Siema, to mój pierwszy raport, więc na starcie chciałem powiedzieć że zdarza mi używać lokalnego slangu, jeśli jakikolwiek wyraz bądź fraza nie byłaby zrozumiała, piszcie w komentarzach a wszystko wyjaśnię ;)
Policja w USA aresztowała więcej osób za stosowanie marihuany niż za wszystkie kryminalne przestępstwa łącznie – podaje brytyjski portal independent.co.uk.
Sytuacja jest oszałamiająca. Policja w USA aresztowała więcej osób za stosowanie marihuany niż za wszystkie kryminalne przestępstwa łącznie – podaje brytyjski portal independent.co.uk.
Amerykańska policja co roku aresztuje ok. 1,25 miliona osób za posiadanie narkotyków, z czego ponad połowa zatrzymań jest za stosowanie marihuany. Liczba ta jest ponad dwukrotnie większa niż aresztowań za ciężkie przestępstwa – alarmują organizacje, które domagają się dekryminalizacji narkotyków.
- Tak zwana "wojna z narkotykami" zakończyła się niepowodzeniem. Liczba osób, które zażywają narkotyki, jest niezmienna, odkąd prezydent Richard Nixon rozpoczął „wojnę z narkotykami” ponad 40 lat temu – wynika z raportu przygotowany przez American Civil Liberties Union i Human Rights Watch.
- Zamiast koncentrować się na zapobieganiu i ograniczaniu szkodliwych skutków zażywania narkotyków, poszczególne stany i rząd federalny powinien dekryminalizować używanie i posiadanie narkotyków na własny użytek - czytamy w raporcie.
- Te aresztowania na szeroką skalę zniszczyły niezliczoną ilość żyć, robiąc nic, aby pomóc ludziom, którzy walczą z uzależnieniem-powiedział Tess Borden, autor raportu.
Raport informuje, że prawie połowa wszystkich aresztowań za posiadanie narkotyków w 2015 roku, czyli ponad 574 tysięcy, była za stosowanie marihuany. W tym samym roku było 506 tys. aresztowań za przestępstwa z użyciem przemocy, takich jak morderstwa, gwałty i napaści – wynika z danych FBI.
Cztery razy więcej osób zostało aresztowanych za posiadanie narkotyków niż za ich dystrybucję – czytamy w raporcie.
Dom ziomka, jesienny dzień, dobry klimat, nuta w głośniku, nastrój jak zawsze pozytywny.
Siema, to mój pierwszy raport, więc na starcie chciałem powiedzieć że zdarza mi używać lokalnego slangu, jeśli jakikolwiek wyraz bądź fraza nie byłaby zrozumiała, piszcie w komentarzach a wszystko wyjaśnię ;)
Sam w pokoju, oczekiwałem stanu podobnego do upojenia alkoholowego. Nic mnie nie rozpraszało, było miło, spokojnie, muzyczka.
Jestem w domu, po dość męczącym dniu, postanowiłem spróbować czegoś nowego. Pierwszy raz biorę coś z apteki.
22:02 — 105mg kodeiny.
22:35 — 45mg kodeiny.
Tabletki „Thiocodin” 1 sztuka — 15mg. (łącznie 10 sztuk).
Nazwa substancji: Tussipect (efedryna)
Doświadczenia: to było dawno i nieprawda ;)
"Set & setting": rzeczywistość skrzeczy; za to sam w domu, dzień raczej leniwy i spokojny
Efekty: takie sobie
Czy dane doświadczenie zmieniło Cię w jakiś sposob: uhm, i co jeszcze? No dobra, wyrosła mi dziewiąta szypułka na odwłoku ;)