uwaga: *[trip zostanie opisany z punktu widzenia Cogla]
Były szkocki minister sprawiedliwości Kenny MacAskill zabrał głos w sprawie nieudanej jego zdaniem walki z narkotykami prowadzonej przez rządzących. Prawnik chce całkowitej zmiany ustawy dotyczącej karania za posiadanie środków odurzających. Według niego potrzebna jest liberalizacja prawa w tym zakresie.
Były szkocki minister sprawiedliwości Kenny MacAskill zabrał głos w sprawie nieudanej jego zdaniem walki z narkotykami prowadzonej przez rządzących. Prawnik chce całkowitej zmiany ustawy dotyczącej karania za posiadanie środków odurzających. Według niego potrzebna jest liberalizacja prawa w tym zakresie.
Minister jest najbardziej zasłużonym politykiem otwarcie opowiadającym się za dekryminalizacją w Szkocji posiadania pewnych ilości narkotyków podobnie jak ma to już miejsce w kilku innych krajach. “Powinniśmy traktować to, jako problem zdrowia publicznego, a nie problem prawa karnego.Trzeba przestać zamykać młodych, najczęściej ubogich ludzi.” – mówi MacAskill
W kierunku takich zmian podążyły już min. Portugalia czy Stany Zjednoczone. Wkrótce ma to nastąpić w Irlandii. W ubiegłym tygodniu szkocka policja zdecydowała o niezgłaszaniu do prokuratury osób posiadających nieznaczne ilości marihuany na własny użytek. Będą on teraz otrzymywali oficjalne ostrzeżenia. Konserwatyści sprzeciwiający się takim rozwiązaniom obawiają się, że znacznie ilości narkotyków przestaną być w ogolę rejestrowane.
Prawnik zauważa ogromna potrzebę decentralizacji ustawy o przeciwdziałaniu problemom narkotykowym z 1971 roku. Oprócz marihuany nowe prawo miałoby obejmować np. dopalacze. „Brytyjska polityka w tym zakresie nie działa zadowalająco, szczególnie ustawa o konopiach indyjskich. Nadszedł czas by Szkocja zaczęła podążać w innym kierunku, poprzez nowe rozwązania.”
„Cieszymy się z otwartego wyrażenia swojego zdania przez byłego ministra. Mam nadzieje, że otworzy to debatę na temat dekryminalizacji narkotyków. Musimy redukować szkody przez nie wywołane. Dekryminalizacja ma sens, jeśli idzie za nią szersze podejście do zdrowia publicznego”- mówi David Liddell, dyrektor Scottish Drugs Forum
Dłuuugo wyczekiwany moment, euforia sama w sobie.
Cześć wszystkim,
nazywam się E. On nazywał się M. Nas dwóch, fanatycy wręcz "Fear & Loathing in Las Vegas". Chcący przeżyć taką historię, pragnący! Każdym zmysłem. "Kto szuka ten znajdzie". No i się znalazło. Najpierw strona, potem "specyfik", potem zrzutka, potem dostawa. A potem..? Zapraszam do lektury.
Czasy liceum, 18 lat? Nie pamiętam.. tak dawno temu. Małe miasteczko, 15 tys. mieszkańcy.
Pozwolę sobie na nietypowy wygląd tekstu i pisanie tak, jakbym to przeżywał teraz. Tak dobrze to pamiętam - nostalgia!
Okoliczności bardzo luzowe, sprzyjające. Otoczenie- własny pusty dom. Nastawienie- ciekawość. Nastrój- dobry
Od moderatora: substancja wiodąca zmieniona na kannaboidy. Niestety w obecnych czasach dilerzy coraz chętniej "uszlachetniają" marihuanę coraz to nowymi kannaboidami, których zażywanie, w przeciwieństwie do matihuany, może okazać się śmiertelne.
Witajcie. Długo zbierałem się z opisaniem tego, co za chwilę opiszę. Było to dla mnie niesamowite przeżycie, szok. Pierwsze i jak na razie ostatnie zabawy z ziołem. Minęło prawie 5 miesięcy. Nie wiem, czy kiedykolwiek spróbuję jeszcze.
Rezerwat Przyrody Meteoryt Morasko, marcowy dzień, obniżenie nastroju (depresja?) po koszu od ważnej dla mnie osoby, nadzieja poprawy nastroju
Wszystko to działo się 6 lat temu. Historia z kategorii osobistych. Zanim opowiem o samym doświadczeniu, opiszę okres życia, w którym się wtedy znajdowałem, i moje nastawienie. Około miesiąca wcześniej (w walentynki) postanowiłem wyznać swoje uczucia osobie, która była moją najlepszą przyjaciółką (na potrzeby raportu nazwijmy ją Ola). Właściwie, dla mnie od niedawna była kimś więcej niż tylko przyjaciółką. Znalazłem w sobie odwagę na wyznanie i … okazało się, że Ola nie odwzajemnia moich uczuć. :( Wpadłem w rozpacz.
Komentarze