Znaleźli metamfetaminę w obrazach z Jezusem

Przemytnicy upakowali 4 kilogramy metamfetaminy w obrazy przedstawiające Jezusa i papieża Jana Pawła II - po czym wysłali obrazy z Meksyku do Teksasu, twierdzą funkcjonariusze amerykańskiego Urzędu Celnego i Ochrony Granic, którzy w zeszłym tygodniu. przechwycili transport narkotyków.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

krgv.com

Odsłony

209

Przemytnicy upakowali 4 kilogramy metamfetaminy w obrazy przedstawiające Jezusa i papieża Jana Pawła II - po czym wysłali obrazy z Meksyku do Teksasu, twierdzą funkcjonariusze amerykańskiego Urzędu Celnego i Ochrony Granic, którzy w zeszłym tygodniu. przechwycili transport narkotyków.

6 marca w ekspresowej przesyłce w Cincinnati, pies K-9 wywęszył coś dziwnego w transporcie „obrazów dekoracyjnych” pochodzących z Meksyku, toteż funkcjonariusze przyjrzeli się bliżej malarskim wyobrażeniom Jezusa, Maryi i Jana Pawła II.

„Funkcjonariusze CBP sprawdzili ramy i znaleźli wnęki z tyłu obrazów” - czytamy w oficjalnym komunikacie. „Przestrzeń ta zawierała cienkie paczki białego proszku, które przetestowano pozytywnie na obecność metamfetaminy”.

Obrazy, które zostały wysłane pocztą z Meksyku, znajdowały się w paczce zaadresowanej do domu w Houston.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)

Komentarze

dazboggi (niezweryfikowany)
Mógłby ktoś trzeźwy to zredagować?
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Marihuana

Bardzo dobry set & settings: sam na stancji, zaliczona sesja letnia, piwo i szama w lodówce. Znakomity humor i wielka ochota na bombę.

To mój drugi w życiu bad trip z MJ, chociaż wydawało mi sie, że jest to niemożliwe w warunkach w jakich zapodałem inhalację. W skrócie - nie lubię palić w towarzystwie, bo właśnie w taki sposób doznałem naprawdę nieprzyjemnego bad tripa i od tamtej pory wolę robić to gdy jestem sam. Kiedy jestem sam faza jest znakomita, bądź po prostu łapie mnie zwykła zamułka. Tym razem było inaczej...

  • LSD-25

Może to śmiesznie zabrzmi ale dla mnie to był prawdziwy dramat i koniec świata. Zakwasiłem z qmplem w wawie na starówce, usiedliśmy pod Zygim i odjeżdżamy.

  • Grzyby halucynogenne

z adnotacja TRIP PANA Georga Müllera


wlasciciela strony http://www.pilzepilze.de/


tlumaczone przez Jaguara


wynalezione i dostarczone przez Rapatanga.



  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Tripraport

Ciepły czerwcowy dzień, grupka znajomych, obce miasteczko

Na wstępie powiem, że nie był to mój pierwszy raz. Paliłam THC niejednokrotnie, często po przyjęciu z moim organizmem nie dzieje się absolutnie nic, czasem mam głupawkę lub substancja delikatnie mnie zmula. Nic specjalnego. To jednak był na tyle interesujący trip, iż postanowiłam go spisać. Czas określony jest bardzo ogólnie.

* * *

Był to słoneczny dzień czerwca. Półmetek wakacji - okresu imprez i wypadów ze znajomymi. Wraz z dobrymi kolegami wybrałam się pociągiem na darmowy koncert do miejscowości niedaleko miasta, w którym mieszkam.