Wynajęli dom i produkowali narkotyki

POWIAT LEGNICKI. Prokuratura Rejonowa w Złotoryi nadzoruje prowadzone przez Komendę Miejską Policji w Legnicy śledztwo wszczęte w związku z ujawnieniem pod Chojnowem laboratorium służącego do produkcji metamfetaminy.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

e-legnickie.pl | pas
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

216

POWIAT LEGNICKI. Prokuratura Rejonowa w Złotoryi nadzoruje prowadzone przez Komendę Miejską Policji w Legnicy śledztwo wszczęte w związku z ujawnieniem pod Chojnowem laboratorium służącego do produkcji metamfetaminy.

7 października 2021 roku funkcjonariusze Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, w domu jednorodzinnym położonym w Rokitkach, ujawnili i zabezpieczyli działającą linię służącą do produkcji narkotyków, substancje chemiczne używane do ich wytwarzania oraz wyprodukowany środek psychotropowy w postaci metamfetaminy o wadze ponad 0,7 kg.

Zatrzymano dwóch mężczyzn, którzy po przybyciu policji na teren tej posesji, w celu zatarcia śladów i dowodów przestępstwa, usiłowali podpalić budynek mieszkalny, w którym produkowano metamfetaminę oraz przylegający do tego budynku budynek gospodarczy. Dzięki interwencji policji oraz wezwanej Straży Pożarnej, sprawcy nie zdołali zniszczyć dowodów przestępstwa.

Zarzuty przedstawione podejrzanym

Prokurator przedstawił zatrzymanym Marcinowi J. oraz Kamilowi Ż. zarzut wytwarzania wbrew przepisom Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii wspólnie i w porozumieniu oraz w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, znacznej ilości środków psychotropowych w postaci metamfetaminy o wadze nie mniejszej niż 0,728 kg. Podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów.

W związku z ujawnieniem na miejscu zdarzenia marihuany, prokurator przedstawił podejrzanym drugi zarzut posiadania wbrew przepisom Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii tego środka odurzającego.

Tymczasowe aresztowanie podejrzanych

Po przesłuchaniu w charakterze podejrzanych prokurator skierował wobec obydwóch sprawców wnioski do Sądu Rejonowego w Złotoryi o ich tymczasowe aresztowanie. Sąd uwzględnił wnioski prokuratora i tymczasowo aresztował podejrzanych na trzy miesiące.

Obydwaj podejrzani byli wielokrotnie karani, a w tym za przestępstwa narkotykowe.

Wytwarzanie znacznej ilości narkotyków stanowi zbrodnię zagrożoną karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3. Śledztwo jest w toku.

Oceń treść:

Average: 1 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Retrospekcja

Planowane od kilku dni naćpanie się w stałym gronie. Przyjazd do innego miasta w celu odwalenia obowiązków rodzinnych i szybka ucieczka w celu tripowania.

Historia ta stanowi zapis wspomnień z etapu mojego życia, który z perspektywy oceniam jako dość wartościowy, ale jednocześnie pouczający. Nie będzie tu alfy pvp dożylnie i popalonych kabli, bo od zawsze uważałem ten rodzaj zabawy za nic nie warte, krótkodystansowe gówno dla przygłupów, którym nie zależy na życiu. Preferowałem psychodeliki - marię, która działała na mnie za mocno i czasem psychotycznie, a od niedawna lsd i grzyby, których to spróbowałem pierwszy raz już około 3 lata wcześniej.

  • Bad trip
  • Marihuana
  • Marihuana

myślałem, że marihuana na mnie nie działa XD

Nie umiałem się zaciągać, debile mi nie wytłumaczyli. Pytałem jak się to robi, o co chodzi, próbowałem np połykać dym... Słyszałem tylko "po prostu się kurwa zaciągnij!". A ja myślałem: "no przecież jak trzymam to w ustach, to ciągnę ten dym". Z powodu właśnie takich debili, którzy nie potrafili wyjaśnić, że chodzi o zassanie dymu z jamy ustnej do płuc, żeby mógł zadziałać... wierzyłem, że jestem odporny na marihuanę.

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Byłem otwarty na nowe doświadczenie, z lekkimi obawami. Podróż miała miejsce w drewnianej chatce w górach, pod lasem z dala od cywilizacji. Moi dwaj towarzysze, doświadczeni w przyjmowaniu tej substancji, otaczający ciepłem, i dający poczucie bezpieczeństwa. Muzyka pozytywna, snująca się powoli. Album solowy "Fever Ray", którego już nigdy nie zapomnę.

 

Doświadczenie nadchodziło bardzo wolno, jak na palcach po jakiejś godzinie od wzięcia pierwszej dawki. Zaczęło się od dziwnego kojarzenia rzeczy znajdujących się w pomieszczeniu. Tylko gra wyobraźni i skojarzeń. Majtki na sznurku miały coś wspólnego z twarzą, albo napis na butelce Sprite bardzo domagał się przeczytania. Brzmiał on „DUŻO, DUŻO”. Potem zobaczyłem, że łóżka nie są do siebie równolegle. To wszystko można określić jako niesamowite wyostrzenie uwagi na szczegóły z otoczenia.

randomness