Policjanci zlikwidowali plantację marihuany

Bytomscy policjanci zatrzymali 29-latka i jego 39-letniego kolegę, którzy hodowali w mieszkaniu konopie indyjskie.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Policja Śląska

Komentarz [H]yperreala: 
Eh, sami widzicie na zdjęciach jak to wyglądało. Serca trzeba nie mieć.

Grafika

Odsłony

424

Bytomscy policjanci zatrzymali 29-latka i jego 39-letniego kolegę, którzy hodowali w mieszkaniu konopie indyjskie. Stróże prawa zabezpieczyli 48 sztuk sadzonek tej rośliny oraz aparaturę służącą do jej uprawy i kilka porcji gotowej marihuany. Mieszkańcy Bytomia usłyszeli już zarzuty. Prokurator objął 29-latka policyjnym dozorem oraz nałożył na niego poręczenie majątkowe. Grozi im do 3 lat więzienia.

Policjanci z bytomskiej komendy zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej zlikwidowali plantację konopi indyjskich. Odkryli ją w mieszkaniu 29-latka przy ul. Czajkowskiego. W jednym z pomieszczeń śledczy znaleźli 48 sztuk sadzonek konopi indyjskiej, aparaturę służącą do jej uprawy i kilka porcji gotowej marihuany. Policjanci zatrzymali 29-letniego właściciela mieszkania oraz jego 39-letniego kolegę. Mieszkańcy Bytomia noc spędzili w policyjnym areszcie. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Prokurator objął 29-latka policyjnym dozorem oraz nałożył na niego poręczenie majątkowe. Grozi im teraz do 3 lat więzienia.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Nastawienie optymistyczne

Postaram się opisać moje obserwacje z punktu widzenia osoby, która od zawsze była przeciw. Tak mi po prostu wpojono. Narkotyki to zło i tyle. Nigdy nie zakwestionowałem tej tezy.

A szkoda. 

Mam 40 lat i zero nałogów, nie piję, nie palę, nie interesowały mnie nigdy żadne narkotyki. Interesowały mnie: umysł, podświadomość, nadświadomość, hipnoza, świadome sny, OBE, oświecenie, śmierć kliniczna, itp. Jestem hipnotyzerem.

  • LSD-25
  • Marihuana
  • Przeżycie mistyczne

Piękny dzień, nastrój doskonały, nic dodać, nic ująć.

Ok. 17 wyjrzałem za okno, widząc piękny dzień postanowiłem zjeść wszystkie pozostałe w mojej szufladzie kartony, dokładnie pięć papierków z blotterka z klasycznym nadrukiem z hoffmanem rowerzystą, Słońcem i Księżycem po dwóch stronach. O 18:30 będąc w drodze na miejsce zjadam wszystkie papierki. Mam mało czasu, chcę zrobić ognisko, potrzebuje dużo drewna a wkrótce zmierzcha, pedałuje więc szybko. Moim celem jest podmiejski las w którym krążąc przez chwile znajduje miejsce i gorączkowo zaczynam zbierać drewno. Niepokój który czasami pojawia się przy wejściu jest tym razem silniejszy.

  • Metoksetamina
  • Miks

Strach, rozkminy co się może stać w najgorszym przypadku, miejsce czill plaża.

Lipiec 

Razem z kumplami wyjechaliśmy nad morze zrobić sobie kilka ciekawych "doświadczeń" każdy wziął ze sobą coś ciekawego jednak nie wszystko działało. W pewny piękny dzień postanowiliśmy wziąć mxe i udać się na plaże. Mieliśmy 500mg pięknego sypkiego proszku. Rozpuściliśmy go w pól litrowej wodzie. Osoby ktore braly juz wczesniej wziely 100ml. ( 1ml - 1mg) ja brałem 1 raz więc wziąłem 50ml. Dodatkowo każdy skręcił sobie 3 Lolki dla siebie i spalił przed wyjściem

11:00 

  • Szałwia Wieszcza

Ten trip raport jest kontynuacja trip raportu "Tragedia mojego życia". Poprzednie przeżycie, które opisałem w tamtym tripie było zdecydowanie negatywne. Oczywiście nie mogłem tego tak zostawić. Nie ma nic fajnego w dostaniu w mordę i nie oddaniu. Zadra drażniła mnie za paznokciem. Oczywiście bałem się, że scenariusz może sie powtórzyć, jednocześnie wierzyłem, że nie może być tak, że znów horror pojawi sie mojej psychice.

randomness