W końcu przełamałem się by spróbować lsd samotnie w domu. Do tej pory próbowałem go jedynie w towarzystwie innych osób.
Policjanci z żarskiej komendy usłyszeli zarzuty dotycząc przekroczenia uprawnień służbowych. Chodzi o sfałszowanie dokumentacji dotyczącej narkotyków, które zniknęły z policyjnego magazynu.
Policjanci z żarskiej komendy usłyszeli zarzuty dotycząc przekroczenia uprawnień służbowych. Chodzi o sfałszowanie dokumentacji dotyczącej narkotyków, które zniknęły z policyjnego magazynu. Prokuratura nie zdradza żadnych szczegółów śledztwa. Nie wiadomo również ile narkotyków zniknęło z żarskiej komendy.
Informację potwierdza prokurator Zbigniew Fąfera, rzecznik zielonogórskiej prokuratury okręgowej. Śledztwo ruszyło kiedy okazało się, że w policyjnym magazynie brakuje pewnej ilości narkotyków.
Używki nie mogły po prostu zniknąć z magazynowej półki. Trafiając do policyjnego magazynu, np. po ich zabezpieczeniu u dilera są dokładnie ważone, opisywane i czekają na decyzję sądu. Są również dowodami w toczących się sprawach. Tymczasem z policyjnego magazynu zniknęła pewna ilość narkotyków.
Natychmiast ruszyło śledztwo. Miało wyjaśnić gdzie są zaginione narkotyki. Wiadomo już, że prokurator postawił zarzuty trzem policjantom. To funkcjonariusze komendy w Żarach. – Usłyszeli zarzuty niedopełnienia obowiązków służbowych – mówi prokurator Fąfera. Dotyczą one między innymi fałszowani dokumentacji dotyczącej magazynowanych narkotyków.
Możliwe, że policjanci sfałszowali dokumenty, aby ukryć braki w magazynie? Prokuratura nie zdradza żadnych szczegółów śledztwa. Nie wiadomo również ile narkotyków zniknęło z żarskiej komendy. Nie wiadomo także dokąd trafiły używki.
Samotny trip, ciemny pokój, psychodeliczna muzyka, nastawienie lekko nerwowe.
W końcu przełamałem się by spróbować lsd samotnie w domu. Do tej pory próbowałem go jedynie w towarzystwie innych osób.
Set&Setting – impreza dubstepowa, potem tripowe wnętrze mojego samochodu, świętujemy mój powrót do domu.
Exp – LSD, LSA, 2-CE, grzyby psylocyby, kokaina, amfetamina, metkatynon, mefedron, morfina, fentanyl, kodeina, MDMA, DXM, MJ, benzydamina i inne które w głowie mi się nie mieszczą (albo usilnie chcą z niej uciec).
Wiek – 22
Lady A wymyśliła nam dawkę na pierwszy raz po 1 mg na głowę. Udało mi się ‘zorganizować’ jedynie 1,6 mg w sumie. Na szczęście.
Nastawienie pozytywne. Po towar do rodzinnego miasta - łącznie 2h drogi. Trochę się jednak cykam i źle mi z myślą, że złamałem kolejną granice jaką sobie ustawiłem - nie tykać RC. Feta to miał być mój ten "najgorszy" drug z mojej listy używek. I miałem zostać przy "tradycyjnych" i aptecznych okazjonalnie.
Często zarzucając fetę wieczorem, bo clearhead świetnie mi się sprawdza w pracy naszła mnie ochota na białe. Właściwie moją drugą połówkę. On jest strasznie podatny na uzależnienia więc muszę trzymać rękę na pulsie. No, ale jak już mu zmotam to jak tu nie skorzystać? Ale moje obydwa źródła przez dwa dni puste. Po przetrzepaniu forum i biciu się z myślami porzuciłem moje postanowienie o nie tykaniu substytutów tradycyjnych dragów i bum - mam RC. Czyli sięgamy coraz głębiej. Nie dobrze.