Więźniowie próbują, strażnicy znajdują

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

sw.gov.pl
Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła.

Odsłony

276

Pomysłowość więźniów nie zna granic. Paczki higieniczne, tzw. wrzutki, preparowana korespondencja, przystosowanie przedmiotów codziennego użytku w celu przemycenia narkotyków na teren zakładu karnego – to dziś najczęstsze formy próby przechytrzenia strażników więziennych. W ubiegłym tygodniu nie było niemal dnia bez ujawnienia prób przemytu przedmiotów lub substancji niedozwolonych na teren jednostek penitencjarnych.

10 lipca, Cieszyn

W trakcie prowadzonych czynności służbowych, podczas kontroli paczki odzieżowej adresowanej do skazanego, funkcjonariusze Służby Więziennej ujawnili przedmioty niedozwolone. W paczce, w której znajdowały się buty, ujawniono wewnątrz obuwia siedem szczelnie zapakowanych woreczków o łącznej wadze 39,505 g.

Funkcjonariusze zakładu karnego zabezpieczyli przedmioty i wraz z danymi nadawcy paczki przekazali przesyłkę Policji. Wstępne badania techników wykazały, iż w woreczkach znajdowała się amfetamina, marihuana oraz prawdopodobnie dopalacze.

11 lipca, Strzelce Opolskie

Funkcjonariusz patrolujący w godzinach nocnych teren jednostki na jednym z placów spacerowych zauważył pakunek. Po otwarciu okazało się, że w środku znajdują się foliowe worki, owinięte taśmą klejącą. Dwa woreczki wypełnione były bryłami białego proszku o łącznej wadze 118 gramów. Zbadanie znaleziska narkotestem wykazało obecność amfetaminy.

Tzw. wrzutka to jeden ze sposobów prób przemytu na teren więzień. Ostatnia taka sytuacja w Zakładzie Karnym nr 2 w Strzelcach Opolskich miała miejsce w grudniu 2019 r. Wtedy w podobnym pakunku próbowano przemycić trzy telefony komórkowe bez kart SIM, słuchawki, przewód do ładowania, jedną kartę pamięci, dwa adaptery do kart pamięci, pięć strzykawek, dziewięć igieł oraz 10 gram suszu, który okazał się marihuaną. W takich sytuacjach substancje narkotyczne są zawsze zabezpieczane i przekazywane Policji.

13 lipca, Kłodzko

Kilka ujawnień, jakie w ostatnim czasie miały miejsce w kłodzkim więzieniu dowodzi, że pomysłowość osób pozbawionych wolności nie zna granic. Paczki higieniczne, tzw. wrzutki, spreparowana korespondencja oraz przystosowywanie przedmiotów codziennego użytku w celu przemycenia narkotyków na teren zakładu karnego to współcześnie najczęstsze formy próby przechytrzenia strażników więziennych.

W tej rzeczywistości niezwykle ważnym elementem jest umiejętne wykorzystywanie pozyskiwanych informacji w ramach realizowanych czynności profilaktycznych, jak również zaangażowanie oraz profesjonalizm funkcjonariuszy i pracowników Służby Więziennej.

13 lipca, Sztum

Podczas kontroli przesyłki adresowanej do osadzonego, funkcjonariusze ujawnili dziewięć telefonów komórkowych, pięć zegarków z funkcją telefonu, pięć kart pamięci, 50 ampułek oraz 493 tabletek zawierających substancje anaboliczne. Wszystko to ukryte było we wnętrzu radiomagnetofonu.

Dbanie o bezpieczeństwo na terenie jednostki to jedno z podstawowych zadań wszystkich funkcjonariuszy Służby Więziennej. Realizuje się to między innymi przez dokonywanie kontroli. Kontroli podlegają osadzeni, cele mieszkalne, pomieszczenia w których przebywają osadzeni, rzeczy dostarczane osadzonemu. Kontrola może być przeprowadzona w każdym czasie.

Skuteczne działania funkcjonariuszy Służby Więziennej przyczyniają się do poprawy bezpieczeństwa oraz zapewniają prawidłowy tok wykonywania kary pozbawienia wolności.

13 lipca, Zabrze

Już trzykrotnie w ciągu kilku tygodni zabrzańscy funkcjonariusze zapobiegli przedostaniu się na teren więzienia narkotyków i innych przedmiotów niedozwolonych. Ok. godz. 21:40 funkcjonariusz działu ochrony podczas patrolowania terenu zauważył na dachu jednego z pawilonów mieszkalnych pakunek niewiadomego pochodzenia. Natychmiast poinformował dowódcę zmiany. Pakunek zawierał: 298 tabletek koloru niebieskiego, dwa woreczki z suszem koloru zielonego, trzy fiolki z testosteronem i 15 igieł medycznych. Wstępne badania narkotestem wykazało, że susz to syntetyczne kannabinoidy, a tabletki – metaamfetamina. Sprawcom grozi do trzech lat pozbawienia wolności.

15 lipca, Wronki

Tego dnia na całym świecie obchodzony jest Dzień Bez Telefonu Komórkowego – święto, które ma nam przypomnieć, że istnieje świat off-line.

Istnieją jednak instytucje, w których dzień bez telefonu komórkowego jest pożądaną codziennością. Do takich miejsc zalicza się zakłady karne. Zgodnie z przepisami w sprawie sposobów ochrony jednostek organizacyjnych Służby Więziennej, telefony komórkowe na terenie zakładów karnych i aresztów śledczych zaliczają się do przedmiotów niedozwolonych, mogących utrudnić prawidłowy tok postępowania karnego albo zagrażać bezpieczeństwu lub porządkowi w jednostce.

W Zakładzie Karnym we Wronkach od stycznia do czerwca ujawniono sześć telefonów komórkowych. Jedno z urządzeń w formie zegarka ukryte było w odtwarzaczu DVD przysłanym z zewnątrz do osadzonego. Inne próbowano przerzucić przez więzienny mu. Wszystko to na nic, bo Służba Więzienna codziennie obchodzi dzień bez telefonu komórkowego i dba, aby każdy osadzony był off-line!

16 lipca, Siedlce

Po kontroli korespondencji kierowanej do osób pozbawionych wolności, która realizowana jest m.in. z wykorzystaniem skanera rentgenowskiego do prześwietlania paczek jedna z przesyłek została oznaczona przez psa specjalnego. W przesyłce funkcjonariusze Służby Więziennej ujawnili skarpety nasączone substancją narkotyczną. Wstępne badanie testem wskazało, iż jest to substancja z grupy alkaloidów. W akcji wzięła udział „Nola”, pies specjalny, który kilkanaście tygodni temu wstąpiła w szeregi siedleckiej Służby Więziennej.

Oczy i uszy szeroko otwarte

Funkcjonariusze wszystkich działów podczas wykonywania codziennych obowiązków muszą być niezwykle czujni. Nigdy nie wiadomo kiedy z pozoru zwykła sytuacja może przerodzić się w zagrażającą bezpieczeństwu funkcjonariuszy czy całej jednostki. Dlatego więziennicy są stale szkoleni w zakresie prowadzenia czynności profilaktycznych oraz zapobiegania przedostawaniu się na teren więzienia substancji niedozwolonych oraz ich identyfikowania. Korzystają też z różnego rodzaju urządzeń technicznych, np. ręcznego wykrywacza metalu, aby jeszcze skuteczniej wykonywać swoje obowiązki podczas przeprowadzania kontroli.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Marihuana
  • Oksybutynina
  • Pierwszy raz

Dom, później dwór i dom kumpla. Grudzień 2013, za oknem pada sobie śnieg, jest sobota. Nastrój dobry, chęć przetestowania czegoś nowego dodawała mi tyko zachwytu i coraz większej ciekawości efektów.

Trip raport był pisany na bieżąco. W domu znalazłem lek o nazwie "Driptane" zawierający oksybutyninę 5mg w tabletce.

Szybka googlownica, okazało się że substancja nie jest zbyt popularna wiec trzeba ją sprawdzić. Postanowiłem, że przetestuję ją następnego dnia.

12.49: Zarzucenie 3 tabletek Driptane (3x5mg), popite herbatą, zaraz po tym zjadłem obiad.

13.14: Odczuwam lekko zmieniony wzrok, obraz nieco się rozmazuje. Patrząc na zieloną ścianę mam wrażenie, jakby falowała.

  • Alprazolam


Jakiś czas temu (rok...?) dobrałem się do leku o nazwie Afobam. Jego substancją czynną jest pochodna benzodiazepin, Alprazolam. Daruję sobie wnikanie w chemię tej substancji, a lepiej przejdę do bardziej istotnych spraw.





Afobam jest dostępny w postaci małych, białych, niepowlekanych pigułek zawierających 0,25 lub 0,5mg Alprazolamu w opakowaniach po 30 sztuk. Rozgryzanie tych pigułek to naprawdę tragiczny pomysł i nikomu nie radzę tego próbować! Nie pomoże potem nawet pół litra soku, taka gorycz!


  • 2C-P
  • Dekstrometorfan
  • Miks

Spokojnie, w domu, sami z towarzyszem P.

Jako iż dawno nie pisałem żadnego trip raporta, przystępując do tego tripu miałem zamiar zapisywać wszystko co czuje, co widzę, opisać CEV'y i OEV'y z "pierwszej ręki". Jednakże podróż tak bardzo mnie pochłąneła, że nie miałem ochoty robic nic innego niż leżej z słuchawkami na uszach i dryfować pośród fal nicości.

  • Grzyby halucynogenne


W połowie października załatwiłem sobie pierwsze grzybki w życiu. Mała paczuszka zawierała 100 sztuk swierzo zebranych grzybencji. Wcześniej słyszałem tylko opowieści starych narkoli o zakręconych jazdach, mutacjach ciała typu 7 metrowe nogi i ręce z 3 palcami, tu dzież spadające meteoryty. Ale byłem nastawiony sceptycznie bo wiadomo jak jest, wiele ludzi, podobnie jak wędkarze opowieści o złowionych rybach, podkręcają opowieści, dodają nowe fakty i ubarwiają rzeczywistość. Jednak od razu wyczułem klimat. Nie bez powodu nazywane są "Świętymi Grzybami".