W jakich dzielnicach Lublina narkotyki są najbardziej rozpowszechnione?

Dziesiąta to dzielnica, w której narkotyki są najbardziej rozpowszechnione, drugie są Tatary. Takie dane prezentuje Urząd Miasta, który przygotowuje nowy plan walki z narkomanią, i pyta o opinię mieszkańców.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Dziennik Wschodni
Dominik Smaga

Komentarz [H]yperreala: 
Tekst stanowi przedruk z podanego źródła. Pozdrawiamy!

Odsłony

658

Dziesiąta to dzielnica, w której narkotyki są najbardziej rozpowszechnione, drugie są Tatary. Takie dane prezentuje Urząd Miasta, który przygotowuje nowy plan walki z narkomanią, i pyta o opinię mieszkańców.

Skalę problemu badano na grupie 1600 mieszkańców Lublina w wieku od 12 do 65 lat. – Z czego 800 osób to uczniowie szkół podstawowych, gimnazjów i szkół średnich, pozostałe 800 osób to osoby dorosłe z poszczególnych dzielnic, w tym 5,8 proc. studenci – czytamy w raporcie.

Co pokazały badania? – Wiek inicjacji narkotykowej przypada na ósmą klasę szkoły podstawowej. Rzadsze są przypadki inicjacji poniżej tego wieku – informuje urząd. Jako powód używania narkotyków większość badanych (62,3 proc.) wskazuje „chęć dobrej zabawy”.

Marihuana na początek

80 proc. badanych zaczęło od marihuany, 5 proc. od ecstasy, 4 proc. od amfetaminy. Dla 10 proc. pierwsze były leki uspokajające, psychotropowe i nasenne. – Wprawdzie nie są to narkotyki, ale w badaniach zostały uwzględnione, ponieważ ich zażywanie służy odurzaniu – tłumaczy raport.

„Menu” zmienia się z wiekiem. – W grupie tzw. młodych dorosłych, czyli osób do 35 roku życia najczęściej przyjmowanym narkotykiem jest marihuana, następnie stymulanty z amfetaminą na czele oraz „dopalacze”, a konkretnie mefedron. Sporadycznie pojawia się kokaina oraz heroina – piszą autorzy raportu.

– Wśród studentów używanie marihuany waha się w okolicach 15 proc., natomiast pomiędzy 10 a 15 proc. sytuują się stymulanty – czytamy w dokumencie. – Na uwagę w grupie dorosłych zasługują leki z grupy antydepresyjnych, przeciwbólowych, nasennych i uspokajających. W grupie tzw. młodych dorosłych odsetek ten wyniósł 26 proc. i wzrastał wraz z wiekiem do 54 proc. w wieku 65 lat.

Dziesiąta, Tatary, Kalinowszczyzna

Rozpowszechnienie narkotyków, jak wynika z raportu, różni się w zależności od dzielnic. Najczęściej sięgają po nie mieszkańcy Dziesiątej, dalej są Tatary, Kalinowszczyzna, Wrotków, Ponikwoda, Czechów, Czuby, Węglin i Rury. Najmniej mieszkańców używa narkotyków na Szerokiem i na Felinie, Sławinie, Konstantynowie, Głusku, Sławinku, Zemborzycach, Abramowicach, Wieniawie i w Śródmieściu.

Z wynikami badań, choć zapewne są ciekawe, jest problem: pochodzą sprzed dwóch lat, a świeższych nie ma. Opracowanie nowej diagnozy to jedno z zadań zapisanych w projekcie nowego programu walki z narkomanią. Z projektu dowiadujemy się, że walka z negatywnymi zjawiskami ma być prowadzona na czterech frontach.

Pierwszy to informowanie, że narkotyki szkodzą, mogą wpędzać w kłopoty i zwiększać ryzyko zakażenia chorobami przenoszonymi drogą płciową. Drugi to szkolenie kadr walczących z narkomanią i pokazywanie im nowych zjawisk, nowych narkotyków i pomysłów młodzieży na to, czym by się odurzyć. Trzeci front to programy profilaktyczne, wsparcie rodziców i szkolenie różnych grup zawodowych. Czwarty to ograniczanie szkód spowodowanych przez narkotyki, w tym wsparcie psychologiczne dla rodzin, pomoc w wyjściu na prostą uzależnionym po leczeniu, czy też wykonywanie testów na HIV, co może zapobiec dalszym zakażeniom.

Co Ty na to

Nad takim planem walki głosować ma Rada Miasta, ale wcześniej swoje uwagi do dokumentu może zgłosić każdy zainteresowany mieszkaniec.

– Celem konsultacji jest zapoznanie mieszkańców z projektem dokumentu oraz poznanie opinii, uwag i propozycji dotyczących zawartych w nim zadań, które ma realizować miasto – wyjaśnia Izolda Boguta z biura prasowego Ratusza. – Mieszkańcy mogą przesłać swoje opinie mailem na adres: konsultacje@lublin.eu lub przekazać je osobiście podczas dyżurów konsultacyjnych, które odbędą się 2, 5, 6 i 7 października w godzinach 15.30-17.30 w siedzibie Urzędu Miasta Lublin przy ul. Spokojnej 2 w pokoju 203.

Oceń treść:

Average: 9 (2 votes)

Komentarze

Szukajacy (niezweryfikowany)

Dobra a jest jakaś grupa na telegramie w tym mieście?
Zajawki z NeuroGroove
  • 1P-LSD
  • Użycie medyczne

Późna jesień i okres wyprowadzki z wynajmowanego mieszkania.

Od wielu lat zmagam się z problemami z koncentracją uwagi oraz z zaburzeniami lękowymi. Od kilku miesięcy biorę codziennie 10mg escitalopramu, który trochę zredukował stres, ale jednak nie rozwiązał problemów z koncentracją czy motywacją, a dodatkowo spłaszczył moją przestrzeń emocjonalną. Mikrodawkowanie psychodelików jest w ostatnich latach promowane jako nowe remedium na tego typu dolegliwości. Jako że miałem odrobinę 1P-LSD w zapasie, postanowiłem z ciekawości spróbować.

  • Marihuana
  • Pierwszy raz

Nastawienie psychicznie dobre, cicha domówka przed wyjściem na miasto, sami znajomi, chętna nowego doświadczenia, myśli poztywne widząc stan kolegów

 Sobotni wieczór i cicha posiadówa, chłopacy juz lekko na fazie a dziewczyny piją. Ja wypilam 3 kieliszki a dzień wcześniej więcej natomiast stan był ogarniający ( być może ma to wpływ)

 Gdzieś o godzinie 16 buch z lufki strasznie nieumiejętnie, myślę co za gowno

O 20 30 z jointa i to samo. Nic

Kolega dał ciacho około 20. Zjadłam całe

  • MDMA
  • Pozytywne przeżycie

dom kumpla, miasto, urodziny kumpla

Nie będę się przedstawiał, nie o to tutaj chodzi. W każdym razie muszę zaznaczyć, że moje życie jest dziwne, mimo dobrej sytuacji materialnej, sporej ilości znajomych, jestem osobą samotną. Nie, nie jest to żadna przechwałka. Mam jednego zaufanego przyjaciela (niech będzie S). Ale do rzeczy.

  • DXM
  • Fluoksetyna
  • Marihuana
  • Tripraport

Zajarany nowym doświadczeniem

Szedłem na imprezę z kolegą, po drodze uznaliśmy, że weźmiemy DXM.

To był kolegi pierwszy raz z DXM, mój jakoś dziesiąty, ale nigdy z niczym tego nie mieszałem.

T+0

zarzuciłem 180mg, kolega 120mg

T+30

Odczuwalne pierwsze efekty, zwiększona pewność siebie, zero lęku, spotkałem się z innymi uczestnikami imprezy, normalnie bym się albo nie odzywał za bardzo, albo się jąkał, a tym razem normalnie mi się rozmawiało

T+60