Ważyli amfetaminę w hipermarkecie

Grupę dilerów narkotykowych zatrzymali policjanci w hipermarkecie w Będzinie.

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

2547

Mężczyźni wpadli, kiedy ochrona sklepu zauważyła, jak dwóch z nich waży kupioną przed chwilą na parkingu amfetaminę na stoisku z artykułami gospodarstwa domowego - poinformowała śląska policja. Zawiadomieni przez ochroniarzy policjanci zatrzymali obu mężczyzn, którzy mieli przy sobie dwa woreczki z amfetaminą. Policjanci ustalili, że zatrzymani kupili narkotyk na parkingu przed sklepem. Tam też, po krótkiej obserwacji, został zatrzymany kolejny diler oraz trzy inne osoby, z którymi najprawdopodobniej miał zrealizować kolejne transakcje. U jednej z nich policjanci również znaleźli amfetaminę.

Podczas akcji będzińscy policjanci udaremnili wprowadzenie na rynek prawie 107 gramów amfetaminy, czyli ponad tysiąca działek dilerskich. Zatrzymani są mieszkańcami Wojkowic, Tarnowskich Gór, Nakła i Bytomia, mają od 19 do 22 lat. Za posiadanie i udzielanie narkotyków grozi kara do 5 lat więzienia.

Zatrzymani w sklepie mężczyźni wykazali się wyjątkową bezczelnością, korzystając z jednej z oferowanych na stoisku AGD wag do ważenia narkotyków. Słowa uznania należą się pracownikom ochrony, którzy zwrócili na to uwagę i natychmiast zawiadomili policjantów. Funkcjonariusze również zareagowali błyskawicznie, dzięki czemu udało się zatrzymać całą szajkę - powiedział Jacek Pytel z zespołu prasowego śląskiej policji.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Pustelnik (niezweryfikowany)

&quot;korzystając z jednej z oferowanych na stoisku AGD wag do ważenia narkotyków &quot; <br>skoro sa tam specjalne wagi do wazenia narktykow to czemu z nich nie korzystac ? :)
BenY (niezweryfikowany)

&quot;korzystając z jednej z oferowanych na stoisku AGD wag do ważenia narkotyków &quot; <br>skoro sa tam specjalne wagi do wazenia narktykow to czemu z nich nie korzystac ? :)
El Igorro (niezweryfikowany)

&quot;korzystając z jednej z oferowanych na stoisku AGD wag do ważenia narkotyków &quot; <br>skoro sa tam specjalne wagi do wazenia narktykow to czemu z nich nie korzystac ? :)
grv (niezweryfikowany)

to juz trzeba byc dobrym kretynem zeby wazyc proch w supermarkecie ,bez kitu skad sie tacy idioci biora <br> <br>juz nie wspomne o kretynach z ochrony
shahid (niezweryfikowany)

107 gramów amfetaminy, czyli ponad tysiąc działek dilerskich <br>:D
Goddes Emerald ... (niezweryfikowany)

Ja pierdolę, co za kretyni... Ale szacunek za bezczelność:D
ktosik (niezweryfikowany)

...debile
Beblok (niezweryfikowany)

pogratulowac debilom co im wogole strzelilo do glowy zeby takie cos robic <br>Gdzie oni mieli glowe jak to robili .... wazyc &quot;towar &quot; w sklepie czy nie zostali oszukani nosz ja pier...... <br> <br> <br>Pozdro 600
djdx (niezweryfikowany)

&quot;Zatrzymani w sklepie mężczyźni wykazali się wyjątkową bezczelnością, korzystając z jednej z oferowanych na stoisku AGD wag do ważenia narkotyków. &quot; <br>hmmm, stoisko w sklepie pt &quot;wagi- dilerki TANIO! &quot; -dziennkarz plecie bzdury. <br> <br>Poza tym ważyć amfę w supermarkecie to szczyt bezczelności
jesu (niezweryfikowany)

skoro mozna sadzic ganje w parku to niby dlaczego nie mozna wazyc futra w markecie?? <br>:D <br> <br>debile ROCKS!!
DXM (niezweryfikowany)

107g czyli ponad 1000 działek dilerskich buahahahahaha!!! <br> <br>Swoją drogą to Ci dilerzy też zawodowcy hehehe :)))
sejtan de biggest (niezweryfikowany)

skoro mozna sadzic ganje w parku to niby dlaczego nie mozna wazyc futra w markecie?? <br>:D <br> <br>debile ROCKS!!
scr (niezweryfikowany)

nie no. teraz już się nie mówi &quot;porcje &quot; tylko &quot;działki dilerskie &quot;, tak? buahahah. poza tym piszą o wszystkich jako o dilerach, a potem o dwóch woreczkach przy tych pacjentach, żenada...<br><br>btw, w hipermarketach są takie hiperdokładne wagi? ;) z początku myślałem, że kupili co najmniej pół kilo ;)<br>
jesu (niezweryfikowany)

w zamierzchłych i pięknych zarazem czasach kiedy to nie było jeszcze wag elektronicznych tak szerokoo dostępnych kolega mój wazył speeda na ...poczcie. wkładał do koperty i udawał że wysyla list. niektóre listy jak są cieżkie to sie je waży i potem nalicza oplate. i w te sposob wiedzial czy nie zostal wyjebany.... <br> <br>a jeśli o sformułowanie w tekscie artykułu że 107 gr to jest &quot;ponad 1000 działek dilerskich &quot; to est prawda. małolaci nie pamietaja ale w zamierzchłych i pieknych zarazem czasach amfetamina była sprzedawana na tzw. &quot;setki &quot;. Setka to było 0,1g. a najlepsza to była do nich miarka...była to łyżeczka-mieszadełko z mcdonalda(obecnie są już wycofane). jedna płaska łyżeczka = jedna &quot;setka &quot; = 10zł. ale fakt ze wtedy fetka była nie rozjebana i jak jebnąłes seteczkę to śmigałeś na niej do 12-13ej dnia nastepnego....
lol (niezweryfikowany)

Chlopaki za duzo sie nawciagali i im mozg rozjebalo wiec co sie dziwic takim hardcorem:D
niewazne (niezweryfikowany)

Ale to trzeba miec nasrane w glowie zeby wazyc towar w sklepie hehe. Ale jak juz ktos powiedzial gratulacje za beszczelnosc. hehe
ggg (niezweryfikowany)

życie ..może niemieli wagi :&gt;
Zajawki z NeuroGroove
  • 25C-NBOMe
  • Marihuana
  • MDMA (Ecstasy)
  • Przeżycie mistyczne
  • Tytoń

Pozytywny trip po pozytywnym dniu

Uczestnicy tripu:

 

Szaman (ja)-18 lat 

 

K.-Najmłodszy z ekipy, a wyglądający najstarzej (bardzo bujna broda)

 

M-Dobry kumpel, niegustuje w psychodelikach

 

I-Najlepszy kumpel, uzależniony od Mj (o tym póżniej)

 

 

 

Początek

 

  • Etanol (alkohol)
  • Kodeina
  • Pierwszy raz
  • Tabaka
  • Tytoń

Nastrój w ciągu dnia kiepski, ale nastawienie pozytywne. Sierpniowy nudny wieczór w swoim pokoju.

 

Pierwszy raz z kodeiną.

Zachęcona trip reportami i artykułami z hyperka, postanowiłam wreszcie sama przekonać się o działaniu tego specyfiku. Wspomnę, że to mój drugi - nie licząc THC oczywiście - eksperyment z substancjami (pierwszy – benzydamina, niecały miesiąc wcześniej),  więc ciągle czuję ten dreszczyk emocji a zarazem lekkiego niepokoju.

  • DMT
  • Ketamina
  • Przeżycie mistyczne

Burzliwy okres w moim życiu, nawrót depresji (tej z serii - nie wychodzę z łóżka, nie myję się, nie chodzę do pracy). Noc, łóżko, obok kobieta i pies.

Lata temu, chyba już dziesięć, miałem swoje pierwsze psychodeliczne tripy. Grzyby, trufle, kaktusy, kwasy... wiadomo. Dotarłem do sedna materii, odkryłem miłość, wieczność i zaburzenia psychotyczne, które niesamowicie utrudniały mi życie.

 

Chociaż patrząc na to z dzisiejszej perspektywy (czytaj: po doświadczeniu, które mam zamiar ci przybliżyć) byłem zbyt niedojrzały i zadufany w sobie, żeby to zrozumieć, częściowo przynajmniej. Byłem pewien, że psychodeliki tylko głaszczą cię po główce, a wszystko to - to naćpanie.

 

  • 2C-B
  • Pozytywne przeżycie

Nastawienie psychiczne: czwarty dzień przerwy od substancji, ogromny głód narkotykowy. Miejsce: lasek koło domu i jego okolice.

Dzień rozpoczął się nad wyraz pozytywnie, wstałem wcześnie rano do roboty, wyspany i w dobrym humorze. Był to czwart dzień przerwy po weekendowym maratonie podawania stymulantów dożylnie i donosowo. Mój stan psychiczny znacznie się poprawił i praca fizyczna mijała mi nadspodziewanie dobrze. Zmieniło się to na chwilę przed końcem pracy, kiedy dowiedziałem się, że znajomy z którym ostatnio poleciałem, dostał całkiem sporą sumę pieniędzy.