszeniu za handel narkotykami, natomiast za posiadanie narkotyków skazał Głowackiego na 240 godzin prac społecznych.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

klechtarz (niezweryfikowany)

Co z widelcami?
Zajawki z NeuroGroove
  • Inne

~Narkoza~

Poziom doświadczenia (0.-10.): -10... nie mam doświadczenia, choć pare razy miałam zamiar wziąść, jednak stara mnie kontroluje.

Metoda zażycia: zastrzyk+gaz+tabletki


  • Sceletium Tortuosum

Doświadczenie: trzykrotnie w postaci sproszkowanej, (nie wiem czy aby dobrze sfermentowanej)

poprzez wciągniecie przez otwory nosowe ok 1/10 g (po raz trzeci to czyniąc może więcej nieco);

dwukrotnie w otoczeniu miłych osób, a za trzecim razem po częsci w samotności, a po części w klubie.





Jako, że środek to powszechnie dostępny za dewizy nie będę sie rozwodził nad spossobami nabycia.





Co do metod zażycia nie jesteśmy drodzy Państwo dziećmi i wciągać każdy umie.

  • LSD-25
  • Tripraport

Znana nam spokojna łąka. Ja i brat.

Witam. Zaznaczam, jak zwykle, iż niniejszy tekst jest jedynie fikcją literacką.

Obawiam się, że w tym raporcie może dojść (a raczej na pewno dojdzie) do takiej sytuacji, gdzie jako jeden trip opiszę dwa... Po pewnym czasie zlewają się one, gdyż zarówno miejscówka, jak i towarzystwo były takie same, a i pogoda podobna... Przyjmijmy jednak, że wszystko działo się jednego dnia... Odświeżyłem nieco wspomnienia z bratem, więc opowiadanie powinno być nieco bardziej szczegółowe.

  • LSD
  • Pierwszy raz

Chęć przeżycia czegoś pięknego po dobrym przygotowaniu z lekką nutką strachu przed nieznanym, przytulny pokój w wynajętym domku w Norwegii Odrazu ostrzegam że trip raport jest bardzo długim opisem przygotowania i mnie samego. A w mniejszej części samego tripu.

Siema, coś o mnie i obecnej sytuacji

Mam dość nietypowy sposób myślenia – z perspektywy innych pewnie nawet dziwny. Emocje to dla mnie coś obcego; jedyne, co rozpoznaję, to strach i stres, kiedy zaczynam się trząść. W moim odczuciu jestem dość inteligentny, choć nie posiadam matury – nie przywiązywałem do niej wagi. Porównując się do ludzi w moim otoczeniu, widzę, że potrafię przyswajać wiedzę w sposób intuicyjny, bez wcześniejszego zetknięcia się z danym tematem. O wielu rzeczach wiem trochę, ale specjalizuję się w działaniu elektryczności.

randomness