Wypił odżywkę białkową, przedawkował kofeinę. Rodzina ostrzega

Lachlan Foote z Australii po noworocznej imprezie postanowił zrobić sobie odżywkę białkową. Mieszanka okazała się śmiertelną trucizną.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

zdrowie.radiozet.pl
Karolina Apiecionek

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

1095

Młody mężczyzna wraca do domu ze spotkania z przyjaciółmi. Całuje mamę na dobranoc, robi sobie proteinowy koktajl i kładzie się spać. Nad ranem rodzina znajduje go nieprzytomnego w łazience.

Lachlan Foote z Australii po noworocznej imprezie postanowił zrobić sobie odżywkę białkową. Prawdopodobnie liczył na to, że suplement diety pomoże mu wyprzedzić kaca. Mieszanka okazała się śmiertelną trucizną.

Nad ranem rodzina znalazła mężczyznę nieprzytomnego w łazience. Przez chwilę po miasteczku krążyły plotki, że Lachlan Foote przedawkował narkotyki, ale patolog szybko rozwiał wątpliwości, informując, że nie znalazł żadnych nielegalnych substancji w organizmie denata. Co więcej, poziom alkoholu we krwi był niższy niż 0,05 promila. Badania toksykologiczne wykazały zatrucie kofeiną.

Okazało się, że mężczyzna do odżywki białkowej dodał sobie czystą kofeinę. Rodzina zarzeka się, że nie wiedziała o tym, że taki produkt znajduje się w ich domu. Twierdzą też, że syn nie miał świadomości, co spożywa, ponieważ suplement diety odnaleziono w spiżarce, tuż obok mąki i cukru.

- To skandal, że coś tak niebezpiecznego jest tak łatwo dostępne - powiedział ojciec zmarłego, Nigel Foote.

W 2018 roku amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków (FDA) zakazała sprzedaży dużych ilości czystej kofeiny w proszku, po tym jak w 2014 roku kofeinę w proszku przedawkowało dwóch młodych mężczyzn w wieku 18 i 24 lata.

W Polsce czysta kofeina sprzedawana jest jako suplement diety dla sportowców i kierowców, poprawiający koncentrację, dodający energii, zmniejszający objawy przetrenowania.

Przyjmuje się, że jednorazowa śmiertelna dawka kofeiny wynosi 150 mg kofeiny na kilogram masy ciała. Dzienne spożycie kofeiny ze wszystkich źródeł nie powinno przekraczać 600 mg/24 h.

Zawartość kofeiny w poszczególnych produktach to:

kawa parzona 220 ml - 135 mg,
kawa rozpuszczalna 220 ml - 95 mg,
herbata czarna - 50 mg,
herbata zielona - 30 mg,
kakao 220 ml - 5 mg,
napój typu cola - 35 mg,
napój energetyczny 250 ml - 80 mg,
baton czekoladowy - 6-15 mg.

Oceń treść:

Average: 6.7 (3 votes)

Komentarze

Termos789

No i dobra, to delegalizujemy
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Tripraport

Nastawienie na retrospekcje z całego życia wywołane depersonalizacją. Dużo czasu, wiosenny klimat pozytywne nastawienie.

11:00 

 

Siedzę na ławce na swoim osiedlu patrząc trupim wzrokiem przed siebie. Nie była niedziela ani żaden dzień wolny tylko środek tygodnia i nie powinno mnie tu być. Wcześniej zobojętniałem na przebieg tego dnia. A w zasadzie całego życia, bo to jeden dzień. Dla mnie ludzie wykonują te same zajęcia, udają się w te same miejsca, myślą tymi samymi schematami, mówią co czarne a co białe, sprowadzają wszystko do jednej praprzyczyny nosz kurwa rzygam tym wszystkim. Jak ja mogłem kiedyś chętnie żyć? To pytanie pozostało bez odpowiedzi.

11:30

  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

własny dom, po kilku wartościowych lekturach, chęć poznania siebie, bez przypałów, 1 piwko, neutralne nastawienie jakby przytłumione

Spokojne popołudnie, zarezerwowane na mój "mały" seans ze znaczkiem pod językiem.. 

Zaznaczam, że LSD zawsze traktowałam zawsze z szacunkiem i niezmiernie cieszyłam się, że tym razem sama go wypróbuję i dziękuję mojemu dostawcy. Do tego ciągle poszukiwałam swojej drogi, byłam pełna rozsterek, niepogodzona z wewnętrznym JA, otoczeniem i tęskniąca za prawdą, ważne pytania wręczm mnie przygniatały. Nastawiłam się twórczo.

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Spokojny letni weekend poprzedzony lekturą na temat LSD. Chęć odkrycia substancji dla rzekomego duchowego działania (przy jednoczesnym - w miarę możliwości - wewnętrznym stonowaniu się, tj. bez żądzy wielkich obrazów i napalania się). Dwójka znanych towarzyszy, żadnych obaw o możliwe "dziwne biegi wydarzeń".

Wprowadzenie: Niniejszy raport został pomyślany jako druga część psychodelicznego tryptyku. Pomysł polega na tym, że każdy z trójki osób uczestniczących w podróży, napisał na jej podstawie TR opisujący wydarzenia sprzed 2,5 roku. Nie narzucaliśmy sobie żadnej odgórnej formy ani nie dzieliliśmy się tym, kto z nas opisze konkretnie wydarzenia a kto wstrzyma się od ich przytaczania pozostawiając je dla reszty. Na pewno część wątków będzie się więc powtarzała. Zamieszczam linki do pozostałych części tryptyku:

  • 2C-P
  • Pozytywne przeżycie

Dobry nastrój, miałem nadzieję na dobry, kolorowy trip. Wolny dom, brak obowiązków.

*Jakość tego 2C-P mogła nie być najlepsza. Mam zastrzeżenia co do jakości, w dodatku przechowywałem je jakieś 3 tygodnie w dosyć ciepłym miejscu.

Godziny rzecz jasna podane są w przybliżeniu. Godzina zero - 16:00.

+00:00: Wypijam 16mg 2C-P mieszając z Coca-Colą, żeby zagłuszyć okropny smak wódki i fenetylaminy.

+00:20: Zaczynają się mdłości i ból brzucha. Siadam przed komputerem i staram się nie zwracać na to uwagi.

+00:40: Substancja zaczyna działać. Zaczyna się robić dziwnie, bodyload zdaję się ustępować.