Wielka Brytania: Kokaina zamiast bananów. Przemyt wart 250 mln dolarów

Brytyjska policja przechwyciło ponad 2 tony kokainy o wartości 258 milionów dolarów. Narkotyki ukryto w skrzynkach po bananach, które przybyły do Europy z Kolumbii.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Rzeczpospolita

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

162

Brytyjska policja przechwyciło ponad 2 tony kokainy o wartości 258 milionów dolarów. Narkotyki ukryto w skrzynkach po bananach, które przybyły do Europy z Kolumbii.

W północnym Londynie policja zatrzymała dziesięciu mężczyzn po tym, jak w porcie w Portsmouth znaleziono narkotyki.

2,3 tony kokainy przetransportowano do Wielkiej Brytanii w 41 skrzyniach. Deklarowano, że przesyłka zawiera banany.

Policja usunęła narkotyki, zanim skrzynie zostały dostarczone do strefy przemysłowej w Tottenham, gdzie uzbrojeni funkcjonariusze dokonali zatrzymania pięciu osób. Pozostałych pięciu mężczyzn zostało aresztowanych później.

Wszyscy zatrzymani mężczyźni, w wieku od 21 do 56 lat, pozostają w areszcie i zostali oskarżeni o import narkotyków.

Przejęta dostawa narkotyków była jedną z największych z historii Wielkiej Brytanii

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Kokaina

Nudzi mi sie, to Wam cos napisze ;]




...wiec moja poznawczo-cpunska pasja zaprowadzila mnie do koksu.

oto, co ostatnio mi sie przysnilo (to od benzodiazepin, ktore

zapisal mi lekarz, mam takie barwne i detaliczne sny).




  • Artemisia absinthium (absynt, piołun)

30.0 g liść piołunu




8.5 g liść hyzopu lekarskiego




1.8 g kłącze tataraku zwyczajnego




6.0 g liść melisy




30.0 g owoc anyżu (biedrzeńca)




25.0 g owoc kopru włoskiego




10.0 g anyż gwiazdkowany (badian)




3.2 g owoc kolendry siewnej





  • Etanol (alkohol)
  • LSD-25
  • Miks

Nastawienie na ciekawą wycieczkę, bez wygórowanych oczekiwań, radość, że udało się dostać substancję po 1,5 roku poszukiwań. W towarzystwie dwóch kumpli - W., z którym kwasiłem już wcześniej i D. Wyprawa do lasów w pobliżu domu D., listopadowe popołudnie, które szybko zmieniło się w wieczór a potem także noc.

Minęło już półtorej roku od mojej pierwszej i zarazem ostatniej próby z LSD, więc kiedy udało się zdobyć papierki bardzo się ucieszyłem. Planowaliśmy razem z kilkoma kumplami zrobić większą wycieczkę. Generalnie chętnych było dość dużo, bo chyba z 7 czy 8 osób, ale nie mogliśmy znaleźć wspólnego terminu, który by wszystkim pasował. Zadecydowaliśmy więc razem z W i D, że zrobimy jedną mniejszą wyprawę zanim zbierzemy się na tę dużą, właściwą.

  • Szałwia Wieszcza

Ten trip raport jest kontynuacja trip raportu "Tragedia mojego życia". Poprzednie przeżycie, które opisałem w tamtym tripie było zdecydowanie negatywne. Oczywiście nie mogłem tego tak zostawić. Nie ma nic fajnego w dostaniu w mordę i nie oddaniu. Zadra drażniła mnie za paznokciem. Oczywiście bałem się, że scenariusz może sie powtórzyć, jednocześnie wierzyłem, że nie może być tak, że znów horror pojawi sie mojej psychice.