5 lat czystej destrukcji – historia mojego uzależnienia

POWIAT LEGNICKI. Prokuratura Rejonowa w Złotoryi nadzoruje prowadzone przez Komendę Miejską Policji w Legnicy śledztwo wszczęte w związku z ujawnieniem pod Chojnowem laboratorium służącego do produkcji metamfetaminy.
POWIAT LEGNICKI. Prokuratura Rejonowa w Złotoryi nadzoruje prowadzone przez Komendę Miejską Policji w Legnicy śledztwo wszczęte w związku z ujawnieniem pod Chojnowem laboratorium służącego do produkcji metamfetaminy.
7 października 2021 roku funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, w domu jednorodzinnym położonym w Rokitkach, ujawnili i zabezpieczyli działającą linię służącą do produkcji narkotyków, substancje chemiczne używane do ich wytwarzania oraz wyprodukowany środek psychotropowy w postaci metamfetaminy o wadze ponad 0,7 kg.
Zatrzymano dwóch mężczyzn, którzy po przybyciu policji na teren tej posesji, w celu zatarcia śladów i dowodów przestępstwa, usiłowali podpalić budynek mieszkalny, w którym produkowano metamfetaminę oraz przylegający do tego budynku budynek gospodarczy. Dzięki interwencji policji oraz wezwanej Straży Pożarnej, sprawcy nie zdołali zniszczyć dowodów przestępstwa.
Prokurator przedstawił zatrzymanym Marcinowi J. oraz Kamilowi Ż. zarzut wytwarzania wbrew przepisom Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wspólnie i w porozumieniu oraz w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, znacznej ilości środków psychotropowych w postaci metamfetaminy o wadze nie mniejszej niż 0,728 kg. Podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów.
W związku z ujawnieniem na miejscu zdarzenia marihuany, prokurator przedstawił podejrzanym drugi zarzut posiadania wbrew przepisom Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii tego środka odurzającego.
Po przesłuchaniu w charakterze podejrzanych prokurator skierował wobec obydwóch sprawców wnioski do Sądu Rejonowego w Złotoryi o ich tymczasowe aresztowanie. Sąd uwzględnił wnioski prokuratora i tymczasowo aresztował podejrzanych na trzy miesiące.
Obydwaj podejrzani byli wielokrotnie karani, a w tym za przestępstwa narkotykowe.
Wytwarzanie znacznej ilości narkotyków stanowi zbrodnię zagrożoną karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3. Śledztwo jest w toku.
praktycznie wszędzie i w każdych okolicznościach
5 lat czystej destrukcji – historia mojego uzależnienia
dzień jak każdy inny, miałem ciśnienie żeby się czymś odrealnić
Wyszedłem z domu około godziny 19 w celu zakupienia paczki papierosów i gazu do zapalniczek w osiedlowym sklepie. Skąd ten chory pomysł mógł mi przyjść do głowy... Zaraz po wyjściu odpaliłem szluga i wziąłem pierwszego macha z butli. Po kilku sekundach poczułem mrowienie nóg i dziwnie "zakręcony" umysł. To był dopiero początek bo gdzieś około godziny spędziłem siedząc z dziewczyną i paląc szlugi, warto dodać że zanim do niej dotarłem to gaz już przestał działać.
II uderzenie (godzina 20:00)
luźny, wakacyjny wieczór w moim ukochanym polskim mieście, wszystko pod stuprocentową kontrolą
Kolejna noc pod znakiem chaosu w połączeniach mózgowych. W zasadzie wiedzieliśmy, że tak to wyjdzie, choć cel wycieczki do mojego ulubionego zakątka pozornie był inny; ot, kilka spraw trzeba było pozałatwiać, niemniej okazji na zresetowanie sobie makówek i nastawienie odbiorników na przygotowania do nadchodzącego zapieprzu mogłoby już potem nie być, więc polecieliśmy w otchłań między stare kamienice.
Substancja: przypuszczalnie bromo-dragonFLY (patrząc po długości tripu - 14 godzin silnego działania) - 1 karton
wiek/waga:20/63
Doświadczenie:marihuana, hasz, mieszanki ziołowe, amfetamina, DXM, ecstasy, psilocybe, LSD, DOC
S&S:pochmurne popołudnie pierwszomajowe, las w R. Towarzystwo liczne: M,G,B,F,A,Ł,T,K, czyli piękna i bestie - byłam jedyną kobietą wśród tripujących. No i jeszcze pies, a właściwie suczka, B. Nastawienie jak najbardziej pozytywne.