Warszawa: Nigeryjczyk przemycał narkotyki w żołądku

Usiłował wwieźć do Polski ponad 1,5 kilograma heroiny i kokainy. Narkotyki znajdujące się w 90 kapsułkach ukrył w żołądku. 36-letniego obywatela Nigerii zatrzymali celnicy na Lotnisku Chopina w Warszawie.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Onet Wiadomości
Piotr Halicki

Grafika

Odsłony

630

Usiłował wwieźć do Polski ponad 1,5 kilograma heroiny i kokainy. Narkotyki znajdujące się w 90 kapsułkach ukrył w… swoim żołądku. 36-letniego obywatela Nigerii zatrzymali celnicy na Lotnisku Chopina w Warszawie. W sprawę zaangażowani byli także policjanci z Radomia. Czarnorynkową wartość zabezpieczonych środków odurzających oszacowano na 600 tys. zł.

Dziwnie zachowujący się Nigeryjczyk zwrócił uwagę funkcjonariuszy Izby Celnej w Warszawie, pełniących służbę na Lotnisku Chopina. Mundurowi podejrzewali, że mężczyzna może próbować przemycić do Polski środki odurzające. Nawiązali więc kontakt z policjantami z Wydziału dw. z Przestępczością Narkotykową Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu, z którymi niedawno prowadzili działania wymierzone w przemytników narkotyków i podzielili się z nimi swoimi spostrzeżeniami.

- Funkcjonariusze poddali podróżnego szczegółowej kontroli. Badania wykazały, że w jamie brzusznej mężczyzny może znajdować się kilkadziesiąt kapsułek. Jak się później okazało, było ich 90. Eksperci z laboratorium kryminalistycznego określili, że mamy do czynienia z 1,5 kg heroiny i kokainy – poinformowali Onet policjanci z KWP w Radomiu.

Jak wynika z ich ustaleń, bo to oni zajmują się obecnie sprawą udaremnionego przemytu, narkotyki miały być rozprowadzane na terenie Mazowsza i całego kraju. Mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ochota. Przedstawiono mu zarzut przemytu znacznej ilości środków odurzających. Grozi mu więzienie, w którym spędzi prawdopodobnie nie mniej niż trzy lata. Decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.

To już kolejna wspólna akcja policjantów z Radomia i warszawskich celników na terenie Lotniska Chopina. Na początku roku operacyjni z KWP ustalili, że z Hiszpanii do Polski wracają trzy osoby, mieszkańcy powiatu starachowickiego, którzy mogą być zamieszani w przerzut narkotyków. Cała trójka została zatrzymana. W ich mieszkaniach znaleźli ponad trzy kilogramy amfetaminy, prawie pół kilograma marihuany, kilkadziesiąt gramów kokainy oraz tabletki ecstasy. Funkcjonariusze zapowiadają kontynuowanie współpracy.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Ayahuasca

Doświadczenie: gałka muszkatałowa (trzy razy), bieluń (dwa, lecz nieudane razy), efedryna (2 - razy), amfetamina (ponad 10 razy), DXM (dwa razy), mj/hasz (ilości niepoliczalne), extasy (3 pixy), LSD (4 razy), grzyby psilocybe (dwa razy), Salvia Divinorum (trzy razy, z czego jeden na 2/3 plateau), Ayahuasca (ten raz).




2 II 2005, 9:50-13h. Przygotowanie:

Mam 10 g Mimosa hostilis, kawałek kory; 4 g Peganum harmala - nasiona.


  • Marihuana

Kto: ja z dwoma kolegami


Gdzie: moje mieszkanie


Kiedy: 26 stycznia 2003

  • Etanol (alkohol)
  • Mieszanki "ziołowe"

Doświadczenie - mieszanki ziołowe, pixy na piperazynach i ketonach, dekstrometorfan, salvia divinorum, azotyn amylu, dimenhydrynat, amanita muscaria, zioła etnobotaniczne, marihuana, bromo-DragonFLY, mefedron, haszysz, 2C-C, 2C-E, LSA, pFPP, metedron, kodeina, 4-HO-MET, bufedron

Info o mnie - 21 lat, 74 kg, 176 cm

S&S – ogród znajomego przed domem, ławeczka, grill i te sprawy, następnie szalona podróż samochodem po mieście by zakończyć cały trip nad stawem. Czas akcji 31 Lipiec/1 Sierpień

  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Marcowy wieczór, zmęczony kolejnym dniem w szkole, ale nastrój jak najbardziej pozytywny. Chęć zrelaksowania się, chwili zapomnienia, ale i ciekawość co kryję się pod nazwą Thiocodin.

Z kupnem Thiocodinu były małe problemy, bo babeczka w aptece wyskoczyła z tekstem: "dla kogo?". Trochę zaskoczony powiedziałem, że dla mamy. Ona znowu "a co mamie jest?" na co ja, że nie mam pojęcia, kazała mi kupić to jestem. Coś tam pogadała, aby pamiętać o tym, że nie wolno wykorzystywać skutków ubocznych. Ładnego zonka miałem. Trochę mnie zamurowało i się nie odzywałem, tylko myślałem sobie "Czy ja kurwa wyglądam na ćpuna?!" W ostatecznośći wyszedłem  z apteki z paczką Thiocodinu w kieszeni i z uśmiechem na twarzy.