Doświadczenie - średnie, ale prawie wszystko z tej listy w ciągu dwóch miesięcy - MJ, gałka (X2), tramadol (x3), pabialginum, benzydamina (x2), tussipect, and last but not least - DXM (x3).
Przed Wojskowym Sądem Garnizonowym w Bydgoszczy rozpoczął we wtorek się proces 12 żołnierzy z 4. Pułku Chemicznego w Brodnicy (Kujawsko-Pomorskie), oskarżonych o posiadanie i rozprowadzanie narkotyków.
Sprawa wyszła na jaw w czerwcu podczas przeprowadzonej w jednostce rutynowej kontroli postępowania z dokumentami niejawnymi. Po otwarciu żołnierskiej szafki wypadł plecak szeregowego Mariusza B., z którego wysypał się woreczek z narkotykami.
Przeprowadzone śledztwo wykazało, że Mariusz B. wraz innymi żołnierzami Marcinem B., Adamem S. i Bartoszem S. rozprowadzili w pułku kilkadziesiąt porcji amfetaminy, haszyszu i marihuany. Ośmiu innych żołnierzy jednostki zostało oskarżonych o posiadanie narkotyków.
Za handel narkotykami i ich posiadanie grozi po osiem lat pozbawienia wolności.
Doświadczenie - średnie, ale prawie wszystko z tej listy w ciągu dwóch miesięcy - MJ, gałka (X2), tramadol (x3), pabialginum, benzydamina (x2), tussipect, and last but not least - DXM (x3).
święta były u mnie w domu wyjątkowo skopane, apatia ogarniająca wszystkich i
wielka złość mamy na nas i cały świat. ale pojawiła się perspektywa $$ i
decyzja zapadła - Psychedeliczna Pasterka, transowa impreza. na zewnątrz
mokro (co to za święta bez śniegu???), pełnia... mhmm, to jest ten dzień!
dojechałem do klubu około 23 zaopatrzony w pół hoffmana i pół roleksa
(mdma), poszukałem niesamowitego znajomego który już zjadł hoffmana i po

Przewodnik użytkownika Salvii Divinorum
Wersja z 14. października, 2000r.
[ najbardziej aktualną wersję możesz znaleźć w języku angielskim na stronie http://sagewisdom.org/usersguide.html ]
S&S Miejsce: Dom, Praca, Miasto Substancja: Alkohol, Marihuana, Amfetamina, Mefedron, Viagra, Kokaina, MDMA, LSD, Oksykodon, Klonozepam Nastawienie: Depresja z licznymi powikłaniami psychicznymi
Otwieram swoje ciężkie oczy i zerkam na neonowy wyświetlacz mojego budzika.
5:43.
Cholera - myślę sobie i na spokojnie wygrzebuję się z legowiska. Nawet nie próbuję się oszukiwać że uda mi się zdążyć na poranną odprawę.
- Kurwa mać - mruczę do siebie -który to już raz w tym miesiącu ? Piąty ? Szósty ?
Nie jestem w stanie sobie przypomnieć jak wyglądał wczorajszy dzień a co dopiero to.
Komentarze