Wypadek samochodowy zaprowadził policję do domu pełnego marihuany

Być może morał tej historii powinien być taki: gdyby 30-letni Michael Edward Hlavacek pozostał na miejscu wypadku, kiedy jego samochód wbił się w budynek La Casa Condominiums, mógłby dziś wciąż hodować marihuanę.

Anonim

Kategorie

Źródło

Za: Steamboatpilot.com

Odsłony

4720
Jednak szczęście po prostu nie dopisało, bo kiedy Michael uciekł z miejsca wypadku, policja wybrała się do jego domu i znalazła tam raczej dużą ilość marihuany.

Policja nie prowadziła żadnego śledztwa i była raczej nieświadoma narkotykowej aktywności mężczyzny. Ale kiedy oficer wszedł do mieszkania Michaela w Steamboat Springs, by skonfrontować go ze sprawcą wypadku, zauważył jak na dłoni marihuanę rosnącą w pokoju gościnnym.

"Wszystko odbyło się błyskawicznie - powiedział sierżant Joel Rae z departamentu policji w Steamboat Springs. - "Dostaliśmy nakaz przeszukania domu jeszcze tego samego rana".

W pokoju na parterze policjanci i funkcjonariusze Moffat Narcotics Enforcement Team znaleźli 106 roślin marihuany. Dalsze przeszukiwanie przyniosło efekt w postaci 22 uncji ususzonej marihuany, 4.6 uncji marihuany zapakowanej do sprzedaży, 11.4 uncji grzybków i 3 gramy haszyszu.

Policja aresztowała Hlavacka i jego współlokatora Briana Friedmana. Friedmanowi został także postawiony zarzut posiadania garści sfałszowanych recept do zrealizowania w aptece.

Hlavackowi wymierzono kaucję $5000, którą zapłacił popołudniu. Kaucja Friedmana została zredukowana do $50 000, którą będzie musiał uiścić, jeśli nie pojawi się w sądzie.

Obydwu mężczyznom postawiono zarzuty: posiadania marihuany z zamiarem sprzedaży, hodowli marihuany oraz posiadania więcej niż 8 uncji marihuany.

Dodatkowo Friedman został obciążony zarzutem posiadania nielegalnych recept na narkotyki.

Hlavacek dostał także "punkty" za ucieczkę z miejsca wypadku (12), niepowiadomienie policji (12) i nieuważną jazdę (4).

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Black Panther (niezweryfikowany)

"106 roślin konopii " zamiast "106 roślin marihuany " :)
Ptaq (niezweryfikowany)

"106 roślin konopii " zamiast "106 roślin marihuany " :)
luxx (niezweryfikowany)

"106 roślin konopii " zamiast "106 roślin marihuany " :)
Black Panther (niezweryfikowany)

Jak to moowią : &quot;Biednemu to albo wiatr w oczy,albo CHWD &quot;. <br>Pech to pech. <br>-- <br>
Marii Huantez-Ana (niezweryfikowany)

Jak to moowią : &quot;Biednemu to albo wiatr w oczy,albo CHWD &quot;. <br>Pech to pech. <br>-- <br>
e`smokin` (niezweryfikowany)

Jak to moowią : &quot;Biednemu to albo wiatr w oczy,albo CHWD &quot;. <br>Pech to pech. <br>-- <br>
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne

S&S: koniec października 2009r., las na przedmieściach, pogoda raczej pochmurna, nastawienie? Ciekawość i podekscytowanie

Wiek: ja 16 lat, towarzysz 17

Doświadczenie: Moje - mj nałogowo na chwilę obecną, haszysz, dxm, kodeina;

Towarzysza - mj również nałogowo, haszysz, lsd, szałwia.

Ilość: po 25 łysiczek, ja 65kg/180cm, towarzysz 75kg/188cm

Czas: 13:30 + 20:00

Był to pierwszy trip grzybowy, także bądźcie wyrozumiali.

PROLOGOS

  • Etanol (alkohol)
  • Grzyby halucynogenne

Doświadczenie: piołun, opipramol, mianseryna, rysperydon, tioradazyna, fluoksetyna, chloroprotyksen, narkoza (iv), adrenalina (iv), alkohol, spice, marihuana, haszysz, pseudoefedryna, efedryna, kodeina, DXM, salvia divinorum, dimenhydrinat, benzydamina, temazepam, estazolam, diazepam (iv), klonazepam, zolpidem, tramadol, baklofen, kratom, mistrycyna, klej, atropina, amanita muscaria, metylokatynon (iv), MDA, MDMA, MDxx, 2C-T-7, amfetamina (iv), bromo dragonfly, psylocybina, LSD, DOB.

S&S: popołudnie/wieczór, las/miasto.

  • Marihuana

:] 2 Stycznia 2oo4 [:



Nazwa substancji : Extasy (sztuk 2 : D&G, TP (zolte)



Poziom Doświadczenia : Mj, Haszysz, LSD, Ecstasy, Grzybki, Amfetamina, Tussipex



Sposób zażycia : Połknięte



Set & Setting : wynajęta chata, super klimat, świetni ludzie





Zaczynamy :


  • Dekstrometorfan

Postanowilam, ze sobie zapodam ten caly dxm z czystej ciekawosci,jako

uzytkownik alkoholu i gandzi coby tak zobaczyc jako to tam jest. Poczytalam

sobie, poczytalam, kumple tez sie w to bawili, OK. Moge sprobowac. Nie

chodzilo mi o jakas straszna bania, tylko o "zamoczenie nog" coby tak

zobaczyc jaka jest woda i czy mozna sie w niej kompac.