Wstęp.
Trip raport podzielony jest na 2 części.
cz.1 opisuje działanie samego 2NE1.
cz.2 opisuje działanie 2NE1 w miksie z alkoholem.

Nuda, ciasnota, niepewność - niektórzy migranci topią swoje problemy w alkoholu, choć w schroniskach dla migrantów alkohol jest zakazany. Są jednak sposoby, by te zakazy obejść.
Nuda, ciasnota, niepewność - niektórzy migranci topią swoje problemy w alkoholu, choć w schroniskach dla migrantów alkohol jest zakazany. Są jednak sposoby, by te zakazy obejść.
Ali Shan lubi alkohol. Zazwyczaj w weekend z przyjaciółmi idzie do miasta. Kupują dwie albo trzy butelki wódki, czasami rum, do tego kurczaki i chipsy. Potem rozsiadają się koło dworca w Ellwangen i biesiadują.
- Ale tylko w weekend - tłumaczy Ali łamanym angielskim.
19-letni Pakistańczyk mieszka od półtora miesiąca w schronisku dla migrantów Ellwangen w Szwabii. W Pakistanie nigdy nie ruszał alkoholu.
- A skąd - zastrzega się Ali. - Gdyby ojciec wiedział, to by mnie zabił!
To, że migranci piją alkohol, nie jest regułą. Większość z nich to muzułmanie, a islam zabrania picia alkoholu. Ali Shan uważa, że dopuszczalne są wyjątki.
- Muzułmanie też mogą się trochę napić – twierdzi. I faktycznie, w schroniskach dla migrantów picie alkoholu jest dość rozpowszechnione wśród młodych muzułmanów.
Alkohol jest nie tylko katalizatorem konfliktów, lecz także zagrożeniem dla samych migrantów.
- Migranci są szczególnie narażeni na ryzyko popadnięcia w nałóg czy nadużywanie alkoholu - ostrzega Ingo Schaefer, kierujący Centrum Interdyscyplinarnych Badań nad Uzależnieniami na uniwersytecie w Hamburgu.
W młodości nie mieli szansy nauczyć się ostrożnego podejścia do alkoholu, a tu nagle, z dala od domu i wszelkiej społecznej kontroli, znajdują się w miejscu, gdzie alkohol jest powszechnie dostępny.
W ośrodku recepcyjnym w Ellwangen, z 900 mieszkających tam migrantów jedna trzecia codziennie konsumuje alkohol - ocenia strażnik Norman Schmidt, którego firma ochroniarska pilnuje tam porządku. - Nudzą się, mają problemy - wyjaśnia, dodając że alkohol do tej pory nie był powodem jakichś większych konfliktów.
- Przy pomocy alkoholu można tylko na chwilę zagłuszyć traumatyczne wspomnienia - podkreśla Berthold Weiss, kierujący ośrodkiem w Ellwangen. Migranci piją z tych samych powodów, co i inni: chcą zapomnieć.
Migranci kupują alkohol na stacji benzynowej albo w supermarkecie, położonym kilkaset metrów dalej.
- Gorąco robi się, gdy dostają kieszonkowe. Wtedy idą na miasto i kupują wszystko, od piwa do wódki - opowiada strażnik .
Każdy uchodźca dostaje miesięcznie 140 euro kieszonkowego. Widzi się ich potem pijących przy drodze, w parku na obrzeżach miasta, ponieważ w samym schronisku picie alkoholu jest zabronione. Mimo tego, migranci wciąż próbują jakoś go przeszmuglować do ośrodka, ale strażnicy dobrze znają ich tricki. Niektórzy próbują przerzucać butelki wódki przez płot, chowają je pod grubymi kurtkami albo przelewają mocne alkohole w butelki po wodzie mineralnej.
Jak dotąd nie ma jeszcze żadnych specjalnych ofert pomocowych dla migrantów konsumujących alkohol. Nie obejmuje ich jeszcze niemiecki system pomocy dla osób uzależnionych. Często nie jest w ogóle jasne, kto miałby pokryć koszty tłumacza – badacz uzależnieć Schaefer. - Apelujemy tylko do organizatorów schronisk, by obserwowali migrantów i z nimi rozmawiali, uczulając ich na niebezpieczeństwa konsumpcji alkoholu - wyjaśnia rzeczniczka federalnego Ministerstwa Zdrowia Doris Berve-Schucht. Gdy w schroniskach dochodzi do kłótni, awantur i bijatyk, dużą rolę często odgrywa tam alkohol - przyznaje rzecznik krajowego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ruediger Felber. Zastrzega jednak, że pod wpływem alkoholu awanturują się także Niemcy.
To, o czym mówimy, to tylko pojedyncze przypadki. Większość migrantów zachowuje się zupełnie przyzwoicie - przyznaje rzecznik resortu ds. integracji.
- Niemcy idą do knajpy żeby się upić. A migranci podpadają, ponieważ jest to w schronisku zabronione i alkohol nie należy do ich kultury - wyjaśnia strażnik Norman Schmidt.
Pozytywne nastawienie.
Wstęp.
Trip raport podzielony jest na 2 części.
cz.1 opisuje działanie samego 2NE1.
cz.2 opisuje działanie 2NE1 w miksie z alkoholem.
:] 2 Stycznia 2oo4 [:
Nazwa substancji : Extasy (sztuk 2 : D&G, TP (zolte)
Poziom Doświadczenia : Mj, Haszysz, LSD, Ecstasy, Grzybki, Amfetamina, Tussipex
Sposób zażycia : Połknięte
Set & Setting : wynajęta chata, super klimat, świetni ludzie
Zaczynamy :
Zajarany nowym doświadczeniem
Szedłem na imprezę z kolegą, po drodze uznaliśmy, że weźmiemy DXM.
To był kolegi pierwszy raz z DXM, mój jakoś dziesiąty, ale nigdy z niczym tego nie mieszałem.
T+0
zarzuciłem 180mg, kolega 120mg
T+30
Odczuwalne pierwsze efekty, zwiększona pewność siebie, zero lęku, spotkałem się z innymi uczestnikami imprezy, normalnie bym się albo nie odzywał za bardzo, albo się jąkał, a tym razem normalnie mi się rozmawiało
T+60
Podjarka niesamowita, fascynacja, zaciesz, wysokie oczekiwania, pycha, zuchwałe podejście typu "Należy mi się to i to..." Czyli ogółem mocno przesadzona ambicja, za którą los potrafi ukarać.
ELESDI- Wreszcie Cię mam. Mam i zamierzam skonsumować. Po całych latach (właściwie to niecałym roku, bo o mocy kwaska się dowiedziałem niedawno stosunkowo) poszukiwań, po wielu staraniach, przez ciężar pracy i przez milion poświęceń... KWAS! Mam go. Wpadł mi w ręce.
A tak serio to znalazłem go w rynsztoku przypadkiem.