Piątek

Wyprzedaż całych zapasów marihuany, jakie znajdowały się w kanadyjskich sklepach i aptekach, zajęła zaledwie jeden dzień po legalizacji jej posiadania i rekreacyjnego używania.
Wyprzedaż całych zapasów marihuany, jakie znajdowały się w kanadyjskich sklepach i aptekach, zajęła zaledwie jeden dzień po legalizacji jej posiadania i rekreacyjnego używania. Kanada jest drugim po Urugwaju krajem na świecie, w którym na to pozwolono – podaje „Rzeczpospolita”.
111 placówek w kraju, które otrzymały zezwolenie na handel narkotykiem, wyprzedało wszystkie swoje zapasy. Asortymentu pozbyły się nawet sklepy internetowe. Producenci marihuany nie są dziś w stanie spełnić oczekiwań rynku.
– Tak naprawdę nikt nie jest – stwierdził Vic Neufeld, prezes jednej z firm zajmujących się produkcją marihuany. Jak dodał, uregulowanie relacji między podażą a popytem może potrwać kilka miesięcy.
Kanadyjski parlament przyjął prawo, które legalizuje rekreacyjne stosowanie marihuany, w czerwcu br. Posiadanie narkotyku było traktowane w Kanadzie jako przestępstwo od 1923 r., ale w 2001 r. depenalizowano marihuanę medyczną.
Dobry chumor. Nadzieja na miły odjazd, pierwszy w życiu.
Piątek
Poniższy tekst jest fikcją literacką.
15maj, 2010rok. Na ten dzień zaplanowane zostało pożegnanie z psychodelikami.
Pożegnanie w postaci sympatycznego 4-ho-met na łonie natury
Wszystko się kiedyś kończy, choć wiadomo, to zabawa, kreacja. Także zabawa trwa, jednak odstępuje od substancji na czas nieokreślony. Może dożywotnio :) Nigdy nie mów nigdy ;)
a teraz co nieco o przebiegu owej zacnej soboty :
Set & Setting : Park, las, samochód... chyba miasto
Substancja : 30mg 4-Ho-Met + imao
Wszystko zaczęło się gdy weszliśmy z kumpelą na serwer dotyczący narkotyków. Było tam pełno fajnych artykułów. Kilka opisów tripów, a przede wszystkim dość spory artykuł o kwasie. Zaczęliśmy wyobrażać sobie jak to by było zarzucić sobie papierka. Słyszeliśmy o nim z opowiadań innych i z kilku sprawozdań znalezionych w necie. Faza kwasowa rysowała się w naszej wyobraźni zupełnie inaczej niż przeżycia po zwykłej, dobrej gandzi. Postanowiliśmy: trzeba będzie spróbować przy najbliższej nadarzającej się okazji. No i okazja nadeszła.
Czekałem na to od ponad miesiąca, dużo znajomych opowiadało mi o tym pięknym stanie i chciałem go w końcu doświadczyć. Miało to miejsce na imprezie sylwestrowej 2017/2018. Nastawiłem się bardzo pozytywnie, miałem zarzucić wraz z 5 kumplami, tak też zrobiliśmy. Oczekiwałem niesamowitego uczucia, o którym tyle słyszałem.
Wprowadzenie:
Jestem zwykłym nastolatkiem. Chodzę do technikum mechanicznego. Uczę się nawet dobrze. Nigdy nie sprawiałem żadnych problemów. Jakieś tam doświadczenie z narkotykami miałem, dużo czytałem o MDMA i byłem przygotowany na całego tripa.
T(19:00)