Set & Setting: Ośnieżony las, w ciepłych promieniach słońca. - http://mw2.google.com/mw-panoramio/photos/medium/20756540.jpg
Substancja: LSD - 1x karton Hare Krishna
Tomaszowscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej, przy współpracy z funkcjonariuszami z KWP w Łodzi, namierzyli i zatrzymali 24-latka podejrzanego o posiadanie znacznej ilości środków psychoaktywnych.
Tomaszowscy policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości narkotykowej, przy współpracy z funkcjonariuszami z KWP w Łodzi, namierzyli i zatrzymali 24-latka podejrzanego o posiadanie znacznej ilości środków psychoaktywnych.
Policjanci od pewnego czasu przyglądali się środowisku związanemu z przestępczością narkotykową.
26 listopada 2019 roku zatrzymali 30-letniego mieszkańca Tomaszowa Maz, który chwilę wcześniej podjął tajemniczą przesyłkę. Jak ustalono znajdowały się w niej blisko 4 gramy tzw. dopalaczy. 30-latek zamówił nielegalny towar za pośrednictwem internetu. W wyniku czynności podjętych w sprawie funkcjonariusze szybko ustalili i namierzyli nadawcę tej przesyłki. Okazał się nim 24-letni mieszkaniec Elbląga.
W wyniku przeszukania jego mieszkania, garażu i pojazdów policjanci znaleźli ponad 2 kilogramy substancji psychoaktywnych i ponad 400 gramów suszu roślinnego. 24-latek został zatrzymany i przewieziony do tomaszowskiej komendy. Tam śledczy przedstawili podejrzanemu zarzut posiadania znacznej ilości substancji psychoaktywnych oraz zarzut ich udzielania i wprowadzania do obrotu za pośrednictwem przesyłek kurierskich.
Zgodnie z ustawą o przeciwdziałaniu narkomanii za ten czyn grozi do 12 lat pozbawienia wolności. 20 grudnia decyzją Sądu Rejonowego w Tomaszowie Maz. podejrzany został tymczasowo aresztowany. Sprawa jest rozwojowa.
9 styczeń, 2011r. Ośnieżony las, w ciepłych promieniach słońca.
Set & Setting: Ośnieżony las, w ciepłych promieniach słońca. - http://mw2.google.com/mw-panoramio/photos/medium/20756540.jpg
Substancja: LSD - 1x karton Hare Krishna
Jako, że posiadam nieznaczną wiedzę o narkotykach, wiem, że nie są zabawką. Podchodzę do nich poważnie, niemalże wypowiadając do nich w myślach intencję "Szanuję cię substancjo czynna, chcę, abyś ukazała mi dobrą stronę siebie i urozmaiciła percepcję." Do gałki podszedłem na luzie, w domu, w spokoju. Była to sobota- czas w miarę wolny. Spożyłem ją z najlepszym przyjacielem, nastawiłem się bardzo pozytywnie. Jestem z natury optymistą i to się opłaca.
Na wstępie trochę informacji o mnie:Wiek: Ledwo ukończona pełnoletniość ^^Waga: 82 kg przy sportowej budowie ciała, Wzrost: 185 cm
Duża skłonność do filozofowania, zaitneresowanie psychologią i anatomią, natura flegmatyczna, wiara w zjawiska paranormalne i Boga (niechrześcijańskiego, ani nawet niezwiązanego z żadną religią), duży dystans do życia, brak traum i wewnętrznych obsesji, które mógłbym w sobie tlić. Brak przewrażliwienia na jakimkolwiek punkcie, natura raczej ugodowa, choć w kaszę sobie nie daję dmuchać.
S&S: Wolna chata, większość czasu siedzieliśmy w małym (7,5m2) pokoju z zasłoniętymi firanami i ze zgaszonym światłem, podczas tripu raz wyszliśmy kupić browary
Dawka: 1,5g Benzydaminy, 225mg DXM i 2 piwa
O mnie: 16lat, 175cm, 55kg
Doświadczenie: THC, Amfetamina, Mefedron, Metedron, DXM, Alkohol, Datura, Gałka, Kodeina, Inhalanty, sporo shitu z dopalaczy
ciekawość eksperymentu, piątkowy wieczór, mój dom, łóżeczko, kołderka, medytacja
Wszystko to wydarzyło się około 4 i pół roku temu. Zafascynowany historią rytualnego używania na Syberii, dobrze mi znanego (chociaż od innej strony) grzyba, opisami przeżyć i danymi, z których wynika, że nie jest on, aż tak, śmiertelnie trujący, jak mi się zawsze wydawało, postanowiłem, że koniecznie muszę go spróbować. Był to wszystkim dobrze znany muchomor czerwony. Pewnego wrześniowego dnia zebrałem 7 czerwonych kapeluszy, zdekarboksylowałem je w piekarniku i schowałem na później.