W Las Vegas powstanie największy na świecie sklep z marihuaną

...a otworzą go Indianie z plemienia Pajutów :)

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakty Konopne

Grafika

Odsłony

191

Zaledwie cztery miesiące po legalizacji marihuany do celów rekreacyjnych, w Las Vegas (stan Nevada) planowane jest otwarcie największego na świecie sklepu z marihuaną.

Największy na świecie sklep z marihuaną ma zostać otwarty przez plemię Paiute, będzie on działał 24 godziny na dobę i oferował będzie klientom możliwość zakupu w systemie drive-thru.

Dzięki niezależnej suwerenności na obszarach plemiennych i zatwierdzeniu ustawy SB 375, plemiona w Nevadzie mogą uczestniczy w rozwoju przemysłu konopnego, dzięki czemu rdzenni Amerykanie mają wyjątkową okazję do stworzenia wielu miejsc pracy w branży legalnych konopi.

Przed zatwierdzeniem ustawy 32 plemiona otrzymywały bardzo zniechęcające wiadomości od urzędników z Departamentu Spraw Wewnętrznych. Egzekutorzy prawa zagrozili plemionom, że prowadzone będą naloty federalne na plemiona, jeśli wejdą one do branży legalnych konopi.

Po setkach lat bezpodstawnego prześladowania, tubylcze wspólnoty w Nevadzie postanowiły walczyć o swoje. Pomimo zagrożeń ze strony władz federalnych, Las Vegas Paiute Tribe oficjalnie otworzy w śródmieściu Las Vegas to, co nazywa “największym sklepem z marihuaną na Ziemi.”

Jak podaje Fox KVVU, Las Vegas Paiute Tribe otworzy w tym tygodniu NUWU Cannabis Marketplace, który będzie otwarty 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu.

Ze względu na to, że Cannabis Marketplace znajduje się na działce o powierzchni prawie 12 hektarów, uznawanej za teren plemienia Paiute, NUWU nie podlega tym samym przepisom stanowym, co inne sklepy z marihuaną w stanie Nevada. Ale Benny Tso, szef plemienia Paiute twierdzi, że ich sklep będzie działał w tam samo jak każdy inny sklep z konopiami indyjskimi.

Klienci w NUWI będą mieli do wyboru dokładnie te same produkty i będą podlegali tym samym stawkom podatkowym, co klienci w innych sklepach z marihuaną w okolicy, ale zamiast wysyłać zyski do stanowych kas oszczędnościowych, dodatkowe zyski będą przeznaczane na programy finansowe, takie jak usługi zdrowotne dla plemienia Paiute.

“Obecnie kupujemy produkty do naszego sklepu. Kupiliśmy już [odmiany przyp.red.] Willie’s Reserve i Skywalker OG.” – powiedział Benny Tso.

Obecnie sklep otwarty jest przez pięć dni w tygodniu i nie można w nim jeszcze nabyć suszu, ale już można zobaczyć jak będzie wyglądał największy na świecie sklep z marihuaną.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 3-MMC
  • Uzależnienie

Zawsze pozytywne nastawienie i oczekiwania. Im "dalej w las", tym większy wpływ na mój stan psychiczny. Myśl przewodnia - jakoś to będzie. Brałem zarówno sam, jak i ze znajomymi. Najczęściej z dziewczyną. Plenery, kluby i mieszkania.

Przedstawiona poniżej historia, ku mojemu nieszczęściu, wydarzyła się naprawdę. Nie będzie ona nadzwyczajna, wręcz przeciwnie - często się zdarza. Tekst ten, ma na celu nakłonić przyszłych użytkowników różnych stymulantów (przede wszystkim różnego rodzaju dronów) oraz tych którzy jeszcze kontrolują uzależnienie (lub tak im się wydaje), aby jeszcze kilka razy zastanowić się nad rodzajem substancji, którą wybrali. Zatem nie będzie tu opisów działania, przeżyć pod wpływem, czy sytuacji w których przyjmowałem dane narkotyki.

  • DMT
  • Pierwszy raz

Nastrój: Jak zwykle podniecenie towarzyszące chęci spróbowania nowej używki. Miejsce: ulubione do spożywania narkotyków czyli pokój. Z trzech tripów podczas dwóch towarzyszyły mi zaufane osoby.

Opiszę tu trzy tripy po DMT, jako że wszedłem w posiadanie gargantuicznej ilości pół grama tejże substancji, a każdy z nich było jakościowo inne od poprzednich. A więc:

  • LSD-25
  • Tripraport

Znana nam spokojna łąka. Ja i brat.

Witam. Zaznaczam, jak zwykle, iż niniejszy tekst jest jedynie fikcją literacką.

Obawiam się, że w tym raporcie może dojść (a raczej na pewno dojdzie) do takiej sytuacji, gdzie jako jeden trip opiszę dwa... Po pewnym czasie zlewają się one, gdyż zarówno miejscówka, jak i towarzystwo były takie same, a i pogoda podobna... Przyjmijmy jednak, że wszystko działo się jednego dnia... Odświeżyłem nieco wspomnienia z bratem, więc opowiadanie powinno być nieco bardziej szczegółowe.

  • 4-ACO-DMT
  • Pierwszy raz

Domowe zacisze, gdzie czuję się najbezpieczniej. Chęć odkrycia nowej substancji, radosne podniecenie z możliwości tripowania, samotność, chęć tworzenia sztuki, chęć głębszych przemyśleń, ale też staranie się by nie nastawiać się na nic konkretnego - tak doradził mi przyjaciel.

Do psychodelicznych substancji już od dawna czułam wielkie pożądanie, ale nie było mi dane spróbować ich wcześniej. Gałka i marihuana chyba się nie liczą, prawda? Psychodelia fascynuje mnie już od dłuższego czasu, nie tylko ze względów czysto-narkotycznych, ale także ze względów kulturowych, historycznych, filozoficznych. Obecnie piszę pracę licencjacką dotyczącą sztuki psychodelicznej - więc aż grzechem by było nie spróbować jakiegokolwiek psychodelika. ;) Tak naprawdę to marzyły mi się od dwóch lat grzybki, ale niestety nie mam ani dostępu do nich, ani też nie jestem dobrą grzybiarką.