Wpadł boss gangu, który helikopterami przemycał do Europy haszysz z Afryki

W Jerez de la Frontera hiszpańscy policjanci zatrzymali bossa gangu, który przemycał haszysz z Afryki do Europy na pokładach helikopterów. W ciągu 11 lat grupa przerzuciła na Stary Kontynent dziesiątki ton narkotyków, które trafiły do Europy Zachodniej i Skandynawii.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

TVP.INFO/ PR, kas
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła - pozdrawiamy serdecznie! Wszystkich czytelników materiałów udostępnianych na naszym portalu serdecznie i każdorazowo zachęcamy do wyciągnięcia w ich kwestii własnych wniosków i samodzielnej oceny wiarygodności przytaczanych faktów oraz sensowności zawartych argumentów.

Odsłony

35

W Jerez de la Frontera hiszpańscy policjanci zatrzymali bossa gangu, który przemycał haszysz z Afryki do Europy na pokładach helikopterów. W ciągu 11 lat grupa przerzuciła na Stary Kontynent dziesiątki ton narkotyków, które trafiły do Europy Zachodniej i Skandynawii.

Przed dwoma laty funkcjonariusze Policji Krajowej (Policia Nacional) ustalili personalia mężczyzny, który zorganizował przemyt haszyszu z Afryki do Hiszpanii drogą lotniczą. Mężczyzna i jego grupa (nazywana czasem „Air-hashish”) działali od 2014 r. i przez ten czas sprowadzali do Europy kilkadziesiąt ton haszyszu. Narkotyk był przemycany przede wszystkim na pokładach helikopterów, które kupiła grupa rozpracowywanego mężczyzny.

To do tej grupy należała maszyna, która w 2015 r. rozbiła się w mieście Gaucín w Maladze. Zginął wtedy pilot i pasażer. Według hiszpańskich mediów za sterami siedział były oficer albańskiego wojska. Do katastrofy doszło, ponieważ maszyna leciała na bardzo niskim pułapie, aby uniknąć namierzenia przez radary i uderzyła w słup elektryczny. Na pokładzie znajdowało się 900 kg haszyszu.

Za bossem wydano łącznie pięć listów gończych, w tym europejski nakaz aresztowania. Mężczyzna jednak wymykał się śledczym, regularnie zmieniając kryjówki w Hiszpanii i Portugalii. Dysponował kilkoma fałszywymi tożsamościami. Udało się go namierzyć jednak dzięki zastosowaniu tzw. procedury ENFAST (Europejska Sieć Aktywnych Zespołów Poszukiwawczych Zbiegłych), umożliwiającej szybsze i sprawniejsze koordynowanie poszukiwań zbiegów na terenie Europy. Całkowicie zaskoczony boss został aresztowany przed kilkoma dniami w okolicach Jerez de la Frontera.

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Bad trip
  • Marihuana
  • MDMA

Impreza techno po 13 godzinach pracy z najlepszym przyjacielem. Nastrój pełen ulgi z powodu zakończonej właśnie pracy oraz zmęczenie z tego samego powodu. Chęć relaksu, odrealnienia . Żołądek pusty wedle zaleceń.

Cały raport jest moją próbą poradzenia sobie z tym przeżyciem i przetrawienia go w głowie raz na zawsze. Nie uważałem się nigdy za człowieka o mocnej głowie i zawsze traktowałem przyjmowane substancje z należytym respektem i ostrożnością. MDMA było dla mnie po prostu za mocnym przeżyciem , na które zdecydowałem się w nieodpowiednim miejscu ,które już od 1.5 miesiąca ciąży mi na sercu i nie pozwala o sobie zapomnieć. Ale od początku..

  • Mefedron
  • Przeżycie mistyczne

wieczór spokojny, noc z zaufanym sąsiadem z bloku, następny dzień już gorzej i pojutrze. Waga: 105 kg.

Ten TR jest kontynuacją poprzedniego (nie wiem, czy przejdzie przez moderację). Po południu zszedłem do sąsiada kontynuować fazę. To stary pijak i ćpun. Pozwala mi u siebie chillować więc jest OK. Jest bardzo wyrozumiały i spokojny. OK. Zaczynamy.

20.00

  • Bromo-DragonFLY
  • Klonazepam
  • Oksybutynina

Wstępik. Będąc u mojej schorowanej babci poprzeglądałem jej apteczkę z lekami :p Znalazłem ten o to ciekawy specyfik. Trip raport pisany na żywo, później poddałem go korekcie. Faza miała miejsce 18. grudnia.

16:50 Zarzuciłem dwie tabletki i popiłem czarną herbatą. Aaa, zapomniałbym, lek stracił datę ważności jakieś dwa lata temu.

  • 4-HO-MET
  • Przeżycie mistyczne

Pokój u znajomego, łazienka spowiana mozaikową bielą, korytarz przejściowy, podwórze na wsi ; muzyka shpongle, jakiś hh potem, następnie całe otoczenie dźwiękowe (zgrzytanie szafy, stukanie puszek)

Autor: t90mek

14 marzec 2010r
20:15 Ze znajomymi (3+ja) wciągamy po ok. 23mg 4-HO-MET’a. Wchodzi powoli po jakichś 40min. Nieoczekiwanie do magicznego pokoju zawitali znajomi, spaleni. Z początku byłem niezadowolony, bałem się że podróż zmieni kierunek.

Zaczynają pojawiać się refleksy świetlne, błyski, falowanie tekstur, oddychanie otoczenia niesamowita ekstaza i śmiech. Ciało leciutkie, przyjemne, czy stoje, czy siedze, nie ważne, jest cudownie wygodnie. Halucynacje z minuty na minute przybierają na sile.