USA. Sąd uznał, że marihuana nie może być sakramentem

Zła wiadomość dla wyznawców Pierwszego Kościoła Konopi Indyjskich. Sąd w amerykańskim stanie Indiana uznał, że jego wyznawcy nie mogą palić marihuany w celach religijnych.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Radio Zet

Odsłony

134

Zła wiadomość dla wyznawców Pierwszego Kościoła Konopi Indyjskich. Sąd w amerykańskim stanie Indiana uznał, że jego wyznawcy nie mogą palić marihuany w celach religijnych.

Jak poinformowała telewizja NBC4i, członkowie związku religijnego czczącego trawkę pozwali urzędników w 2015 roku. Ich zdaniem na podstawie stanowych przepisów o wolności wyznania powinni mieć możliwość używania marihuany jako sakramentu w obrzędach.

W piątek, 6 lipca tego roku sąd w hrabstwie Marion nie przyznał racji wyznawcom Pierwszego Kościoła Konopi Indyjskich. Wskazał on, że stanowe przepisy chronią wolność religii przed ingerencją władz, ale przyzwolenie na palenie marihuany uniemożliwiłby stosowania przepisów antynarkotykowych.

– Nie byłoby możliwa walka z nielegalnym spożywaniem i handlem narkotykami – wskazała Sheryl Lynch, sędzia z hrabstwa Marion. Dodała, że wyjątek od przepisów narkotykowych z powodów religijnych byłby wykorzystywany do nadużyć.

W stanie Indiana posiadanie narkotyków w każdej ilości traktowane jest jako przestępstwo. Wyjątek stanowi tylko olej konopny stosowany w celach leczniczych. Obecnie legalnie posiadać marihuanę można w 31 amerykańskich stanach.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Ketamina
  • Kokaina
  • MDMA
  • Pozytywne przeżycie

Domowe zacisze.

Dzień zapowiadał sie wybornie - niedziela, znajomi których nie widziałem dłuższy okres czasu i wolny poniedziałek. 

Z racji że znajomi jedynie palą mj i nic wiecej, pilismy spokojnie piwo i gadaliśmy wspominając to i tamto, okazyjnie wychodząc na balkon przyćmić bata. I tak do popołudnia, kiedy oni zdecydowali sie wyjśc na spacer po oklicy w nowym mieście. Tak więc ostałem sie ja, ze swoimi zabawkami.

 

  • Gałka muszkatołowa
  • Przeżycie mistyczne

Dobry humor, prawie wolny dom

13:20- Mówię do Kleofasa: Wat de fak, czytam Ci w myślach? Zróbmy eksperyment! Mandarynka! Kurwa, zdradziłem ci zakończenie!
Kleofas: -Haha nawet spalone śmieszne!
Ja: -Nie, pomyśl o jakimś owocu, a ja zgadnę, jaki to! Tylko innym niż mandarynka!
K: -Yhym...
J: -Malina!
K: -Banan! Jedzony HORYZONTALNIE!
J: -Hahaha nie wyszło! A zgadnij, o jakim ja myślę!
K: -Jabłko?
J: -Pierdol się! [Myślałem wtedy o kiwi najprawdopodobniej]

  • alfa-PVP
  • Pierwszy raz

Na nogach od 16h (w tym 8 h pracy fizycznej), lekko zmęczony, zirytowany (ceną i trudnością w zoorganizowaniu acodinu) Szybka kąpiel, kufel zimnego piwa i odpalony komputer, słuchawki na uszach i w ciemnościach przemierzam czeluści internetu. Kilka godziń wcześniej weszło 300mg kodeiny (ale tolerancja już taka, że prawie nie poczułem jej działania). Zajadając się jabłkiem, starą bankomatową kartą kruszę kryształ w drobny mak. Kto by pomyślał, że przede mną kilka godzin intensywnego twórczego myślenia i tworzenia.

 

Jest to mój pierwszy kontakt z tą substancją jak i pierwszy TRIP RAPORT jaki zamieszczam na portalu - proszę o wyrozumiałość i konstruktywną krytykę.

Lekko sceptycznie podszedłem do substancji. Mało rzeczy już mnie rusza i daje oczekiwany efekt. Stąd też posypałem 1 kreskę i oddałem się substancji całkowicie. Sniff wszedł gładko, nie było nieprzyjemnego spływu do gardła, nos nie piecze, nie ma skrzepów i krwawienia - stosunkowo łagodna substancja.

T + 15 (22 15) 100mg