Lekkie nakreślenie sytuacji, śmiało pomijać.
---
Dwa lata temu na popularnym portalu społecznościowym ułatwiającym poznawanie ludzi z różnych stron świata napisał do mnie Marcin, 20-latek, ironicznie, z Warszawy.
Urzędnicy z Rhode Island opublikowali zestawienie podsumowujące ilość marihuany sprzedanej w pierwszym tygodniu grudnia. Chodzi o legalną, rekreacyjną sprzedaż, która ruszyła z końcem roku. Według danych Department of Business Regulation między 1 a 7 grudnia sprzedano konopie indyjskie o wartości 1.6 miliona dolarów.
Urzędnicy z Rhode Island opublikowali zestawienie podsumowujące ilość marihuany sprzedanej w pierwszym tygodniu grudnia. Chodzi o legalną, rekreacyjną sprzedaż, która ruszyła z końcem roku. Według danych Department of Business Regulation między 1 a 7 grudnia sprzedano konopie indyjskie o wartości 1.6 miliona dolarów.
Sprzedaż rekreacyjna w Rhode Island wystartowała 1 grudnia w pięciu sklepach na terenie całego stanu. Każdy z punktów detalicznych ma licencję na sprzedaż zarówno konopi do celów medycznych, jak i rekreacyjnych.
Jak wynika z danych, pierwszy tydzień grudnia zakończył się sprzedażą na poziomie 1.6 miliona dolarów. Kwota stanowi połączenie sprzedaży marihuany medycznej i rekreacyjnej. Co zaskakujące, większość kwoty pochodziła z zakupów konopi medycznych. Liczby wskazują, że w stanie zakupiono w tym czasie marihuanę do użytku rekreacyjnego o wartości około 786,000 dolarów. Pozostałe 845,000 dolarów pochodzi od pacjentów.
Lekkie nakreślenie sytuacji, śmiało pomijać.
---
Dwa lata temu na popularnym portalu społecznościowym ułatwiającym poznawanie ludzi z różnych stron świata napisał do mnie Marcin, 20-latek, ironicznie, z Warszawy.
Substancja - Psilocybe Mexicana, pierwszy raz
Poziom doświadczenia - wiele razy marihuana, kilka razy extasy, doświadczenia z amfetaminą i LSD.
Zjedzenie 21 grzybów bez zagrychy, na czczo:)
Nastawiony na senne podróże.
17.11
Wyjazd do kina, galeria handlowa oraz samochód - Jestem wtedy z M B i P, przebywamy ze sobą do około północy. Następnie jestem w domu i znów w samochodzie z Ł. Jesteśmy szczęśliwi z M Bi P, nie możemy doczekać się filmu jak i wejścia dropsów na psychikę.
T- 18:30
Koledzy przyjeżdżają pod mój dom wychodzę do nich i myślimy co możemy zrobić. Uzgadniamy, że jedziemy do kina. Robimy zapasy - 2g marihuany oraz 6 żółwi - po dwa na głowę, bo kierowca(B) nie bierze. Chcieliśmy 9 żółwi, ale diler tyle nie miał. Bierzemy od razu całą porcje dropsów. W rurę nabijamy zielsko i łapiemy po buchu. Jedziemy do kina, to przecież tylko godzina drogi. Cała drogę gadamy o wszystkim i o niczym. Czuje chillout po buchu. Nakręcamy się powoli, nie mogę doczekać się kiedy wejdą mi dropsy.