Zabójcze ecstasy w butelce szampana. Polak aresztowany. "Krzyczeli z bólu i wili się na podłodze"

Po wypiciu płynnego narkotyku z butelki od szampana zmarła jedna osoba, a siedem trafiło do szpitala. Zarzuty postawiono 35-letniemu Polakowi.

deadmau5

Kategorie

Źródło

gazeta.pl/Deutsche Welle

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

224

Po wypiciu płynnego narkotyku z butelki od szampana zmarła jedna osoba, a siedem trafiło do szpitala. Zarzuty postawiono 35-letniemu Polakowi.

Słowem wstępu

Niemieccy śledczy poinformowali w czwartek, 16 listopada, że zatrzymali podejrzanego w sprawie śmierci 52-latka, do której doszło w lutym ubiegłego roku w bawarskim mieście Weiden. Mężczyzna i jego znajomi pili w restauracji "szampana". Wszyscy niemal od razu poczuli się źle. Zostali przewiezieni do szpitala. Było to łącznie osiem osób: pięciu mężczyzn i trzy kobiety w wieku od 33 do 52 lat. 52-letni mężczyzna tego samego wieczora zmarł.

Niemcy. Zamiast szampana "płynne ecstasy"

Sprawą zajęła się prokuratura. Policja ustaliła, że wewnątrz butelki nie było szampana, a "płynne ecstasy". Badania chemiczne wykazały, że narkotyk, znany też jako MDMA, był tam "w wysokim stężeniu". Lokalna prasa opisywała później, że "niektórzy z grupy krzyczeli z bólu i wili się na podłodze restauracji". Producent szampana sam wtedy podejrzewał, że sytuacja mogła być powiązana z przemytem narkotyków.

Trop zaprowadził śledczych do Holandii, gdzie odkryli butelki z podobną zawartością. Wedle ich ustaleń, były one odsprzedawane innym osobom nieświadomym tego, co jest w środku. Jedna z tych butelek dotarła właśnie do Weiden.

Przedstawiciele prokuratury w Weiden poinformowali, że podejrzany w tej sprawie 35-letni Polak został zatrzymany w Holandii. Doszło do tego we współpracy z polskimi i holenderskimi władzami. Postawiono mu zarzuty zorganizowanego przemytu narkotyków, a także nieumyślnego spowodowania śmierci i uszczerbku na zdrowiu. Według prokuratury podejrzany, który rzekomo działał w grupie przestępczej, mógł być "odpowiedzialny za przechowywanie narkotyków w butelkach w Holandii i za to, że te butelki trafiały do osób trzecich".

Polak aresztowany ws. śmierci 52-latka w Niemczech. Śledztwo trwa

Sąd nakazał tymczasowe aresztowanie mężczyzny, a prokuratura nadal prowadzi śledztwo, aby ustalić jego potencjalnych wspólników.

Po śmierci 52-latka w Weiden niemieckie i holenderskie władze wydały ostrzeżenie dla konsumentów, że picie z zanieczyszczonych butelek, a nawet ich dotykanie mogą "zagrażać życiu". Trzylitrowych butelek, wypełnionych narkotykiem, nie dało się z zewnątrz odróżnić od tych z szampanem. Różnica była jednak w zapachu i kolorze płynu.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-ACO-DMT
  • Pierwszy raz

Wszystkie próby badawcze dokonano we własnym pokoju (często nazywanym laboratorium). Testowano na szczurze. Łóżko; dobra muzyka na słuchawkach. Wieczór jako podstawowa pora badań. Aplikowano zwykle w okolicach 19-20 godziny.

 

Bazując na kilkukrotnym doświadczeniu z tryptaminami, badany obiekt postanowił swoje pierwsze doświadczenie spisać i zawrzeć w bardzo krótkim (after) trip reporcie. Będzie to TR z perspektywy szczura laboratoryjnego.

 

Próby badawcze zostały popełnione w 2010 roku w maju i wrześniu. Tekst oparto na podstawie zaobserwowanych, zapisanych, zapamiętanych odczuć w trakcie (i tzw. wrażeń „po”) psychodelicznej eksploracji.

 

 

 

  • Alkohol
  • Benzydamina
  • Benzydamina
  • Pierwszy raz

Dzień całkiem normalny, posiłek spożyty kilka godzin przed zażyciem substancji. Głównym powodem, że był to idealny czas na halucynacje było to, że miałem wolne mieszkanie na kilka dni. Oczekiwałem po prostu miłego doświadczenia, czegoś innego gdyż wcześniej miałem doświadczenia tylko alkoholem i thc.

Jako, że to pierwszy raz z benzydaminą to zdecydowałem się na dwie saszetki Tantum Rosa. Przeprowadziłem ekstrakcje a następnie uzyskany osad zalałem jak najmniejszą ilością soku pomarańczowego. O godzinie 23:30 spożyłem specyfik. Smak bardzo intensywnie słony, okropny ale płynu na tyle mało że było to do przeżycia. Brzuch od razu się odezwał ale zapiłem jeszcze sokiem pomarańczowym i winogronowym żeby zabić smak i jakoś zatrzymałem całość w żołądku.

  • 3-MeO-PCP
  • DOM
  • Miks

E. przyjechała do nas dzień wcześniej, byłam podekscytowana, bo bardzo dawno nie widzieliśmy nikogo z H. Nie, żebysmy chcieli widzieć zbyt wielu... Jednak E. bardzo lubimy, bo jest, powiedzmy, normalna, bezproblemowa i mamy wspólne zainteresowania. Nie, nie tylko dragi. :) Humor dopisywał, pogoda rownież. Nic, tylko pierdolnąc dawę!

 

 

Obudziliśmy się, nie tyle z planami, a z nadzieja raczej. Ta nadzieja nie byla zbyt duża, prz-najmniej u mnie - listonosze tak szybko nie przychodzą. A jednak nie zawsze mam pecha, bo przed poludniem przyniósł nam 100 mg 3-meo-pcp i 120 mg 3c-p. Dzień wcześniej coś tam już sobie wrzuciliśmy, E. nas poczęstowała, wiec tym bardziej zgrała nam się przesyłka w czasie, coby się odwdzięczyć.

A o to mój ulubiony TR dotyczący Lejdi S:

Autor: Dr.Benway, 09.10.2007

Nie wierzyłem, że coś, co wygląda jak pomielone i zeschnięte wielbłądzie gówno jest w stanie w jakimś większym stopniu zaburzyć świadomość. Szawia jednak wyrwała mnie z butów i przez własną ignorancję zafundowałem sobie jednego z najintensywniejszych badtripów w życiu.

Doświadczenie: marihuana / hasz (8 lat intensywnej praktyki), alkohol, amfetamina (incydentalnie), eter, podtlenek azotu, grzyby (łysiczki), miksy powyższych

randomness