Wszechobecny listek znow obiektem terroru!!

Kielecki klub Efekt Motyla promuje swoje imprezy, wykorzystując na plakatach zdjęcie liścia marihuany - uważa radny Władysław Burzawa. Właściciel klubu twierdzi, że to palma. Sprawą zajęła się policja.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta.pl

Odsłony

1425

Kielecki klub Efekt Motyla promuje swoje imprezy, wykorzystując na plakatach zdjęcie liścia marihuany - uważa radny Władysław Burzawa. Właściciel klubu twierdzi, że to palma. Sprawą zajęła się policja. Liść konopi indyjskich promuje w całych Kielcach imprezy jednego z klubów Chodzi o plakat reklamujący wtorkowe imprezy w klubie Efekt Motyla przy ulicy Piotrkowskiej w Kielcach. Przedstawiona jest na nim zielona roślina przypominająca liść konopi indyjskich, z których powstaje marihuana. Co do tego nie ma żadnych wątpliwości radny Władysław Burzawa.

- Pokazywałem plakat swoim znajomym. Wszyscy mówią, że to liść marihuany - twierdzi. Jego zdaniem, umieszczanie go na plakacie zachęcającym do przyjścia na dyskotekę jest naganne. - To, że jakieś imprezy reklamuje się, pokazując ten liść, sugeruje, że będą na nich dostępne narkotyki. Myślę, że to sprawa dla policji, która powinna sprawdzić lokal - ocenia radny Burzawa. Jeśli dodać do tego, że wtorkowy wieczór w Efekcie Motyla zdominują rytmy karaibskie może być to podejrzenie uzasadnione. Muzyka reagee jest bowiem kojarzona z paleniem marihuany, a to głównie za sprawą Boba Marleya. Muzyk ten wielokrotnie głosił, że marihuana to "dobro dane ludziom od Boga". Właściciel klubu: To nie jest marihuana, to liść palmy Właściciel klubu odrzuca zarzuty radnego.

- To nie jest marihuana, to jest liść palmy. Dobrze oddaje on klimat muzyki jaką gramy we wtorek, a moim zdaniem liść konopi zupełnie inaczej wygląda - twierdzi Zbigniew Olejarczyk. Jest zaskoczony zarzutami radnego Burzawy. - Jesteśmy zdecydowanie przeciwni narkotykom. Nikt nie odważyłby się na taką prowokację - zapewnia. Aby uwiarygodnić swe twierdzenia, chce zaprosić radnego na wtorkowy wieczór do swojego lokalu. - Najlepiej będzie jak do nas przyjdzie i przekona się, że nic złego tu się nie dzieje - podkreśla.

Władysław Burzawa do klubu raczej nie przyjdzie. Jego gośćmi mogą być za to policjanci, którzy zainteresowali się plakatem. - W opinii naszych fachowców, zajmujących się narkotykami, liść z plakatu to liść konopi, choć dla osób niewtajemniczonych i skojarzenie z palmą jest możliwe - mówi Tomasz Kaczmarczyk z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach. Plakat, który rozlepiony jest w całym mieście, zainteresował też komendanta Artura Radwańskiego, który ocenił, że nie ma wątpliwości co do tego, że przedstawia liść konopi indyjskich, i że jest to "ukryta zachęta".

- Na pewno przyjrzymy się tej sprawie i temu klubowi - zapowiada Kaczmarczyk. Dyrektor: To jest niemoralne Trudno spodziewać się jednak konsekwencji karnych za umieszczenie wizerunku marihuany na plakacie, bo nie jest to zabronione. Liść konopi pojawia się na koszulkach, czapeczkach, nawet produktach spożywczych. Ale zdaniem Krzysztofa Gąsiora, dyrektora Świętokrzyskiego Centrum Profilaktyki i Edukacji, promowanie w ten sposób imprez dla młodzieży jest niemoralne, szczególnie w kontekście wzrastającej liczby coraz młodszych dzieci sięgających po narkotyki.

- To próba uatrakcyjnienia swojej oferty i części młodych ludzi może się to spodobać. Jeśli ktoś próbuje w ten sposób złapać klientów, to jest to zachowanie szczeniackie - ocenia. Dyrektor Gąsior podkreśla, że dla wielu młodych ludzi to właśnie marihuana jest początkiem złej przygody z narkotykami. - Zwykle na niej się nie kończy, a finał zwykle jest tragiczny - przestrzega. Właściciel klubu: Na następnych plakatach będą kokosy Zbigniew Olejarczyk zapewnia, że "na wszelki wypadek" nie będą już powielać plakatu.

- Na następnym pojawi się coś innego, np. orzechy kokosowe - mówi. Przeprasza też wszystkich, którzy odebrali ten plakat jako zachętę do palenia marihuany. Czym oni sie zajmuja? A obok diler sprzedaje heroine. Jaka panienka w sklepie sprzedaje mlodemu alkohol. Za rogiem w domu maz bije zone pod wplywem. link do artykulu :

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

1ta (niezweryfikowany)
ładna "palma" hehe
..::Ablibablili... (niezweryfikowany)
a moze to tylko cannabis sativa, i właściciel promuje ciuchy z włókna konopnego?=P
Anonim (niezweryfikowany)
fajne tlo pod palme
Pan Prezes (niezweryfikowany)
o co im chodzi...?? przeciesz za kilka lat w europie, a za kilkanaście w polsce będzie lelgal to wszędzie będą tak rege i hip-hop reklamować...
Anonim (niezweryfikowany)
ehh... palmy sie czepiają tempi ludzie wszystko do narkotyków porównują niech lepiej pojadą na zwiad w odległe kraje by sprawdzic czy to nie oby palma :D
denfacid (niezweryfikowany)
"To, że jakieś imprezy reklamuje się, pokazując ten liść, sugeruje, że będą na nich dostępne narkotyki" Podążając tym tropem; jeśli na reklamie klubu czy dyskoteki znajduje się lokomotywa, niechybnie oznacza to, iż jej uczestnicy będą niewolniczo zmuszani do budowy trakcji taboru kolejowego. A więc uważajcie drodzy imprezowicze - zło czaji się wszędzie!
Annael (niezweryfikowany)
HEADSHOT!!!!!!!!!!
wentek (niezweryfikowany)
ROTFL :)))))
pbz (niezweryfikowany)
Jeśli dodać do tego, że wtorkowy wieczór w Efekcie Motyla zdominują rytmy karaibskie może być to podejrzenie uzasadnione. Muzyka reagee jest bowiem kojarzona z paleniem marihuany, a to głównie za sprawą Boba Marleya. Muzyk ten wielokrotnie głosił, że marihuana to "dobro dane ludziom od Boga". Jak tak dalej pujdzie to sme imprezy raggowe będą zabronione. A swoją drogą pan radny powinien się przejść na taką imprezkę i zobaczyć jak się dobrze bawi ta zdegenerowana naćpana młodzierz.
Wania (niezweryfikowany)
Ten radny jest jebnięty i tyle - chce sie POPiSdowiec pokazać starym zgrzybiałym dewotkom jaki to z niego "obrońca młodzieży"... Jak ja byłbym właścicielem tego klubu to na plakatach nie byłoby tylko liścia, ale bletki, fify, bongosy i pełno zielonych dziurawek :D Jakie prawo mi tego zabrania?? A najlepsze że policja potrzebuje "ekspertów" żeby stwierdzić że to liść marychy... :D Ciekawe czy eksperci pomagają im się wysrać i walić kite? Moim zdaniem jak najbardziej! H W D P !!!
Zajawki z NeuroGroove
  • 2C-P
  • Marihuana
  • Tripraport

Impreza Psycho-Infinity z Aired, Greenboyem, Pokutnicą i kolegą, którego imienia nie znam. Byłem trochę zmęczony, ale o pozytywnym nastroju.

Trip raport z 2C-P.

  • 6-APB
  • Inne
  • Tripraport

Autostop Polska-Niemcy-Holandia, bez noclegów, praktycznie bez zaopatrzenia.

Jakoś tak się złożyło, że porozjeżdżaliśmy się po Polsce, ja i on, kolega poznany przez forum w czasie mojego pobytu w Warszawie, z czasem awansowany na dobrego kolegę, jednego z dwóch najlepszych w tamtym miejscu i czasie. We wszystkim co nam się przydarzało od ostatniego spotkania nie było potrzeby kontaktu, potem nie było możliwości kontaktu, ale kiedy wreszcie udało nam się porozumieć i tu ciekawostka - przez kanał IRC hyperreala, szybko zaplanowaliśmy akcję, im bardziej randomową, tym lepiej.

-Masz wolne kilka dni od poniedziałku?

-Mam.

  • 5-MeO-MiPT
  • Pierwszy raz

Zbierałem się około miesiąca, żeby spróbować tej substancji, w końcu nadarzyła się ostatnia szansa przed zaliczeniami i sesją. Nastawienie oczywiste- ciekawość, pomimo lekkiego strachu przed dawkowaniem - odmierzałem "na oko". Sam w mieszkaniu, wieczór(początek o 22).

 Około godziny 22 odmierzam 20 mg substancji RC z woreczka, po czym aplikuję pod język. Jest gorzka, ale idzie to znieść; no może oprócz specyficznego "wypalenia" jamy ustnej, które przeszkadza przez pierwsze 15 minut. Uruchamiam laptopa, który będzie moim jedynym towarzyszem tego doświadczenia i po wchłonięciu substancji otwieram pierwsze piwo. Wyczytałem, iż alkohol to głupi pomysł do tryptamin, jednakże chciałem popijać jakieś płyny podczas tripu.

  • 2C-I

2C-I





nazwa chemiczna: 2,5-dimetoksy-4-jodofenetyloamina





W roku 2001 zainteresowały się nią wytwórnie chemiczne \'szarej strefy\' szukające legalnej substancji podobnej do 2C-B. Zaczęto ją sprzedawać na coraz wiekszą skalę, substancja zdobyła uznanie i ciągle powiększającą się popularność. Wkrótce zaczęto ją sprzedawać w duńskich smartshopach pod nazwą "Soma", co jednak spowodowało szybką delegalizację tej substancji w tym kraju.

randomness