USA: powstanie spersonalizowana metoda leczenia alkoholizmu?

Zespół prof. Marisy Roberto z Instytutu Badawczego Ellen Scripps odkrył kluczową różnicę między mózgami uzależnionych od alkoholu i nieuzależnionych szczurów. Odkrycie to może doprowadzić do powstania spersonalizowanych metod leczenia alkoholizmu.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Kopalnia Wiedzy/rynekaptek.pl

Odsłony

423

Zespół prof. Marisy Roberto z Instytutu Badawczego Ellen Scripps odkrył kluczową różnicę między mózgami uzależnionych od alkoholu i nieuzależnionych szczurów. Odkrycie to może doprowadzić do powstania spersonalizowanych metod leczenia alkoholizmu.

Po podaniu alkoholu zarówno u szczurów uzależnionych, jak i nieuzależnionych występowała zwiększona aktywność środkowego ciała migdałowatego (ang. central amygdala, CeA). Jednak w obu grupach działo się to za pośrednictwem dwóch zupełnie różnych szlaków sygnalizacyjnych.

U szczurów nieuzależnionych aktywność neuronów w ich CeA była napędzana przez bramkowane napięciem kanały wapniowe L, które wzmacniały uwalnianie neuroprzekaźnika GABA. Blokowanie LTCCs zmniejszało spożycie alkoholu przez te gryzonie - informuje portal Kopalnia Wiedzy.

U szczurów uzależnionych w błonach neuronów występowało mniej LTCCs. Zamiast tego na aktywność CeA wpływały hormon stresu - czynnik uwalniający kortykotropinę (CRF) - i jego receptor typu 1. Naukowcy zauważyli, że blokowanie CRF1 w centralnym CeA zmniejszało dobrowolne spożycie alkoholu.

Uczeni zauważyli, że w związku z rozwojem uzależnienia nastąpiła zmiana mechanizmów molekularnych leżących u podłoża reakcji CeA na alkohol, z napędzanej przez LTCC na napędzaną CRF1.

Badacze uważają, że analizując markery genetyczne można wyłowić pacjentów podatnych na hiperaktywację CRF-CRF1 a następnie podawać im leki blokujące tę aktywność.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • 5-MeO-DMT

KOŃ - doświadczenie: wystarczajace. set & settings: spokój, cisza, spokój wewnętrzny.

15mg - palone

Zadziałało momentalnie. W pierwszych sekundach uśmiech, błogostan, wszystko mruga,żyje. Wsytraszyłem się że przesadziałem. Przy takich dawkach można sobie wkręcić bad tripa.Wszystko mruga, dźwięki się zlewają, chce mi sie żygać, poszedłem do kiba sie wybełtać. Nie mogłem. Wszystko mruga. Boję się. Czuję sie jak przed zrobieniem czegoś ważnego. Euforia przsączona strachem.

Sucho w gardle, bolą płuca. Mętlik w uszach. Powidok, smugi, Cev'y.

  • Marihuana
  • Mefedron
  • Pierwszy raz

W domu, wyprawka przed wyjściem do klubu. Brak znaków szczególnych ot typowe zaprawienie się przed imprezą

Zapraszam Państwa na przepiękny horror komediowo erotyczny

Główni bohaterowie:

Ja, moja luba, współlokator

Miejsce akcji:

Księga pierwsza, wprowadzenie - dom

Księga druga - klub

Księga trzecia zakończenie - taksówka, dom

 

Księga pierwsza:

  • LSD-25
  • Przeżycie mistyczne

Wszystko było idealnie zgrane w czasie i przestrzeni. Byłem na wsi, gdzie nie było żadnej latarni w okolicy, wokół cisza i spokój, niebo było bezchmurne i gwiaździste, mama smacznie spała sobie niczego nieświadoma, a ja na dodatek na działkę wziąłem, uwaga… “Spektrum świadomości” Kena Wilbera (akurat wszystkie inne skończyłem a tę mam pożyczoną więc mówię wypadałoby zacząć), w którym opisywał on połączenie wielkich systemów Zachodu z kontemplacyjnymi tradycjami Wschodu. Wszystko co przeczytałem do 109 strony i dwóch sposobach poznania i rzeczywistości jako umyśle, później potwierdziłem pragmatycznie w postaci doświadczenia psychodelicznego. Długo czekałem na tę chwilę. Całość tych rozmyślań utwierdziła mnie w przekonaniu, że to mój najlepiej ułożony i przygotowany trip w dotychczasowym życiu, o najlepszym set and setting jakim można marzyć. Dodajmy do tego okres spadających perseidów a dostaniemy z tego to, że to co wtedy robiłem to była najlepsza rzecz jaką można było w tamtym czasie robić i tak wtedy rzeczywiście czułem. Poza tym widziałem wiele spadających gwiazd oraz jedną perseidę ! Ale wracając do magii…

Dopiero co człowiek odpoczął od Pol’and’Rockowego festiwalu w Kostrzynie nad Odrą uznając go za jedno z lepszych wydarzeń w jego życiu, tak w jego życiu niedługo potem pojawia się coś równie, a może i bardziej spektakularnego. Astralny Wojownik miał pojechać sobie w tym roku na dwa festiwale, z czego jeden się nie odbył, więc odczuwał on niemały zawód. Po Woodstockowym szaleństwie plany były takie by pojechać jeszcze gdzieś. Może jakieś góry, Bieszczady jak w roku poprzednim albo coś nowego czyli Tatry. Plany były płonne, lecz nie wypaliły.

  • Bad trip
  • Marihuana
  • Marihuana

Nastawienie stanowczo pozytywne, paliłam na tarasie przed domem, w otoczeniu dobrych koleżanek.

 

16:30, w domu jestem tylko ja i dwie koleżanki, nazwijmy je K. i E. Nabijam lufę. Ponoć mocny towar, nie byłam wtedy doświadczona, więc nie potrafię określić co to dokładnie było, ale z pewnością nie była to czysta MJ.