Brytyjska służba celna znalazła kokainę o wartości 1 miliona funtów w furgonetce, mającej zawieźć z Francji do Wielkiej Brytanii maski ochronne tunelem pod kanałem La Manche. Kierujący autem Polak został aresztowany.
Kokaina była „ukryta w pudle z maskami ochronnymi, skonfiskowanymi przez doświadczonych funkcjonariuszy” w Coquelles, po francuskiej stronie tunelu - poinformowało brytyjskie Ministerstwo Spraw Wewnętrznych.
Policja aresztowała 34-letniego Polaka, kierowcę furgonetki zarejestrowanej w Polsce.
Lynne Owens, dyrektor generalna brytyjskiej Narodowej Agencji ds. Przestępczości zauważyła, że przestępcy z powodu ograniczeń, związanych z pandemią, „muszą znaleźć nowe sposoby pracy i nowe sieci”. - Dealerzy narkotykowi obawiają się wzmożonych kontroli, ponieważ zdają sobie sprawę, że przy mniejszej liczbie ludzi na ulicach są bardziej widoczni - podkreśliła w rozmowie z dziennikiem „The Guardian”. - Oczywiście będą korzystać z różnych możliwości, np. ubierając się jak pracownicy kluczowych sektorów (nie mających problemów z przemieszczaniem się - red.) albo handlując na parkingach supermarketów, gdzie może być więcej osób - tłumaczyła.
Maski z polskiej furgonetki zostały skonfiskowane przez policję „w oczekiwaniu na kontrolę ze strony organów regulacyjnych” - powiedział Ian Hanson, dyrektor regionalny brytyjskiej służby celnej (Border Force) w Coquelles we Francji. Kokaina znajdowała się w pudle z maseczkami, w 15 owiniętych paczkach.
- Ta konfiskata jest kolejnym dowodem na to, że sieci przestępcze próbują wykorzystać epidemię koronawirusa do własnych celów, ukrywając narkotyki między czymś, co wydaje się być niezbędnym sprzętem ochronnym - powiedział Darren Herbert z oddziału Narodowej Agencji ds. Przestępczości w Dover.
34-letni Polak kierujący furgonetką został aresztowany. - Sprawdzamy teraz, kto stał za tą próbą przemytu, ale jasne jest, że (przestępcy) otrzymali mocny cios - powiedział Herbert, podkreślając, że rynkowa wartość przemycanego towaru to ponad milion funtów.