Według najnowszych badań, alkohol jest bardziej szkodliwy dla mózgu niż marihuana

Nie mylić z badaniem z Oregonu, którego dotyczył wczorajszy wpis - tam chodziło o opinie, tu mowa o pomiarach.

W przeszłości przeprowadzono wiele badań, które skupiały się na negatywnym wpływie zażywania alkoholu i marihuany oraz porównywały szkody wyrządzone przez te używki. Niejednokrotnie wykazano, że konopie mogą być bardziej destrukcyjne dla naszego mózgu niż alkohol [?]. Tymczasem najnowsze badania pokazują, że jest dokładnie na odwrót.

Naukowcy z Uniwersytetu Kolorado w Boulder postanowili sprawdzić co jest bardziej szkodliwe dla ludzkiego mózgu - alkohol, czy marihuana. W tym celu przyjrzeli się niektórym istniejącym już badaniom rezonansu magnetycznego, aby sprawdzić stan zdrowia mózgu ponad tysiąca ludzi w różnym wieku. Uczeni skupili się na istocie białej i istocie szarej, czyli na dwóch podstawowych składnikach ośrodkowego układu nerwowego.

Badacze ustalili, że spożywanie alkoholu powoduje wyraźne zmniejszenie rozmiaru istoty szarej i integralności istoty białej. Zmiany te dotyczą przede wszystkim dorosłych, którzy w ciągu swojego życia częściej mieli kontakt z alkoholem. Jednocześnie w przypadku marihuany i innych kanabinoidów nie zaobserwowano żadnych długoterminowych negatywnych zmian w istocie szarej czy istocie białej.

Powyższe badania wskazują, że długotrwała ekspozycja na alkohol jest szkodliwa dla mózgu - w przeciwieństwie do marihuany. Naukowcy twierdzą, że wciąż niewiele wiadomo o wpływie marihuany na stan zdrowia mózgu - nie mamy do końca pewności, czy jej używanie przynosi szkody, czy też korzyści. Jednak zarówno w przypadku marihuany, jak i alkoholu wykazano w przeszłości, że zażywanie niewielkich ilości tych substancji nie powinno wywierać negatywnych efektów ubocznych, ale za to może przynieść pewne korzyści. Wygląda na to, że najważniejsze jest po prostu zachowanie umiaru, gdyż wszystko w nadmiarze może nam zaszkodzić.

Oceń treść:

Average: 9.5 (2 votes)

Komentarze

Metropolis_last (niezweryfikowany)

Zgadzam się, że Maryśka nie powoduje takich spustoszeń jak Alko, ale jeśli stosunkowo nawet rzadko, ale regularnie się ją przypala, to zmiany polegają na znacznym zmniejszeniu chęci do pracy i nauki. Nie polecam palić zbyt często jeśli chce się osiągnąć stopnie / tytuły naukowe, wysoką pozycję materialną lub stanowisko w pracy.
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Otoczenie starych, dobrych znajomych; domek na Kaszubach.

Psychodeliki wkradły się do mojego życia zupełnie niespodziewanie. Pamiętam siebie sprzed trzech lat i muszę przyznać, że kiedyś nie do uwierzenia było dla mnie zażywanie tak mocnych substancji. Los miał najwidoczniej w stosunku do mnie nieco inne plany. Stało się, ciekawość i fascynacja ostatecznie wygrała z silną wolą. Dnia 18 października postanowiłem zjeść te owiane mistyczną tajemnicą, niepozorne grzybki. Duża ilość jak na pierwszy raz wynika z tego, iż dzień wcześniej zarzuciliśmy z kolegą po półtora blottera miksu 25B/25C-NBOMe.

  • Kodeina

Chęć samotnego relaksu po ciężkim, ale udanym dniu w pracy. Dobry humor, wręcz euforyczny bym powiedział.

01:34 [T]

 

Wypijam naraz roztwór zawierający ~150mg kodeiny

 

01:47 T + 00:13

 

Sprawdzam która godzina i stwierdzam, że zaczynam czuć działanie tego specyfiku. Klapy w oczach lekko opadły, monitor mimo że przyciemniony razi nieco moje ślepia. Moje źrenice zapewne są szpilkami, ale tak dobrze siedzi mi się w fotelu i pisze ten tekst, że nie mam nawet ochoty iść do lustra aby to potwierdzić. Zresztą już przerabiałem to tyle razy, nie bawi już mnie ten widok.

  • Dekstrometorfan

  • Inhalanty

Opiszę jedno z ciekawszych przeżyć, które doświadczyłem po kleju. Osiagałem je stopniowo (za każdym kiraniem coraz bogatsze w szczegóły, głębsze, ciekawsze tym bardziej, iż był to cev.)